Śmierć na stacji paliw

Około północy na stację podjechał mężczyzna zamieszkały w Kędzierzynie-Koźlu. 50-latek zrobił zakupy, po czym udał się do swojego samochodu marki mitsubishi i oczekiwał na przyjazd dwóch znajomych, z którymi mieszkał. Mężczyźni dotarli na stację około godziny 4.30 nad ranem. Zauważyli, że 50-latek nie daje oznak życia i niezwłocznie wezwali pomoc.
Na miejsce przybyły służby ratunkowe. Niestety, lekarz stwierdził zgon. Według wstępnych informacji 50-latek od dłuższego czasu leczył się . Śledczy wykluczyli udział osób trzecich w tym zdarzeniu. Prokurator podjął decyzję o odstąpieniu od prowadzenia dalszych czynności w tej sprawie.