Budki chronią lęgi tych sów przed zrabowaniem przez drapieżniki naziemne, np. kuny i koty. Pójdźka (Athene noctua) jest niewielką i dość rzadką w skali województwa, a nawet Śląska, sową. W naszym rejonie są jeszcze jej stanowiska w okolicach Głogówka, południowej granicy gminy Krapkowice. Pójdźki polują na gryzonie, a w sezonie wiosna-lato, również na duże owady, a nawet dżdżownice. Sowom tym nie przeszkadza obecność człowieka, o ile nie stwarza on zagrożenia i ich nie niepokoi. Siedliska pójdźki związane są z terenami otwartymi, rolniczymi, obrzeżami miast. Ważne, by w okolicy była odpowiednia, tzw. niska struktura upraw, wystarczająco dużo pokarmu i miejsc lęgowych oraz czatowni, które ułatwiają pójdźkom polowanie. W ramach projektu, na który Stowarzyszenie Ochrony Sów otrzymało dofinansowanie z budżetu Województwa Opolskiego, zakupiono 10 budek lęgowych. Opracowano też folder edukacyjny z informacjami, w którym zachęca się mieszkańców i właścicieli gospodarstw do przyjęcia pod swój dach tych pięknych i pożytecznych sów. Podczas rozmów z właścicielami posesji, na których montowane są budki, zawsze podkreślamy jak ważne jest, aby nie wykładać trutek dla gryzoni w miejscach, gdzie zadomowiły się sowy. Spożycie zatrutego gryzonia zwykle kończy się dla ptaków okrutną śmiercią, zwłaszcza, jeśli karmią jeszcze pisklęta – wtedy może zginąć nawet cała rodzina.
W tym tygodniu zakończono wieszanie budek na terenie gminy Krapkowice. W akcji uczestniczyli Waldemar Michalik i Rafał Świerad.
Wszystkie działania realizowane są w ramach zadania publicznego pn. „Montaż budek lęgowych dla pójdźki Athene noctua i płomykówki Tyto alba w ramach czynnej ochrony sów krajobrazu rolniczego w wybranych gminach województwa opolskiego”, finansowanego z budżetu Województwa Opolskiego.
Napisz komentarz
Komentarze