Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 11:40
Przeczytaj:
Reklama https://gumienny.eu/
Reklama https://www.cichontransport.eu/oferta.html
Reklama Senator RP Beniamin Godyla

Co o komarach wiedzieć powinniśmy…

Chociaż kochamy słoneczne i upalne wieczory, a letni relaks nad wodą, pobliskim jeziorem lub zalewem jest wspaniałym ukojeniem, to jednak obecność komarów może zupełnie zepsuć nam wypoczynek. W jaki sposób możemy sobie z nimi radzić?
Co o komarach wiedzieć powinniśmy…

Źródło: wikipedia.org, medianauka.pl

Komary i komarzyce
Komary, czyli rodzaj muchówek z rodziny komarowatych, uaktywniają się wieczorami i niczym wampiry wysysają krew zwierząt stałocieplnych. A że człowiek należy do tej grupy zwierząt, nie omieszkają ominąć żadnej okazji, aby pożywić się naszą krwią. To z kolei skutkuje dla nas bolesnym obrzękiem. Komary odżywiają się krwią, a konkretniej mówiąc samice komarów – komarzyce, z kolei samce odżywiają się wyłącznie pokarmem roślinnym. Komarzyce potrzebują krwi do składania jaj. Ten bogaty w wartości odżywcze płyn dostarcza wszystkich niezbędnych składników w tym szczególnym okresie życia.

A my znowu o klimacie…
Nasze rodzime gatunki komarów - oprócz tego, że ich ukąszenia skutkują swędzącymi i niewielkich rozmiarów ranami na naszym ciele - nie są szczególnie groźne dla zdrowia człowieka. Jednak na świecie istnieją gatunki komarów, które przenoszą poważne choroby, takie jak malaria czy denga. Co powinno nas zaniepokoić to ocieplający się klimat, który spowoduje, iż zwiększy się zasięg komarów tropikalnych, również tych wywołujących groźne dla człowieka choroby. Rozwojowi plag uprzykrzających nam życie owadów takich jak komary sprzyjają rozmaite anomalia pogodowe. Wzrostowi populacji komarów tropikalnych sprzyjają ulewne deszcze oraz powodzie. 

Skąd one wiedzą, gdzie jesteśmy?
Samice komarów wyczuwają obecność zwierząt stałocieplnych (ptaków oraz ssaków, w tym również nas ludzi) poprzez zwiększone stężenie dwutlenku węgla w wydychanym przez nas powietrzu. Dodatkowo komarzyce przywabia nasz zapach spowodowany przez składniki potu oraz kwas mlekowy. Kwas mlekowy wydziela się w mięśniach podczas intensywnego wysiłku i stanowi substancję atrakcyjną dla komarów, w związku z czym osoby uprawiające sporty na świeżym powietrzu lub podejmujące inne aktywności powinny używać repelentów, jeżeli chcą chronić się przed tymi nieprzyjaznymi stworzeniami.

Nietoperze dla naszego dobra
Chociaż nieraz zastanawiamy się, czy komary są w ogóle do czegoś potrzebne, to jednak odpowiedź na to pytanie jest dosyć prosta: tak, są potrzebne w środowisku. Przede wszystkim komary stanowią pożywienie dla nietoperzy. Podczas ciepłych wieczorów spędzanych na świeżym powietrzu dostrzec możemy, jak nietoperze chronią nas przed tymi nieznośnymi organizmami. Kiedy dostrzegają chmarę komarów, wyłapują wszystkie napotkane osobniki i znów możemy cieszyć się spokojnym letnim wieczorem pod chmurką. 

Chrońmy jerzyki 
Tak jak w przypadku nietoperzy perfekcyjnymi pożeraczami komarów są jerzyki. Jak się okazuje jerzyki to ptaki zjadające ogromne ilości tych małych krwiopijnych owadów. Jeden dorosły osobnik w ciągu doby jest w stanie zjeść ich aż 20 tysięcy sztuk, co jest niebagatelną liczbą. Co ważne, z naszego punktu widzenia jerzyki chętnie mieszkają w miastach i na osiedlach ludzkich. Niestety nie przekonuje nas ich obecność, ponieważ często niszczą elewacje budynków, robiąc w nich dziury. Dla jerzyków wysokie budynki nie różnią się niczym od zagłębień w górskich skałach, w których mają swoje kryjówki. Coraz popularniejszym trendem jest instalowanie w elewacjach wysokich budynków specjalnych domków dla jerzyków. A korzyści takiego rozwiązania są obopólne. Człowiek ogranicza rozwój komarów na osiedlach mieszkaniowych, a z kolei jerzyki mają pokarm oraz bezpieczne schronienie. 

Jakie rośliny na parapet czy balkon?
Aby ograniczyć ilość komarów, na tarasie czy balkonie warto sadzić odpowiednie gatunki roślin. Do antykomarowej kompozycji możemy użyć atrakcyjne wizualnie rośliny, które nie tylko odstraszą komary w ekologiczny sposób, ale również wzbogacą nasze otoczenie pięknym wyglądem. Do takiej kompozycji z powodzeniem możemy używać kocimiętkę, koper włoski, lawendę, komarzycę (nazwa wzięła się od właściwości tej rośliny odstraszających komary). Możemy również użyć łatwą i tanią w uprawie aksamitkę (popularne śmierdziuszki), pelargonie i spokrewnioną z nią anginkę, a także przepiękny fioletowy żeniszek oraz popularne zioła, które z powodzeniem możemy używać do celów kulinarnych takie jak bazylia, mięta, melisa czy rozmaryn. Po sezonie warto zioła wysuszyć i używać jako środek wspomagający trawienie lub do przyprawiania potraw. Aksamitkę rozpierzchłą można w łatwy sposób rozmnożyć, zbierając jej nasiona – w następnym sezonie je wysiewamy i cieszymy się pięknie kwitnącymi kwiatami. Pamiętajmy również, że wymienione gatunki roślin są chętnie odwiedzane przez ważne dla środowiska owady, jakimi są zapylacze. To dodatkowy argument za tym, dlaczego warto wykorzystać te gatunki roślin.

Komarnica czy komarzyca?
Wyrośliśmy w przekonaniu, że ten wielki, o szczudłowatych nogach owad to z pewnością jest samica komara i to ona atakuje nas najdotkliwiej. Jednak jak się okazuje, walczymy z pokraczną i zupełnie niegroźną komarnicą. Komarnice to owady z rzędu muchówek należące do rodziny koziułkowatych. W Polsce najbardziej powszechnymi są dwa gatunki: komarnica błotniarka oraz koziułka warzywna, chociaż gatunków z tego rodzaju mamy ponad sto. Jak zatem rozróżnić komarnicę od komara? Komarnica przede wszystkim od komara różni się wielkością. Komarnica może osiągać rozmiary do około 2,5 cm, przy czym uprzykrzające nam życie komary osiągają około pół centymetra. Komarnica w przeciwieństwie od komara nie pije krwi. Gatunek ten jak na prawdziwego wegetarianina przystało odżywia się pokarmem roślinnym, a konkretnie nektarem kwiatów. Nie wykonuje skoordynowanych i skomplikowanych ruchów, nie jest też mistrzem latania. Poza tym jest to tak delikatny gatunek owada, że bardzo łatwo odpadają mu odnóża. Jest to sposób komarnicy na obronę przed drapieżnikami. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama