Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama
piątek, 25 kwietnia 2025 11:28
Przeczytaj:
Reklama
Reklama
Reklama Senator RP Beniamin Godyla

Kobieta w mundurze: odważna, profesjonalna, niezłomna

Choć kobiety w polskiej policji od 100 lat udowadniają swoją wartość, wciąż muszą zmagać się z uprzedzeniami – czy to w sprawach prowadzenia radiowozu, czy zarządzania agresywnymi podejrzanymi. Jak radzą sobie z wyzwaniem łączenia życia zawodowego z macierzyństwem i co zrobić, by nie stać się tylko „wyjątkiem”?
Kobieta w mundurze:  odważna, profesjonalna, niezłomna

Dominika Bassek rozmawia z asp. Joanną Jesse, policjantką krapkowickiej Komendy Policji, która po 17 latach służby nie boi się przełamywać stereotypów, by udowodnić, że mundur to nie tylko męska domena.

- 100-lecie kobiet w polskiej policji to ważna okazja do refleksji. Jak Pani doświadczenia w służbie wpłynęły na Pani postrzeganie roli kobiet w mundurze? Czy dostrzega Pani zmiany w społecznym odbiorze kobiet w tej służbie?
- Tak, zmiany są widoczne, ale nadal nie wszystko jest idealne. Często kobieta w mundurze wzbudza zdziwienie, a niekiedy również wątpliwości co do swoich kompetencji. Społeczeństwo wciąż utożsamia policjanta z silnym mężczyzną. Mimo to, przez te lata nie tylko udowodniłyśmy naszą wartość, ale i zawodowy profesjonalizm. Widzimy coraz więcej zrozumienia i akceptacji dla kobiet w tej roli. Społeczeństwo coraz częściej postrzega nas jako równorzędne funkcjonariuszki, a nie jako wyjątek od reguły.

- Przez 17 lat służby zetknęła się Pani z wieloma wyzwaniami. Jak udaje się Pani łączyć pasję do pracy z wymaganiami życia rodzinnego?
- Policja to praca pełna odpowiedzialności i nieprzewidywalności. Każdy dzień przynosi nowe wyzwania, a my, jako kobiety, często stajemy przed dylematem pogodzenia zawodowego życia z obowiązkami rodzinnymi. Niezwykle ważne jest elastyczne podejście do pracy, szczególnie, gdy zdarza się konieczność nagłych interwencji. Bycie mamą i funkcjonariuszką wymaga dużej determinacji, ale pokazujemy, że jest to możliwe, nawet w tak wymagającym zawodzie. 

- Wielu z nas ma wciąż zakorzenione stereotypowe wyobrażenia o kobietach w służbach mundurowych. Jakie osobiste doświadczenia z konfrontacją z tymi stereotypami były dla Pani najtrudniejsze, a które okazały się przełomowe w budowaniu Pani pozycji?
- Oczywiście. Najczęściej spotykam się z przekonaniem, że kobieta nie poradzi sobie w trudnej sytuacji, że mężczyzna lepiej zapanuje nad agresywnym podejrzanym. Tymczasem to nie siła fizyczna jest najważniejsza, a opanowanie i zdolność oceny sytuacji. Często to właśnie kobiety lepiej radzą sobie w sytuacjach wymagających negocjacji czy mediacji. Ciężko to mówić, ale jeszcze w dzisiejszych czasach zdarzają się opinie, że kobieta to najlepiej sprawdzi się w domu w opiece nad dziećmi i gotowaniem. Choć na szczęście słyszymy tego rodzaju opinii coraz mniej, to czasem się takie opinie zdarzają. Jest jeszcze jeden stereotyp, który naprawdę mnie denerwuje – ten, że kobiety nie potrafią prowadzić samochodów. To mit, który nie ma żadnego pokrycia w rzeczywistości. Pracuję z wieloma policjantkami, które doskonale radzą sobie za kierownicą – nie tylko zwykłych radiowozów, ale też motocykli służbowych czy pojazdów ciężarowych. Mają odpowiednie uprawnienia, doświadczenie i pewność siebie, nawet w sytuacjach stresowych jak jazda na sygnale, gdy liczy się każda sekunda. Co więcej, statystyki pokazują, że to mężczyźni częściej powodują wypadki drogowe. Kobiety zazwyczaj jeżdżą ostrożniej i bardziej odpowiedzialnie. Umiejętności za kierownicą nie zależą od płci – liczy się doświadczenie, trening i odpowiedzialność.

- Praca w służbach mundurowych bywa niezwykle wymagająca. Jak radzi sobie Pani z poczuciem presji w trudnych momentach, zwłaszcza gdy społeczne oczekiwania wobec kobiety w mundurze były wyższe niż wobec mężczyzny? 

Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 4 marca - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: SchutterssTreść komentarza: Gdzie jest tak tanie piwo? Jedna paleta poniżej 100zł? Chyba jakieś po terminie było.Data dodania komentarza: 16.04.2025, 11:15Źródło komentarza: „Gwizdnęli” 10 palet piwa - zuchwała kradzież w GogolinieAutor komentarza: KomarekTreść komentarza: Zrobi się kolektęData dodania komentarza: 11.04.2025, 21:48Źródło komentarza: 69-letni pirat drogowy zatrzymany w Januszkowicach! 3 400 zł mandatu i 22 punkty karneAutor komentarza: Jola Dąbrowska z KujawTreść komentarza: A ja mam rodzine w Zdzieszowicach ,bardzo dawno temu byłam w waszej miejscowości.Pzdr.mieszkańców n.Odrą.Data dodania komentarza: 11.04.2025, 16:16Źródło komentarza: Nowe sklepy, nowe możliwości – Zdzieszowice zyskują na inwestycjach sieci handlowychAutor komentarza: MordTreść komentarza: Wykończcie już całkowicie mały biznes. W tym mieście niedlugo będzie tylko Lidl, biedro***a,netto, dino. Mega inwestycje . Zatrudnienie znajdzie całe 20 osób a w malym biznesie prace staci pewnie 30😅. Gratuluję władzą Zdzieszowic.Data dodania komentarza: 10.04.2025, 13:26Źródło komentarza: Nowe sklepy, nowe możliwości – Zdzieszowice zyskują na inwestycjach sieci handlowychAutor komentarza: Klient sklepu z owadem w nazwie.Treść komentarza: A ja za to mieszkam w Zdzieszowicach (tych pisanych z dużej litery). I narzekam bardzo na dostępność do towarów w sklepie na przeciwko tej budowy. Po dużo produktów nie mogę sięgnąć bo są one zasłonięte paletami. Lub są one zafoliowane na tych paletach. No nie sięgam.Data dodania komentarza: 10.04.2025, 12:29Źródło komentarza: Nowe sklepy, nowe możliwości – Zdzieszowice zyskują na inwestycjach sieci handlowychAutor komentarza: RolcioTreść komentarza: Ja znam zdzichy od 25 lat i po co tyle sklepów. A za półtorej tygodnia polomarket będzie przerobiony na Dino.a dokładnie polo ma być do 19 kwietniaData dodania komentarza: 10.04.2025, 08:06Źródło komentarza: Nowe sklepy, nowe możliwości – Zdzieszowice zyskują na inwestycjach sieci handlowych
Reklama