Kolejny tydzień wiało, łamało i przewracało. Poległo sporo drzew i znaków drogowych, zrywało dachy, fruwały trampoliny, meble ogrodowe, styropian i pełno innych śmieci…
Podobnie jak w całym kraju również w powiecie krapkowickim strażacy mieli w minioną niedzielę pełne ręce roboty. Syreny słychać było praktycznie przez cały dzień, a to wszystko za sprawą orkanu o wdzięcznym imieniu Nadia.