Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 12 grudnia 2025 00:30
Przeczytaj:
Reklama
Reklama https://franczyza.zabka.pl/pl/?gclsrc=aw.ds&gad_source=1&gad_campaignid=20888612843&gclid=Cj0KCQjwuKnGBhD5ARIsAD19RsbjH-Q9Z77BN65AIx5NPUPMymXVBxA4zC2VrTi_5efDateacXS0IykaAiuqEALw_wcB
Reklama https://www.instagram.com/pani.prowadzaca/
Reklama https://psm-metallbau.pl/

Urzędnicy kontra fotowoltaika

Cały świat lobbuje za transformacją energetyczną w kierunku rezygnacji z węgla na rzecz źródeł odnawialnych. Tymczasem, jak się okazuje, ci którzy odważyli się zainwestować w fotowoltaikę, zmagają się z wielkimi problemami, gdyż urzędnicy każą im rozbierać panele.
Urzędnicy kontra fotowoltaika

Źródło: freepik.com

O swojej krucjacie w obronie zamontowanej przy domu mikroinstalacji opowiedzieli nam państwo Tomasz i Klaudyna Ocipińscy z Obrowca. Małżeństwo jest rozgoryczone i opowiada swoją historię ku przestrodze innym. Wbrew kampanii popularyzującej fotowoltaikę, w praktyce okazuje się, że czasem urzędy nie sprzyjają tego rodzaju przedsięwzięciom. Wręcz przeciwnie.

- Zainwestowaliśmy w  mikroinstalację fotowoltaiczną o mocy 17,5 KWp na gruncie przy naszym domu w ubiegłym roku. Działka jest częściowo przeznaczona pod zabudowę mieszkaniową, a częściowo jest rolna, gdzie przepisy dopuszczają lokalizację instalacji Odnawialnych Źródeł Energii, ponieważ jest to ziemia rolna klasy VI – relacjonuje Tomasz Ocipiński. – Ustawodawca wprowadził taki zapis, więc jest to bezsporne. To nie jest farma fotowoltaiczna, a prąd produkujemy i magazynujemy dla własnych potrzeb,  m.in. ogrzewamy nim dom pompą ciepła. Ta instalacja w 100 procentach spełnia nasze zapotrzebowanie na prąd, za który wcześniej płaciliśmy już przeszło 1 000 zł miesięcznie… System na bieżąco pokazuje nam uzyski oraz oszczędności dla środowiska, jakie ona daje: od początku jej działania zaoszczędziliśmy dla środowiska już  13 ton CO2! Można byłoby pomyśleć, że każdy powie więc „brawo”, oby takich inwestycji było jak najwięcej…

Wydawałoby się, że to modelowe rozwiązanie, że Ocipińscy z Obrowca będą wskazywani jako przykład innym, jak dołożyć swoją cegiełkę do troski o klimat i środowisko. A przy okazji, jak mądrze zainwestować i przestać płacić krocie za prąd i ogrzewanie. Wydawałoby się...

- Już w trakcie budowy instalacji dostałem prywatnego SMS-a od jednego z pracowników urzędu  w Gogolinie, że nasza fotowoltaika nie ma prawa tu stać, ponieważ zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego jest to ziemia rolna i on ostrzega, że będzie musiał wszcząć postępowanie naprawcze, co wiąże się z rozbiórką  – opowiada dalej Ocipiński. - Bardzo się zdziwiliśmy, bo po pierwsze urząd gminy nie jest właściwy dla takich spraw i pracownik urzędu miasta Gogolin nie posiada legitymacji urzędowej do wszczęcia takiego postępowania, a po drugie ustawodawca aby wykluczyć wszelkie wątpliwości, w 2021 roku znowelizował  ustawę o odnawialnych źródłach energii i określił tam, że instalacje o mocy do 1000 KWp (w przeliczeniu to 57 takich instalacji jak nasza) mogą być legalnie lokalizowane na gruntach rolnych niskich klas (IV, V i VI) bez konieczności uzgodnień w planowaniu przestrzennym. Również wcześniej były takie możliwości, ale nowelizacja została zrobiona, aby to doprecyzować, żeby nikt nie miał wątpliwości.  Ale jak się okazuje, urzędnicy zawsze mogą się „doczepić”… 

Szczegóły i więcej informacji z powiatu krapkowickiego w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 30 sierpnia - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamahttps://helios.pl/kedzierzyn-kozle/kino-helios/repertuar
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: RolnikTreść komentarza: Ciekawe ile z tych ludzi w ostatnim roku wypożyczyło książkę w bibliotece albo jakąś przeczytało?Data dodania komentarza: 3.12.2025, 22:01Źródło komentarza: [ZDJĘCIA] Zdzieszowice mają nową bibliotekę! Zobacz, co kryje w środku nowoczesny „dom książek”, o którym mówi całe miastoAutor komentarza: ParagrafTreść komentarza: Ograniczenie prędkości do 40 km/h obowiązuję tam zgodnie z przepisami tylko na odci***u ok. 391m, to znaczy jadąc od strony Zdzieszowic od miejsca postawienia znaku ograniczenia prędkości do 40 km/h aż do skrzyżowania z ulicą Zamkową i Działkowca. Dalej już obowiązuje prędkość 50 km/h, a niektóre pipy dalej jadą tam 40/godzinę i mniej. To też powinno być w końcu karalne.Data dodania komentarza: 3.12.2025, 14:50Źródło komentarza: Chcą by zdjęli nogę z gazuAutor komentarza: janTreść komentarza: To pokazuje ze prezydent miał rację nie podpisując tzw . ustawy łancuchowejData dodania komentarza: 2.12.2025, 20:50Źródło komentarza: Dramat nad stawami Gold. Dwa agresywne psy zagryzły sarnę – policja szuka właścicielaAutor komentarza: PsiarzTreść komentarza: Sam mam psy i mimo, że są dobrze wychowane i słuchają komend, zawsze chodzę na spacery z kagańcem. W Polsce niestety w dużej mierze właścicielami psów są osoby, które nigdy nie powinni ich mieć. Dla właściciela kara, a agtresywne psy do uśpienia, aby taka sytuacja się już nie powtórzyła.Data dodania komentarza: 29.11.2025, 15:48Źródło komentarza: Dramat nad stawami Gold. Dwa agresywne psy zagryzły sarnę – policja szuka właścicielaAutor komentarza: janTreść komentarza: 120 to taka normalna prędkośćData dodania komentarza: 26.11.2025, 11:26Źródło komentarza: Chcą by zdjęli nogę z gazuAutor komentarza: ElaTreść komentarza: czym się różni mała firma od dużej panie BurmistrzuData dodania komentarza: 22.11.2025, 08:55Źródło komentarza: Krapkowice: podatki w górę! Gorąca dyskusja i spór o przyszłość lokalnych przedsiębiorców.
Reklama
Reklama