Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama
sobota, 20 września 2025 22:10
Przeczytaj:
Reklama
Reklama https://franczyza.zabka.pl/pl/?gclsrc=aw.ds&gad_source=1&gad_campaignid=20888612843&gclid=Cj0KCQjwuKnGBhD5ARIsAD19RsbjH-Q9Z77BN65AIx5NPUPMymXVBxA4zC2VrTi_5efDateacXS0IykaAiuqEALw_wcB
Reklama https://www.wirtualnaprosperita.pl/

Żeliwne skarby pana Bogdana

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak wyglądała kuchnia naszych babć, zanim nastała era elektrycznych sprzętów? Poznacie niezwykłą historię Bogdana Rożałowskiego z Krapkowic, emerytowanego elektryka, który zamienił pasję do starych liczników na fascynującą kolekcję maszynek do mielenia. Jego zbiory to nie tylko kawałek historii, ale także opowieść o tym, jak proste przedmioty codziennego użytku potrafią stać się prawdziwym dziełem sztuki i świadectwem minionych czasów.
Żeliwne skarby pana Bogdana

Bogdan Rożałowski kolekcjonowaniem maszynek zajął się około pięć lat temu. Wcześniej zbierał urządzenia elektryczne, były to przeważnie liczniki, amperomierze i inne przyrządy elektryczne. 

- Z zawodu jestem elektrykiem i ten temat mnie bardzo interesował – przyznaje Bogdan Rożałowski. – Kolekcja tych urządzeń była tak duża, że brakowało mi na nią miejsca. Zaproponowałem wszystkim dyrektorom szkół w Krapkowicach, że mogę udostępnić kolekcję do zwiedzania i przeprowadzić lekcje fizyki z młodzieżą, oczywiście bezpłatnie. Następnie starałem się znaleźć jakieś miejsce, aby utworzyć izbę pamięci, by zgromadzone przeze mnie rzeczy były ogólnodostępne. W Krapkowicach jednak nikt nie był tym zainteresowany.  

Bogdan Rożałowski podjął więc starania, aby sprzedać „elektryczną kolekcję”. Żadna z osób nie chciała zakupić całości, a to dla pana Bogdana było kluczowe. Zainteresowanie było tylko poszczególnymi egzemplarzami. W  międzyczasie krapkowiczanin nawiązał kontakt z Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie. Kustosz tamtejszego miejsca zainteresował się kolekcją i finalnie trafiła ona do Krakowa. 

- Musiałem to wszystko skatalogować, zapakować i zawieść – wspomina kolekcjoner. – Nasza współpraca była bardzo owocna. Byłem też zaproszony na otwarcie tej wystawy. Znajduje się na niej zaledwie 15% moich zbiorów, reszta jest w magazynie. Co 3 miesiące następuje  jednak zmiana ekspozycji, tak aby wszystko mogło być pokazane. 

Korbki, maszynki i nowa pasja 
Po zbyciu się urządzeń elektrycznych pojawiła się jednak pustka i zarazem chęć zajęcia się czymś nowym. 

- Miałem w domu kilka maszynek do mielenia i wówczas pomyślałem „czemu nie skupić się na ich gromadzeniu” – przyznaje  Bogdan Rożałowski. – Wcześniej u nikogo nie spotkałem się z taką pasją. Są to rzeczy, które wypiera już nowoczesna technika, zatem warto byłoby je zachować. I tak się zaczęło to moje zbieractwo. 

Obecnie kolekcja maszynek Bogdana Rożałowskiego liczy już 120 egzemplarzy nie wliczając tych, które się powtarzają. Są one wspaniale wyeksponowane w altanie za domem, w którym mieszka kolekcjoner. 

- Wszystkie poukładałem od najmniejszej do największej – tłumaczy zbieracz. – Są tutaj maszynki do mielenia mięsa, czyli tzw. „piątki” . Oznacza to, że średnica sitka wynosi 5 cm. Poniżej następny rząd to „ósemki”, do których były sitka różnej gradacji w zależności od tego, co ktoś chciał mielić.  

Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z  16 września - E-WYDANIE dostępne tutaj. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklamahttps://helios.pl/kedzierzyn-kozle/kino-helios/repertuar
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: CzytelnikTreść komentarza: Dlaczego nie napisaliście, że problem poważny problem demograficzny występuje i będzie się pogłębiał w szkołach miejskich PSP 1, PSP 2 i PSP 3, w których w ciągu najbliższych 5 lat liczebność dzieci drastycznie spadnie o ok. 300 dzieci. We wsiach sytuacja wygląda wzrostowo lub stabilnie jeżeli chodzi o demografię!!Data dodania komentarza: 19.09.2025, 13:43Źródło komentarza: Januszkowice i Żyrowa przeciw likwidacji szkół. Mieszkańcy walczą o edukację dzieciAutor komentarza: Dov..Treść komentarza: Jak ciężko zrozumieć gminie dlaczego nie rodzą się dzieci.. Odpowiedź jest prosta.. Wszystko ostatnim czasie tak podrożało że ledwo na rachu***i starcza,mamy zbyt duże rozdawnictwo w Polsce i musimy płacić większe podatki a i utrzymywać Ukrainę oraz spłacać ich odsetki z zaciągniętej pożyczki 80mld zł które oni zaciągneli nie my.. Zobaczcie w latach 70 każdego było stać na 3 kę dzieci bo była praca i żadnych socjali a teraz? brak dzieci i same socjale więc po co pracować jak kasę się dostaje za free a ci co pracują płacą na tych co nie pracują.. Ile zlikwidowali miejsc pracy przez takie żądzenie w Polsce,i chore wymysły UE.Data dodania komentarza: 18.09.2025, 20:58Źródło komentarza: Niż demograficzny wymusza trudne decyzjeAutor komentarza: DieterTreść komentarza: Dużo gadania - zero ko***retów. Wymijające odpowiedziData dodania komentarza: 18.09.2025, 06:12Źródło komentarza: Niż demograficzny wymusza trudne decyzjeAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Jeżeli droga jest prywatna to burmistrz o tym nie wiedział? To po co to spotkanie, chyba po to, aby drogi pod lasem nie uruchomić na nowe osiedle!Data dodania komentarza: 13.09.2025, 19:22Źródło komentarza: KOMPROMIS POD PRESJĄ? BURZLIWE SPOTKANIE NA SADACHAutor komentarza: DominikaTreść komentarza: Droga koło przedszkola z tego co wiem jest prywatna należy do właściciela DrukarniData dodania komentarza: 13.09.2025, 08:50Źródło komentarza: KOMPROMIS POD PRESJĄ? BURZLIWE SPOTKANIE NA SADACHAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Czy ktokolwiek wierzy w to, że obecnie zaproponowana droga przez gminę zostanie dokończona w drugim etapie. Jestem przekonany, że jeden z inwestorów w drugim etapie się wycofa w co wierzę w 99% i droga nie zostanie dokończona. Już dzisiaj nie wyobrażam sobie, aby śmieciarka przejeżdżała obok budy***u żłobka(gdzie jest bardzo wąsko). Można zakładać, że żłobek zostanie powiększony o teren przeznaczony w planach na drogę i o żadnej drodze nie będzie mowy. Na wjeździe na Sady 8 stanie „dożywotnio” znak D4a/b „droga ślepa” i cały ruch z drugiego osiedla będzie się odbywał jedyną drogą przy budy***u Sady 8, włącznie z pojazdami technicznymi. Gdzie analiza o uciążliwości przejazdu obok bloku sady 8. Dlaczego droga nie może przebiegać pod lasem?? świetny dojazd z manewrowaniem włącznie, przy wjeździe i wyjeździe. Już wiem Hurtowni to nie w nos, lepiej skłócić mieszkańców Sadów.Data dodania komentarza: 13.09.2025, 00:06Źródło komentarza: KOMPROMIS POD PRESJĄ? BURZLIWE SPOTKANIE NA SADACH
Reklama