Ma 101 lat i wciąż zaraża pogodą ducha. Najstarszy mieszkaniec gminy Strzeleczki świętuje wyjątkowy jubileusz.
Rok po setnych urodzinach, Pan Józef Basztura ze Strzeleczek ponownie został bohaterem dnia. Najstarszy mieszkaniec gminy Strzeleczki obchodził właśnie 101. urodziny – w zdrowiu, w otoczeniu rodziny i z uśmiechem, który nie opuszcza go od lat.
Są chwile, które mimo upływu czasu nie tracą na znaczeniu. W Strzeleczkach miała miejsce jedna z nich – skromna, ale pełna wzruszeń uroczystość z okazji 101. urodzin Józefa Basztury. Najstarszy mieszkaniec gminy Strzeleczki, znany z życzliwości i niewyczerpanych pokładów pogody ducha, ponownie udowodnił, że wiek to tylko liczba.
Choć od jego setnych urodzin minął dopiero rok, pan Józef nadal cieszy się dobrym zdrowiem i niezmiennie czynnym udziałem w życiu rodziny i lokalnej społeczności. W dniu swojego święta Jubilat przyjął gratulacje od władz gminy – burmistrz Marek Pietruszka przekazał list gratulacyjny oraz kosz upominkowy, a symboliczne „Sto lat!” wybrzmiało tym razem z jeszcze większym uznaniem.
Nie zabrakło też domowego poczęstunku, który z sercem przygotowała córka pana Józefa. W kameralnym gronie, przy cieście i wspomnieniach z dawnych lat, świętowano skromnie, ale z klasą – tak, jak żyje sam jubilat.
Pan Józef, choć dawno przekroczył granicę wieku, o którym większość z nas może tylko pomarzyć, pozostaje aktywny i uśmiechnięty. Jego historia to nie tylko kronikarska ciekawostka, ale prawdziwa lekcja wytrwałości i siły życia – bez wielkich słów, ale z codzienną cichością, która czasem mówi najwięcej.
W imieniu redakcji dołączamy się do życzeń: zdrowia, spokoju i kolejnych pięknych dni.
Napisz komentarz
Komentarze