Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama
poniedziałek, 15 września 2025 16:09
Przeczytaj:
Reklama https://partner-projekt.pl/
Reklama
Reklama https://www.instagram.com/pani.prowadzaca/

To były bardzo trudne dni…

O ostatniej powodzi ze starostą Maciejem Sonikiem, rozmawia Mateusz Dąbrowski.
To były bardzo trudne dni…

- Mija miesiąc od powodzi, która mocno dała się we znaki również w naszym powiecie. Powrót do normalności ciągle trwa i pewnie sporo czasu potrzeba, aby naprawić wszystkie szkody. Zanim jednak przejdziemy do tego na czym obecnie koncentrują się działania, chciałbym zapytać o Pana ocenę - wnioski z walki z żywiołem.

- Po pierwsze, aż trudno uwierzyć, że to już miesiąc, bo wszystkie dni mijały w zatrważającym tempie. Najpierw podczas dyżurów Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego, działań w terenie i narad sztabu, w skład którego wchodzą wszystkie samorządy i służby działające na terenie powiatu, później podczas bieżącej pomocy, a teraz przy usuwaniu skutków, szczególnie uciążliwych dla mieszkańców, bo związanych z zamkniętymi drogami i wynikającymi z nich objazdami. Nie mniej wracając do pytania – w walce z żywiołem trudno jest przewidzieć wszystko, ale ja tak naprawdę przygotowywałem się na taką powódź od 1997 roku. Wtedy jako wolontariusz, razem z Witoldem Rożałowskim i Igorem Glapińskim, podejmowaliśmy szereg działań pomocowych i informacyjnych. Czasy były inne, a przepływ informacji znacznie gorszy. Później miałem jeszcze okazję być w Zespole Zarządzania Kryzysowego podczas powodzi w Bogatyni, pełniąc funkcję dyrektora gabinetu marszałka dolnośląskiego.

Mając świadomość zagrożenia i patrząc na prognozy, już 12 września spotkaliśmy się z zespołem, aby rozpocząć działania przygotowawcze i informacyjne. Początkowo mieliśmy duże obawy związane z zagrożeniem tzw. powodzi błyskawicznej, ale prognozy dynamicznie się zmieniły i stało się jasne, że największe zagrożenie będzie ze strony rzek. Rozpoczęliśmy więc całodobowe dyżury, zwołałem posiedzenie sztabu, aby wspólnie z burmistrzami, wójtem i służbami rozpocząć koordynację działań i przygotować mieszkańców najbardziej zagrożonych terenów. Dysponowaliśmy już wtedy narzędziami do prognozowania opadów i stanów wód, co pozwalało mieszkańcom na bieżąco obserwować sytuację. Prowadziliśmy także działania informacyjne w terenie, szczególnie w miejscach takich jak Osobłoga, gdzie zagrożenie mogło być większe niż w 1997 roku.

Nasze prognozy, oparte na szerokiej analizie, wykorzystaniu map powodziowych z 2010 i 1997 roku oraz całodobowych obserwacjach, okazały się bardzo trafne, co było kluczowe w koordynacji działań. Ważna była też współpraca, która pozwalała reagować szybko i adekwatnie do zagrożenia.

- Wspomniał Pan o współpracy. Rzeczywiście, wielu mieszkańców w mediach społecznościowych oraz w wiadomościach do naszej redakcji podkreślało, że nigdy wcześniej nie wyglądała ona tak dobrze…

Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 15 października - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklamahttps://helios.pl/kedzierzyn-kozle/kino-helios/repertuar
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Jeżeli droga jest prywatna to burmistrz o tym nie wiedział? To po co to spotkanie, chyba po to, aby drogi pod lasem nie uruchomić na nowe osiedle!Data dodania komentarza: 13.09.2025, 19:22Źródło komentarza: KOMPROMIS POD PRESJĄ? BURZLIWE SPOTKANIE NA SADACHAutor komentarza: DominikaTreść komentarza: Droga koło przedszkola z tego co wiem jest prywatna należy do właściciela DrukarniData dodania komentarza: 13.09.2025, 08:50Źródło komentarza: KOMPROMIS POD PRESJĄ? BURZLIWE SPOTKANIE NA SADACHAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Czy ktokolwiek wierzy w to, że obecnie zaproponowana droga przez gminę zostanie dokończona w drugim etapie. Jestem przekonany, że jeden z inwestorów w drugim etapie się wycofa w co wierzę w 99% i droga nie zostanie dokończona. Już dzisiaj nie wyobrażam sobie, aby śmieciarka przejeżdżała obok budy***u żłobka(gdzie jest bardzo wąsko). Można zakładać, że żłobek zostanie powiększony o teren przeznaczony w planach na drogę i o żadnej drodze nie będzie mowy. Na wjeździe na Sady 8 stanie „dożywotnio” znak D4a/b „droga ślepa” i cały ruch z drugiego osiedla będzie się odbywał jedyną drogą przy budy***u Sady 8, włącznie z pojazdami technicznymi. Gdzie analiza o uciążliwości przejazdu obok bloku sady 8. Dlaczego droga nie może przebiegać pod lasem?? świetny dojazd z manewrowaniem włącznie, przy wjeździe i wyjeździe. Już wiem Hurtowni to nie w nos, lepiej skłócić mieszkańców Sadów.Data dodania komentarza: 13.09.2025, 00:06Źródło komentarza: KOMPROMIS POD PRESJĄ? BURZLIWE SPOTKANIE NA SADACHAutor komentarza: ***Treść komentarza: Tylko wszystko się zmieniło jak zaczęli budować Dubaj o tym nie na piszą,że zabużają całą ruwnowagę świata ,szczelając do chmur srebrem i tym sposobem wywołują deszcz ,ależ to nie jest nic złego i od tego się nie zmienia klimat na ziemi pozdrawiamData dodania komentarza: 10.09.2025, 20:34Źródło komentarza: Czy nasza planeta faktycznie płonie?Autor komentarza: sierota po PiSTreść komentarza: teraz to już całe wielkie pudło dali - to jest też śmiech na sali ale się nie dziwię, ciężarówki ich chcą zapie**olićData dodania komentarza: 10.09.2025, 11:43Źródło komentarza: Nowy radar w powiecie? Tajemnicza instalacja przy DW423 sieje postrachAutor komentarza: RownoscdlawszystkichTreść komentarza: A w Żyrowej ma być ponoć zamykane przedszkole, bo plotki chodzą, że lokatorom na górze potrzeba więcej miejsca. Już głośno o tym się mówi.....lokatorzy najpierw w Krępnej mieszkali za free, a teraz Żyrowa. Taka pozycja i naprawdę nie stać ich na własny kąt! Nic nie robiła z tym wcześnijsza burmistrz, nowy też nic.Data dodania komentarza: 7.09.2025, 23:03Źródło komentarza: Nowe mieszkania i remont strażnicy
Reklama