- Po nocnych opadach sytuacja hydrologiczna stabilizuje się, ale służby wciąż monitorują rzeki.
- W powiecie prudnickim i krapkowickim nie odnotowano przelań, choć rzeki są pełne.
- Trzeci stopień zagrożenia hydrologicznego obowiązuje w kilku powiatach – sytuacja jest dynamiczna.
Po raz kolejny natura przypomniała mieszkańcom południowej Polski, jak kruche bywa poczucie bezpieczeństwa wobec żywiołu. Niż genueński, który od kilkudziesięciu godzin nawiedza region, przyniósł kolejną noc umiarkowanych i miejscami intensywnych opadów. Ich skutki były odczuwalne zwłaszcza w południowej części województwa opolskiego. W naszym powiecie poziom wód w rzekach i ciekach wodnych podniósł się.
Na szczęście poranny obraz sytuacji przyniósł pewne oznaki stabilizacji. Jak poinformował burmistrz sąsiedniej gminy Głogówek, Piotr Bujak, rzeka Osobłoga osiągnęła w nocy szczytowy poziom 292 cm – zaledwie 8 cm poniżej stanu ostrzegawczego. Od godziny 1:30 poziom wody sukcesywnie opada.
– Wodowskazy w Czechach i na rzece Prudnik nie pokazują na ten moment nic niepokojącego. Wygląda na to, że sytuacja się stabilizuje. – uspokajał samorządowiec.
Nieco dalej na północ, w gminie Strzeleczki, noc minęła pod znakiem niepokoju i ciągłej obserwacji rzek. Burmistrz Marek Pietruszka przekazał rano, że koryto rzeki Biała jest w minimalnym stanie zapełnione wodą, natomiast Osobłoga, choć wypełniona po brzegi, nie wylewa.
– Dopływy Osobłogi: Prudnik i Złoty Potok, wypłaszczyły się, co oznacza, że nie spodziewamy się już większego przyboru. – uspokaja włodarz Strzeleczek - To była długa noc, pełna obaw związanych z zeszłorocznymi wydarzeniami. Po porannym monitoringu rzeki Biała i Osobłogi można odetchnąć.
Alarmy i gotowość służb
Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego nie traci czujności. Przypomnijmy – trzeci stopień zagrożenia hydrologicznego obowiązuje obecnie w powiatach: głubczyckim, kędzierzyńsko-kozielskim, krapkowickim, nyskim, prudnickim, strzeleckim oraz w samym Opolu. Pozostałe powiaty województwa pozostają w strefie drugiego stopnia ostrzeżenia. Alarmy obowiązują co najmniej do południa 28 lipca.
W ciągu ostatnich 24 godzin na terenie województwa odnotowano aż 96 interwencji związanych z gwałtowną pogodą. Rzecznik prasowy Wojewody Opolskiego, Kinga Tokarz, poinformowała, że najwięcej zdarzeń miało miejsce w powiecie nyskim.
– Interwencje dotyczyły przede wszystkim powalonych drzew, zalanych piwnic, posesji i dróg. Ostatniej nocy strażacy interweniowali przy trzech zdarzeniach – dodała Tokarz.
Służby – zarówno PSP, OSP, jak i hydrolodzy – pozostają w stanie podwyższonej gotowości. Monitoring poziomu rzek prowadzony jest całodobowo.
Rzeki – czujna stabilizacja
Obecnie poziom wód w rzekach regionu utrzymuje się głównie w strefie średnich i niskich stanów. Niepokój budzą jednak lokalne wzrosty w rejonie Złotego Potoku, Opawy i Prudnika. Choć nigdzie nie przekroczono stanów alarmowych ani ostrzegawczych, sytuacja jest dynamiczna i wymaga dalszego nadzoru.
Prognozy: nadzieja na poprawę
Meteorolodzy zapowiadają możliwe uspokojenie pogody w nadchodzących godzinach. Jeśli opady osłabną, najgorsze może być już za nami. Ale jak pokazuje doświadczenie – z niżem genueńskim nigdy nie wiadomo.
Napisz komentarz
Komentarze