Do naszej redakcji zgłosił się jeden z mieszkańców (dane do wiadomości redakcji), prosząc o interwencję w tej sprawie.
– Kiedyś był to taki fajny skrót, teraz trzeba iść przez cały Otmęt, aby dostać się na centralny most – mówi mieszkaniec Krapkowic. – Dobrze wspominam to miejsce z lat młodzieńczych. Chadzało się tam kiedyś na wagary, a nawet randki.
Słowa mieszkańca pokazują, że ten zaniedbany fragment wałów ma dla lokalnej społeczności także sentymentalne znaczenie. Obecnie przejście jest utrudnione przez bujną roślinność. Rowerzyści i spacerowicze skarżą się, że muszą wybierać dłuższą drogę, omijając zarośniętą trasę. Mieszkańcy mają nadzieję, że odpowiednie służby zajmą się tym problemem – przycinając krzewy i odsłaniając dawną ścieżkę. Być może, gdy miejsce zostanie uporządkowane, znów stanie się popularnym szlakiem spacerowym, a kto wie – może nawet, jak sugeruje nasz rozmówca, niejedna osoba znajdzie tam miłość swojego życia.
Napisz komentarz
Komentarze