Studzienka z czasem uległa znacznemu osunięciu. Właz nie przylega już szczelnie, a wokół niego widać wyraźne wgłębienie. Mieszkańcy obawiają się, że w każdej chwili może dojść do załamania się konstrukcji, szczególnie po intensywnych opadach deszczu lub gdy ktoś po prostu na nią nadepnie lub przejedzie po niej rowerem.
- To tylko kwestia czasu, aż ktoś wpadnie lub skręci nogę – mówi jedna z mieszkanek Krapkowic. – Tą drogą często też chodzą dzieci, tym bardziej służby powinny się tym zająć.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 29 kwietnia - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze