Wrześniowa powódź wyrządziła w gminie Strzeleczki duże szkody. Wielka woda zniszczyła domostwa, infrastrukturę drogową oraz nasyp przeciwpowodziowy ciągnący się wzdłuż Osobłogi. W krytycznym momencie strażacy próbowali go wzmacniać workami z piaskiem, ale niestety nie udało się wygrać walki z żywiołem. Nurt wody był tak silny, że przerwał nasyp aż w 5 miejscach.
Po wyrządzonych szkodach mieszkańcy gminy Strzeleczki, jej władze oraz inne służby własnoręcznie odbudowały wał w Łowkowicach. Do tego celu wykorzystano m.in. środki z budżetu województwa opolskiego, które przekazał marszałek na uporządkowanie terenów popowodziowych.
- Dziury zostały prowizorycznie załatane – mówi burmistrz Strzeleczek Marek Pietruszka. - Żwir zebrano z pobliskich terenów i nim naprawiono nasyp.
Sęk w tym, że prace wykonano prowizorycznie. Zdaniem władz gminy Strzeleczki infrastruktura powinna być odbudowana tak, aby skutecznie chroniła mieszkańców Łowkowic przed kolejną wielką wodą. I tu zaczyna się problem, a właściwie… spór urzędniczy.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 3 czerwca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze