Bartłomiej Tomasz Morawski, urodzony 27 lipca 1967 roku w Krapkowicach, od lat znany był z telewizyjnych ról i charyzmatycznej osobowości. W czerwcu 2024 roku Sąd Okręgowy w Warszawie uznał go jednak winnym gwałtu na 16-letniej dziewczynie i skazał na pięć lat więzienia. Wyrok był prawomocny.
Zamiast jednak stawić się do odbycia kary – Morawski zniknął. Przepadł bez śladu. Policja wystawiła list gończy, a teraz jego nazwisko trafiło do międzynarodowej bazy poszukiwanych Interpolu. Na stronie organizacji opublikowano tzw. czerwoną notę – najwyższy stopień międzynarodowego alertu, jaki może zostać wydany wobec osoby poszukiwanej za poważne przestępstwo.
Komenda Wojewódzka Policji w Opolu potwierdza, że poszukiwania Morawskiego mają charakter międzynarodowy.
Od serialowej sławy do ucieczki
Jeszcze kilka lat temu Morawski bywał na krapkowickich imprezach, odwiedzał rodzinę, pojawiał się na lokalnych wydarzeniach kulturalnych. Dla wielu mieszkańców był przykładem, że z małego miasta też można trafić do świata telewizji. Był także uczestnikiem skandalu, gdy zabronił dzieciom śpiewać po niemiecku. Po ogłoszeniu wyroku Morawski nie pojawił się w zakładzie karnym, nie stawił się też na wezwanie sądu. Z dnia na dzień urwał wszelki kontakt – zarówno z rodziną, jak i dawnymi współpracownikami.
Każda osoba, która posiada informacje o miejscu pobytu Bartłomieja Morawskiego, proszona jest o kontakt z najbliższą jednostką policji lub bezpośrednio z Generalnym Sekretariatem Interpolu.
Na razie pozostaje jedno pytanie: jak to możliwe, że człowiek znany z ekranów, z prawomocnym wyrokiem, potrafił zniknąć tak skutecznie, że od miesięcy nie udało się ustalić jego miejsca pobytu?
Napisz komentarz
Komentarze