W poniedziałek, 14 lipca, mieszkańcy Walec dali piękny przykład tej właśnie troski. Wspólnym wysiłkiem zadbali o wygląd ważnych miejsc w swojej miejscowości, po raz kolejny udowadniając, że siła społeczności tkwi nie w głośnych deklaracjach, lecz w działaniu.
Na terenie wokół starego cmentarza oraz na skwerze przy ulicy Opolskiej nie brakowało energii i zaangażowania. Panie z zapałem obcinały krzewy, plewiły, zamiatały i grabiły — dbając o zieleń, o detale, o to, co często umyka uwadze, a przecież wpływa na odbiór całej przestrzeni. Ich ruchy były pewne, przemyślane i nacechowane nie tylko praktyczną troską, ale i intuicyjnym zmysłem estetycznym.
Z kolei panowie wzięli pod opiekę okolice przystanku autobusowego nr 2. Zamiatali, przycinali krzewy, przesadzali roślinność i skrupulatnie usuwali piasek z poboczy ulicy Opolskiej na odcinku od przystanku aż do Gminnego Ośrodka Kultury w Walcach.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 22 lipca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze