Rutynowa kontrola prędkości w Malni zakończyła się dla 59-letniego kierowcy hyundaia wyjątkowo pechowo. Mężczyzna nie tylko przekroczył dozwoloną prędkość, ale – jak się okazało – miał też prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Teraz grozi mu nawet 3 lata więzienia i konfiskata samochodu.
Wczoraj późnym (7.10) popołudniem krapkowiccy policjanci prowadzili pomiar prędkości na terenie miejscowości Malnia. Około godziny 17:00 zatrzymali do kontroli kierującego pojazdem marki Hyundai, który w obszarze zabudowanym – gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h – pędził z prędkością 70 km/h.
Podczas rozmowy z kierowcą funkcjonariusze od razu nabrali podejrzeń. Mężczyzna był wyraźnie zdenerwowany, a z wnętrza pojazdu czuć było intensywną woń alkoholu. Szybko wyszło na jaw, co było przyczyną – badanie alkomatem wykazało prawie 2 promile alkoholu w organizmie 59-letniego mieszkańca gminy Gogolin.
Kierujący został zatrzymany, a jego samochód – hyundai o wartości około 30 tysięcy złotych – może zostać skonfiskowany, zgodnie z nowymi przepisami dotyczącymi pijanych kierowców.
Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości mężczyźnie grozi do 3 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna. Odpowie także za przekroczenie dozwolonej prędkości.
Na szczęście tym razem obyło się bez tragedii. Jednak – jak przypominają policjanci – nawet niewielka ilość alkoholu obniża koncentrację i wydłuża czas reakcji. 59-latek miał tego pecha (lub szczęście), że trafił na patrol w odpowiednim miejscu i czasie. Gdyby nie kontrola – mogło dojść do tragedii.
Napisz komentarz
Komentarze