Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 8 grudnia 2025 18:33
Przeczytaj:
Reklama https://www.bskrapkowice.pl/klienci-indywidualni/kredyty/kredyt-gotowkowy
Reklama https://franczyza.zabka.pl/pl/?gclsrc=aw.ds&gad_source=1&gad_campaignid=20888612843&gclid=Cj0KCQjwuKnGBhD5ARIsAD19RsbjH-Q9Z77BN65AIx5NPUPMymXVBxA4zC2VrTi_5efDateacXS0IykaAiuqEALw_wcB
Reklama https://www.wirtualnaprosperita.pl/
Reklama https://psm-metallbau.pl/

Jedyny taki wiatrak w regionie

Wiatrak holenderski w Łowkowicach, zlokalizowany w powiecie krapkowickim, to jeden z najcenniejszych zabytków techniki na Śląsku Opolskim. Znajduje się w północno-zachodniej części wsi, przy ulicy Wiatrakowej, prowadzącej do Strzeleczek. Jest to jedyny zachowany w dobrym stanie przykład tego typu budowli w regionie, co czyni go unikatowym świadectwem dawnej sztuki młynarskiej.
Jedyny taki wiatrak w regionie

Źródło: fotodarek1.flog.pl

Łowkowice to wieś o bogatej historii, której początki sięgają średniowiecza. Pierwsze wzmianki o miejscowości pochodzą z 1218 roku. W 1245 roku książę Władysław I przekazał wieś zakonowi cystersów w Kazimierzu. W późniejszych wiekach Łowkowice przechodziły przez ręce różnych rodów szlacheckich, aż w XVIII wieku znalazły się w granicach Królestwa Prus. Mimo licznych zmian politycznych i administracyjnych, wieś zachowała swój historyczny charakter. Łowkowice posiadały również własną pieczęć gminną, na której widniały skrzyżowane cepy i sierp – symbolizujące rolniczy charakter miejscowości. W XIX wieku w Łowkowicach funkcjonował folwark. Wiatrak został zbudowany w 1868 roku, jako jeden z pierwszych młynów holenderskich na terenie obecnego województwa Opolskiego. Wówczas był on nowoczesnym obiektem, którego właścicielem był młynarz o inicjałach „H.Ż.”. Do dzisiaj niewiadome jest, kim dokładnie był właściciel obiektu o tych inicjałach. Budowla pełniła swoją funkcję do 1936 roku, po czym przeszła w stan nieużywania. 

Młyny wietrzne można podzielić na kilka typów, różniących się sposobem działania. Pierwszym z nich są „koźlaki”, gdzie cały budynek młyna obraca się na drewnianej konstrukcji, pozwalając na ustawienie śmigieł w kierunku wiatru. Kolejnym typem są „paltraki”, w których budynek obraca się na kolistej szynie, co również umożliwia dostosowanie młyna do zmieniającego się kierunku wiatru.

Najbardziej zaawansowanym technicznie typem młyna wietrznego są „holendry”, wywodzące się z północnej Holandii. W przypadku tych młynów obraca się jedynie górna część budynku, tzw. czapa, wraz ze skrzydłami, co czyni je bardziej efektywnymi i wygodnymi w użytkowaniu. Tego rodzaju młyny po raz pierwszy pojawiły się na obecnych terenach Polski i Niemiec w XVIII wieku. Były one bardziej zaawansowane technologicznie w porównaniu do tradycyjnych koźlaków. W naszym regionie pierwsze holendry zaczęły powstawać w drugiej połowie XIX wieku. W 1861 roku na tym terenie istniało 260 koźlaków, ale tylko pięć holendrów. Do 1931 roku liczba koźlaków spadła do 74, a holendrów wzrosła do 16. W latach 60. XX wieku zinwentaryzowano dziewięć holendrów, z których jedynie dwa – w Łowkowicach i Gostomii – przetrwały w dobrym stanie i bez większych zmian architektonicznych. W 1966 roku wiatrak w Łowkowicach został wpisany do wojewódzkiego rejestru zabytków. Dzięki staraniom prywatnych właścicieli, w latach 90. XX wieku obiekt został odrestaurowany i przekształcony na kawiarnię, co zapewniło mu nową funkcję użytkową, jednocześnie zachowując jego pierwotny charakter.

Wiatrak w Łowkowicach zbudowany jest na planie okręgu o średnicy około 7,6 metra. Jest to konstrukcja murowana z cegły, otynkowana, z charakterystycznym stożkowym dachem, który pierwotnie był pokryty gontem, a obecnie papą. Budowla ma cztery kondygnacje i wysokość 9,5 metra. Na parterze mieściły się trzy pomieszczenia: sień, izba i spiżarnia. Wyższe kondygnacje były przeznaczone na urządzenia młynarskie, których ślady można było zobaczyć jeszcze w latach 60. XX wieku.

Ciekawostką architektoniczną są cztery pionowe rzędy zamkniętych łukiem wąskich okienek, które zapewniały dopływ światła do wnętrza. Od zachodniej strony do wiatraka przylega parterowa przybudówka, która dodaje budowli uroku i funkcjonalności. Warto również zauważyć, że śmigi wiatraka, które pierwotnie służyły do pracy młyna, obecnie są atrapami, co jednak nie odbiera obiektowi jego historycznej wartości.

Dziś Łowkowice, choć małe i niepozorne, są miejscem, gdzie przeszłość spotyka się z teraźniejszością, a wiatrak holenderski jest nie tylko atrakcją turystyczną, ale również cennym świadectwem historii techniki młynarskiej na Śląsku Opolskim.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamahttps://helios.pl/kedzierzyn-kozle/kino-helios/repertuar
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: RolnikTreść komentarza: Ciekawe ile z tych ludzi w ostatnim roku wypożyczyło książkę w bibliotece albo jakąś przeczytało?Data dodania komentarza: 3.12.2025, 22:01Źródło komentarza: [ZDJĘCIA] Zdzieszowice mają nową bibliotekę! Zobacz, co kryje w środku nowoczesny „dom książek”, o którym mówi całe miastoAutor komentarza: ParagrafTreść komentarza: Ograniczenie prędkości do 40 km/h obowiązuję tam zgodnie z przepisami tylko na odci***u ok. 391m, to znaczy jadąc od strony Zdzieszowic od miejsca postawienia znaku ograniczenia prędkości do 40 km/h aż do skrzyżowania z ulicą Zamkową i Działkowca. Dalej już obowiązuje prędkość 50 km/h, a niektóre pipy dalej jadą tam 40/godzinę i mniej. To też powinno być w końcu karalne.Data dodania komentarza: 3.12.2025, 14:50Źródło komentarza: Chcą by zdjęli nogę z gazuAutor komentarza: janTreść komentarza: To pokazuje ze prezydent miał rację nie podpisując tzw . ustawy łancuchowejData dodania komentarza: 2.12.2025, 20:50Źródło komentarza: Dramat nad stawami Gold. Dwa agresywne psy zagryzły sarnę – policja szuka właścicielaAutor komentarza: PsiarzTreść komentarza: Sam mam psy i mimo, że są dobrze wychowane i słuchają komend, zawsze chodzę na spacery z kagańcem. W Polsce niestety w dużej mierze właścicielami psów są osoby, które nigdy nie powinni ich mieć. Dla właściciela kara, a agtresywne psy do uśpienia, aby taka sytuacja się już nie powtórzyła.Data dodania komentarza: 29.11.2025, 15:48Źródło komentarza: Dramat nad stawami Gold. Dwa agresywne psy zagryzły sarnę – policja szuka właścicielaAutor komentarza: janTreść komentarza: 120 to taka normalna prędkośćData dodania komentarza: 26.11.2025, 11:26Źródło komentarza: Chcą by zdjęli nogę z gazuAutor komentarza: ElaTreść komentarza: czym się różni mała firma od dużej panie BurmistrzuData dodania komentarza: 22.11.2025, 08:55Źródło komentarza: Krapkowice: podatki w górę! Gorąca dyskusja i spór o przyszłość lokalnych przedsiębiorców.
Reklama
Reklama