Mimo apeli, kampanii społecznych i surowych kar, nie wszyscy kierowcy potrafią powiedzieć „stop” alkoholu za kierownicą. Dziś rano policjanci z krapkowickiej drogówki wzięli sprawy w swoje ręce podczas akcji „Trzeźwy poranek”. Cel był prosty: wyłapać tych, którzy ryzykują życie swoje i innych, wsiadając za kierownicę po alkoholu.
Kontrole trwały od wczesnych godzin porannych w kilku punktach na terenie powiatu. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości blisko 750 kierujących – od samochodów osobowych, przez motocykle, po rowery. Wynik? Niestety, nie wszyscy byli trzeźwi. Dwóch mężczyzn straciło dziś spokój i… prawo do dalszej jazdy.
Pierwszy wpadł o godzinie 6.00 w Zdzieszowicach. 29-letni mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla kierował volkswagenem, mając w organizmie niemal pół promila alkoholu. Drugi „rekordzista” to 45-letni mieszkaniec powiatu krapkowickiego, który prowadził citroena mając ponad pół promila w organizmie. Obaj teraz odpowiedzą przed sądem.
Przypomnijmy: jazda w stanie nietrzeźwości to przestępstwo, za które grozi grzywna, ograniczenie wolności albo nawet do 3 lat więzienia. Jeśli kierowca był już wcześniej karany, może trafić do więzienia nawet na 5 lat. Od 14 marca 2024 r. obowiązuje nowy przepis, który pozwala sądom konfiskować pojazd kierowcy prowadzącego po alkoholu lub narkotykach – kolejne narzędzie w walce z pijanymi kierowcami.
Akcja „Trzeźwy poranek” pokazała jednoznacznie: nietrzeźwi kierowcy wciąż są realnym zagrożeniem na drogach powiatu krapkowickiego. Policja apeluje: zanim wsiądziesz za kółko – pomyśl o sobie i innych.
Napisz komentarz
Komentarze