Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama
sobota, 2 sierpnia 2025 14:28
Przeczytaj:
Reklama https://partner-projekt.pl/
Reklama https://www.wirtualnaprosperita.pl/
Reklama https://mondi.pl/?utm_source=wydawca&utm_medium=banner&utm_campaign=krap

Do Niemiec na simsonach

Maksymilian Lepich z Żyrowej oraz Krystian Kampa z Januszkowic pojechali na swoich motorowerach w kierunku Niemiec, gdzie odbywał się zlot pojazdów firmy Simson. Po drodze nie obyło się bez niespodzianek.
Do Niemiec  na simsonach

Źródło: Maksymilian Lepich

Ostatnie przygotowania do wyjazdu, który odbył się na przełomie czerwca i lipca, trwały cztery dni. Na krótko przed rozpoczęciem trasy Krystian i Maksymilian udali się jeszcze na Biskupią Kopę, aby przetestować sprzęt. 

- Naszym pierwszym celem podróży była Jelenia Góra – mówi Maksymilian Lepich. - Do przejechania było około 250 km. Pierwsze problemy pojawiły się już na tym odcinku. Zerwany klin wymagał naprawy. Konieczne było znalezienie sklepu z częściami do simsonów. 

Motocyklistom na szczęście udało się zrobić niezbędne zakupy i naprawić usterkę, aby następnie ruszyć dalej. Kolejnym celem był Park Narodowy Czeska Szwajcaria. Po przekroczeniu granicy także nie było łatwo. Tym razem dalszą podróż uniemożliwiły problemy z gaźnikiem. Dodatkowo rozpętała się burza z gwałtownym deszczem. W jego strugach motocykliści starali się naprawić rozebrany gaźnik. Jednak i z tą usterką sobie poradzili. Dalsza droga przebiegła już bez problemów, a późna pora zatrzymała motocyklistów w Czechach, gdzie rozbili namiot i przespali noc. 

- Kolejny dzień wyprawy był czasem na zwiedzanie i odpoczynek – dodaje uczestnik wyprawy. – Do Niemiec wjechaliśmy trzeciego dnia podróży. 

Koło Drezna nastąpiła kolejna awaria jednego z motocykli, z którą uczestnicy także sobie poradzili.  

Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 1 sierpnia - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ArkadioTreść komentarza: Gogolin ulica krapkowicka, kierowcy traktują jak autostradę nagminne przekraczanie prędkości nawet do 120 km/h to tylko początek. Wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, na pasach przy szkole, na skrzyżowaniach. Policja staje zazwyczaj na małej obwodnicy, gdzie ją widać z kilometra. Rowerzyści przejeżdżają przez przejscia dla pieszych, nawet rodzice z dziećmi. A bezmózg na hulajnodze na nic nie patrzy, aż wkoncu się nadzieję na jakieś auto.Data dodania komentarza: 2.08.2025, 12:03Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: RyśTreść komentarza: A policja ma głęboko w d... lepiej przyczaić się z radarem i kosić kasę jak leci,bo ktoś na pustej drodze przekroczył prędkość o 11km/hData dodania komentarza: 2.08.2025, 09:48Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: Kierowca z OtmętuTreść komentarza: Najgorsze że może jeden idiota się znajdzie a wszyscy piszą że oj na hulajnogach to wariaci a tak naprawdę piesi chodzą jak święte krowy …Zawsze patrzy się z swojej perspektywy a pieszy ze swojej kierowca motocykla z swojej a samochodu ze swojej Fakt nieletni powinni tak jak motorower mieć kartę motorowerową.Data dodania komentarza: 1.08.2025, 22:39Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: CzłowiekTreść komentarza: Niestety gmina Gogolin w tej materii jest w ogonie województwa, zbudują drogę ale ścieżkę już niekoniecznie , w ostateczności oddzielą kawałek chodnika i tyle w temacie.Data dodania komentarza: 31.07.2025, 18:22Źródło komentarza: Ścieżka w zawieszeniu: Rowerzyści czekają, radni pytająAutor komentarza: ChrobswiadTreść komentarza: Ten człowiek znęcał się nad tą kobietą wiele lat, nie wierzę, że to przypadekData dodania komentarza: 30.07.2025, 19:19Źródło komentarza: Dramatyczny wypadek na prywatnej posesji w Otmęcie. 65-latka walczy o życie po potrąceniuAutor komentarza: Mieszka***a gminyTreść komentarza: Tytuł artykułu manipuluje faktami - konsekwencją absencji jest bowiem proporcjonalne obniżenie diety. Poza tym nieobecność nie musi wynikać z lenistwa czy braku odpowiedzialności radnych - każdy może się rozchorować albo mieć inne zobowiązania w tym samym czasie. I na koniec - praca radnego to nie tylko bycie na sesjach - między sesjami są jeszcze posiedzenia komisji czy wizyty kontrolne podległych jednostek. Artykuł jest mocno tendencyjny z negatywnym wydźwiękiem.Data dodania komentarza: 22.07.2025, 20:24Źródło komentarza: Obecność nieobowiązkowa? Dieta gwarantowana
Reklama