Teren przy jednej z głównych ulic Krapkowic stał się miejscem wstydliwym i zaniedbanym. Jak poinformował nas jeden z mieszkańców (dane do wiadomości redakcji), miejsce to od dawna służy jako nieformalny punkt zbiórki dla osób nadużywających alkoholu, co bezpośrednio przekłada się na jego fatalny stan. Nasza redakcja, otrzymawszy sygnał, natychmiast udała się na miejsce, aby zweryfikować te doniesienia. Obraz, który zastaliśmy, przerósł najgorsze oczekiwania.
Na niewielkim skrawku ziemi pomiędzy budynkami zalegają śmieci. Dominują oczywiście puste butelki i puszki po napojach wysokoprocentowych, ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Do tego dochodzą dziesiątki zużytych opakowań po żywności, foliowe i inne odpady. Szczególnie przykre jest widoczne gołym okiem zanieczyszczenie, a unoszący się intensywny, nieprzyjemny zapach moczu i odchodów uniemożliwia swobodne przejście obok tego miejsca. Dopełnieniem tego smutnego obrazu są dwa porzucone wózki sklepowe, które ktoś po prostu tu zostawił.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 9 września - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze