- Gmina Walce wygrała sprawę przeciwko Skarbowi Państwa o zaniżoną subwencję – wyrok z 26 czerwca 2025.
- Chodzi o redukcję godzin języka niemieckiego jako języka mniejszości od 2022 roku.
- To już trzecia gmina w regionie po Ozimku i Chrząstowicach, która uzyskała korzystny wyrok w podobnej sprawie.
Gmina Walce wygrała z państwem sprawę o zaniżoną subwencję oświatową – 26 czerwca 2025 roku Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Skarb Państwa ma wypłacić gminie ponad 259 tysięcy złotych. Chodzi o środki, które zostały jej odebrane po ograniczeniu liczby godzin nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości.
Spór sięga decyzji z początku 2022 roku, kiedy Ministerstwo Edukacji ograniczyło naukę języka niemieckiego jako języka mniejszości z trzech godzin tygodniowo do jednej. Redukcja dotyczyła wyłącznie dzieci należących do mniejszości niemieckiej, co wywołało sprzeciw samorządów.
W przypadku Walec, jak i innych gmin regionu, ograniczeniu godzin towarzyszyło zmniejszenie subwencji oświatowej, mimo że część samorządów zdecydowała się sfinansować brakujące godziny z własnego budżetu. Gmina Walce podjęła decyzję o wejściu na drogę sądową w 2023 roku. Sprawę prowadzono w ramach współpracy z Śląskim Stowarzyszeniem Samorządowym, które skoordynowało działania dziewięciu gmin.
Choć wyrok jest nieprawomocny, jego znaczenie nie jest wyłącznie finansowe. To również potwierdzenie, że gmina miała podstawy prawne, by kwestionować decyzje ministerstwa.
Gmina Walce jest jedną z dziewięciu, które zdecydowały się na złożenie pozwu. Wcześniej korzystne wyroki zapadły już w sprawach gmin Ozimek i Chrząstowice. Co istotne – sądy rozpatrują te sprawy oddzielnie, ale według podobnej argumentacji, opartej na zarzucie nierównego traktowania i błędnym wyliczeniu subwencji.
W praktyce oznacza to, że gminy, które zdecydowały się przejąć ciężar finansowania nauki języka niemieckiego, nie zostały pozostawione bez możliwości dochodzenia rekompensaty.
Na pisemne uzasadnienie wyroku gmina jeszcze czeka. Jeśli Ministerstwo Edukacji zdecyduje się na apelację – sprawa może wrócić na wokandę. Do tego czasu jednak orzeczenie z 26 czerwca pozostaje jasnym sygnałem, że samorządy nie muszą bezczynnie godzić się na skutki centralnych decyzji.
Napisz komentarz
Komentarze