Dobieszowice żegnają Krystynę Linek – kobietę, która była twarzą swojej wsi.
To nie jest zwykła informacja o czyjejś śmierci. To pożegnanie osoby, która przez lata była jednym z filarów lokalnej społeczności. 1 sierpnia zmarła Krystyna Linek – wieloletnia sołtys wsi Dobieszowice, radna Rady Gminy Walce III kadencji, działaczka mniejszości niemieckiej, a przede wszystkim – człowiek z ogromnym sercem dla ludzi.
Pani Krystyna pełniła funkcję sołtysa przez 24 lata – od 1991 do 2015 roku. To niespełna ćwierć wieku, podczas którego Dobieszowice nie tylko się zmieniały, ale i dojrzewały dzięki jej konsekwentnej pracy. Była sołtysem z powołania – z tych, którzy nie boją się wziąć odpowiedzialności, którzy potrafią słuchać ludzi i rozwiązywać ich codzienne problemy z uporem, ale i z uśmiechem.
W 2006 roku jej praca została doceniona w skali ogólnopolskiej – wśród 1200 kandydatów z całej Polski zdobyła prestiżowy tytuł „Sołtysa Roku”. Uhonorowana w Senacie RP, z rąk prezesa Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów odebrała statuetkę i symboliczny rower. To był moment, gdy cała gmina Walce, a zwłaszcza Dobieszowice, mogły z dumą mówić: „To nasza sołtyska!”.
Ale Krystyna Linek to nie tylko urzędowe tytuły. To także urokliwe gospodarstwo agroturystyczne, które stworzyła z myślą o tych, którzy pragną odpocząć od miejskiego zgiełku.
Rodzinie, najbliższym oraz wszystkim, których dotknęła ta strata, redakcja składa wyrazy głębokiego współczucia.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 5 sierpnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze