Walce zmieniają się na oczach mieszkańców. Nie jest to jednak modernizacja chodników czy budowa kolejnego parkingu, ale coś znacznie bardziej ulotnego i zarazem trwalszego – pamięć. W przestrzeni publicznej pojawiły się murale, które opowiadają historię wsi i ludzi, którzy ją tworzyli.
Nie są to przypadkowe kompozycje. Malowidła przygotowane przez artystów z grupy MURKI powstały na podstawie fotografii udostępnionych przez samych mieszkańców. To dzięki nim na ścianach budynków można zobaczyć prawdziwych walczan – ich pracę, codzienność i dawne miejsca, które dziś istnieją już tylko w albumach rodzinnych.
Jeden z murali przedstawia rodzinę podczas wykopków i krowi zaprzęg – scenę zaczerpniętą z ponad stuletniej fotografii. Jak podkreślają twórcy, była to próba ożywienia wspomnień o ciężkiej, ale pięknej wiejskiej codzienności.
Kolejny obraz to chłopczyk na rowerku. Ten mural na przystanku autobusowym zyskał wyjątkowe znaczenie dzięki panu Jerzemu, który rozpoznał w postaci… samego siebie sprzed lat.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 2 września - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze