Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama
wtorek, 5 sierpnia 2025 14:30
Przeczytaj:
Reklama https://partner-projekt.pl/
Reklama https://www.instagram.com/pani.prowadzaca/
Reklama https://mondi.pl/?utm_source=wydawca&utm_medium=banner&utm_campaign=krap

Zabezpieczają tysiące pocisków rocznie

Z zastępcą dowódcy patrolu saperskiego 1. Brzeskiego Pułku Saperów im. Tadeusza Kościuszki mł. chor. Radosławem Muchą rozmawia Michał Mandola.
Zabezpieczają tysiące pocisków rocznie

Źródło: 1. Brzeski Pułk Saperów

- Historia 1. Brzeskiego Pułku Saperów im. Tadeusza Kościuszki jest bardzo ciekawa. Ze źródeł historycznych wynika, że jednostka została założona już w 1944 roku, a więc podczas II wojny światowej. Czy mógłby Pan opowiedzieć pokrótce o dziejach jednostki?

- 1. Inżynieryjną Brygadę Saperów (bo tak kiedyś nazywał się pułk) rozpoczęto formować 1 kwietnia 1944 roku w miejscowości Lebiedino na terenie obecnej Ukrainy. Od 15 lipca 1944 r. brygada brała udział w działaniach bojowych: budowie mostów, zabezpieczeniu forsowania rzek, rozminowaniu. Brygada uczestniczyła w walkach o Warszawę, zabezpieczała forsowanie Wisły w rejonie Saskiej Kępy. 30 września saperzy 11. batalionu ewakuowali 22 powstańców. Po upadku Powstania Warszawskiego brygada wykonywała zadania na zapleczu, polegające na rozminowaniu, utrzymaniu i remoncie dróg. 19 lutego 1945 roku za wkład w wyzwolenie i rozminowanie Warszawy brygada otrzymała miano Warszawskiej, czyli 1. Warszawskiej Brygady Inżynieryjno-Saperskiej. W marcu 1945 roku brygada uczestniczyła w walkach o Kołobrzeg, następnie w operacji berlińskiej. Koniec wojny zastał brygadę 8 maja 1945 roku w Szonwalde. W czasie działań wojennych zostało zabitych 202 żołnierzy brygady, 56 zostało rannych i zaginionych. Po wojnie brygada przystąpiła do rozminowania Pomorza i Prus Zachodnich, a we wrześniu 1945 roku została skierowana do rozminowania Górnego Śląska. W okresie od 16 do 19 stycznia brygadę przegrupowano do miasta Brzeg, gdzie pozostaje do dnia dzisiejszego pod nazwą 1. Brzeskiego Pułku Saperów.

- Dziś działania podejmowane przez jednostkę saperską wyglądają zupełnie inaczej niż jeszcze kilkadziesiąt lat temu, bo w akcjach wykorzystywany jest nowoczesny sprzęt i roboty. Jak dziś wygląda przebieg typowej akcji podejmowanej przez brzeskich saperów?

- Faktycznie z biegiem lat sposoby, metody oraz pewne taktyki uległy zmianie. W znacznej mierze dotyczy to ciągłego dążenia do poprawy bezpieczeństwa pracy saperów oraz osób (służb) uczestniczących w realizacji takiego działania. Warto tu wspomnieć o zmianach sprzętu (parametrów), którym pracują nasi żołnierze. Duże znaczenie mają pojazdy, którymi poruszają się saperzy. Współcześnie posiadamy specjalistyczne pojazdy wyposażone w specjalne pojemniki umożliwiające przewóz przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych (w skrócie mówi się o nich PWiN – przyp. red.), chroniące otoczenie od skutków ewentualnego wybuchu. Należy tu wspomnieć również o indywidualnym wyposażeniu saperów, które jest ciągle udoskonalane i wymieniane na nowocześniejsze i bezpieczniejsze. Obecnie saperzy dysponują najlepszym dostępnym kombinezonem typu EOD-10 chroniącym użytkownika przed skutkami wybuchu. Pojazd saperski jest wyposażony w hydrauliczny żuraw ułatwiający podnoszenie np. ciężkich bomb lotniczych. Indywidualne wyposażenie takie jak hełmy i kamizelki odłamkoodporne też należą do najnowocześniejszych. Idąc dalej, wspomnieć możemy o zestawach zdalnej detonacji, które znacznie skracają czas działania podczas niszczenia PWiN.

- Na podstawie artykułów publikowanych na łamach naszej gazety możemy powiedzieć, że brzescy saperzy najczęściej wzywani są do usuwania pocisków z czasów II wojny światowej. Mija już ponad 80 lat od wybuchu tego konfliktu zbrojnego, a pocisków z tamtych lat wciąż odnajdowanych jest sporo. Jak często saperzy wyjeżdżają do akcji? Jak ta liczba kształtuje się na przestrzeni ostatnich lat?

 Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 5 września - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ArkadioTreść komentarza: Tak tak motocyklista w szczególności wyprzedzający na podwójnej ciągłej plus przejście dla pieszych.Data dodania komentarza: 4.08.2025, 12:39Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: IgaTreść komentarza: Skoro motocyklista mieści się szerszym sprzętem między samochodami i potrafi wyprzedzić, to skąd jakieś głupie teorie, że hulajnogą jeździ się po chodniku???? Nawet wjezdzaja w ludzi wsiadających do autobusów, a przecież żadna ścieżka przez przysta***i nie przebiega. Dodatkowo nie patrza gdzie jadą tylko śmieją się do telefonów jakby mieli ser na tapecieData dodania komentarza: 3.08.2025, 13:27Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: BrodatyTreść komentarza: Byłem świadkiem jak piesi za szybko chodzili a jak udowodnić że hulajnoga jedzie za szybko ? Już widzę jak z suszarką stoją niebiescy i polują 😂🤣. Jak dla mnie mogą sobie jeździć wedle uznania ale gdy jest zatłoczona przestrzeń w którą mają zamiar wjechać powinno się zakazac jazdy i po prostu prowadzić pojazd bezwzglednie.Data dodania komentarza: 3.08.2025, 03:06Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: ArkadioTreść komentarza: Gogolin ulica krapkowicka, kierowcy traktują jak autostradę nagminne przekraczanie prędkości nawet do 120 km/h to tylko początek. Wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, na pasach przy szkole, na skrzyżowaniach. Policja staje zazwyczaj na małej obwodnicy, gdzie ją widać z kilometra. Rowerzyści przejeżdżają przez przejscia dla pieszych, nawet rodzice z dziećmi. A bezmózg na hulajnodze na nic nie patrzy, aż wkoncu się nadzieję na jakieś auto.Data dodania komentarza: 2.08.2025, 12:03Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: RyśTreść komentarza: A policja ma głęboko w d... lepiej przyczaić się z radarem i kosić kasę jak leci,bo ktoś na pustej drodze przekroczył prędkość o 11km/hData dodania komentarza: 2.08.2025, 09:48Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: Kierowca z OtmętuTreść komentarza: Najgorsze że może jeden idiota się znajdzie a wszyscy piszą że oj na hulajnogach to wariaci a tak naprawdę piesi chodzą jak święte krowy …Zawsze patrzy się z swojej perspektywy a pieszy ze swojej kierowca motocykla z swojej a samochodu ze swojej Fakt nieletni powinni tak jak motorower mieć kartę motorowerową.Data dodania komentarza: 1.08.2025, 22:39Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwo
Reklama