Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama
czwartek, 7 sierpnia 2025 15:11
Przeczytaj:
Reklama https://partner-projekt.pl/
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama
Reklama https://mondi.pl/?utm_source=wydawca&utm_medium=banner&utm_campaign=krap

Gogolińska pielgrzymka

Pielgrzymi z Gogolina trafili we wspaniałe okno pogodowe. W dniach 22 i 23 kwietnia było niemal w całym kraju słonecznie i ciepło. Nie inaczej było na Podhalu, bo tam właśnie po trzyletniej przerwie spowodowanej pandemią wyruszyli w licznej, bo 57-osobowej grupie pielgrzymi z Gogolina i okolicznych parafii śladami św. Jana Pawła II.
Gogolińska pielgrzymka

Aby trzymać się chronologii, najpierw grupa udała się do Wadowic, by zwiedzić tamtejsze muzeum – dom rodzinny Jana Pawła II i Bazylikę pw. Ofiarowania NMP, w której to przyszły Papież – Polak został ochrzczony 20 czerwca 1920 r. i w której to świątyni przebywał później, także jako kardynał i papież kilkakrotnie. Ulubionym sanktuarium Jana Pawła II była Bazylika NMP w Wambierzycach, której honorowy tytuł bazyliki mniejszej nadał już papież Pius XI w 1936 r. I ta właśnie znalazła się w programie gogolińskiej pielgrzymki, gdzie odbyła się specjalna msza św. Pielgrzymi mogli podziwiać ceremonię składania przysięgi przez ojców bernardynów nowemu prowincjałowi zakonu. Czymże byłoby stąpanie po śladach patrona pielgrzymki bez pobytu w Zakopanem. Już po wyjeździe z Kalwarii Zebrzydowskiej z okien autokaru można było podziwiać oszałamiające widoki na Beskid Wyspowy, Gorce, a przede wszystkim wspaniałe Tatry, ukazujące się w pełnej krasie, z ośnieżonymi, wysokimi szczytami. Grupa pomodliła się w Sanktuarium NMP Fatimskiej na zakopiańskich Krzeptówkach – świątyni poświęconej przez Jana Pawła II, by wreszcie pobyć nieco na słynnych Krupówkach, posilając tym razem nie ducha, a ciało. Po noclegu i dobrej obiadokolacji w pensjonacie w Gliczarowie Górnym, nazajutrz, pokrzepieni śniadaniem, wspaniałą aurą i pięknymi widokami, pielgrzymi udali się na zakopiański stary cmentarz na Pęksowym Brzyzku, gdzie przewodnik i pilot grupy  Wawrzyniec Jasiński opowiadał o znanych osobistościach, poetach, taternikach, ludziach zasłużonych dla Zakopanego tam pochowanych. Opowieści dotyczyły także powstania TOPR-u i górskich – tatrzańskich tragedii. Kolejnym punktem pielgrzymki był wjazd kolejką na Gubałówkę, skąd znowu wszyscy podziwiali bajeczne krajobrazy i skąd spacerkiem udali się do kaplicy p/w  NMB Różańcowej. Ksiądz proboszcz z parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gogolinie – opiekun duchowy wyjazdu - Aleksander Sydor odprawił tam piękną mszę św. dla pielgrzymów,  w oryginalnym góralskim ornacie, a po mszy p. Halinka, kościelna świątyni, opowiadała o zawiłych losach obiektu, który, jak się okazało, też związany jest z życiem Karola Wojtyły. Po zjeździe z powrotem do Zakopanego i krótkim, ponownym pobycie na Krupówkach, pielgrzymi udali się do krakowskiego Sanktuarium św. Jana Pawła II w Łagiewnikach, modląc się i zwiedzając krótko ową świątynię z licznymi pamiątkami po papieżu. Wieczorem grupa szczęśliwie dotarła do Gogolina. Wyjazd zorganizowało gogolińskie TBP JAWA TOUR ,a szef biura wyraża nadzieję, mimo pogłosek o odejściu ks. Sydora na emeryturę, iż tradycja lokalnych pielgrzymek będzie kontynuowana i na pewno ksiądz proboszcz będzie na nie zapraszany. Pilot dziękuje też serdecznie wszystkim za spolegliwość, życzliwość, uśmiech i radość pielgrzymowania, mając nadzieję, że pielgrzymka przyniosła jej uczestnikom wiele satysfakcji.

Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 9 maja - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ArkadioTreść komentarza: Tak tak motocyklista w szczególności wyprzedzający na podwójnej ciągłej plus przejście dla pieszych.Data dodania komentarza: 4.08.2025, 12:39Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: IgaTreść komentarza: Skoro motocyklista mieści się szerszym sprzętem między samochodami i potrafi wyprzedzić, to skąd jakieś głupie teorie, że hulajnogą jeździ się po chodniku???? Nawet wjezdzaja w ludzi wsiadających do autobusów, a przecież żadna ścieżka przez przysta***i nie przebiega. Dodatkowo nie patrza gdzie jadą tylko śmieją się do telefonów jakby mieli ser na tapecieData dodania komentarza: 3.08.2025, 13:27Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: BrodatyTreść komentarza: Byłem świadkiem jak piesi za szybko chodzili a jak udowodnić że hulajnoga jedzie za szybko ? Już widzę jak z suszarką stoją niebiescy i polują 😂🤣. Jak dla mnie mogą sobie jeździć wedle uznania ale gdy jest zatłoczona przestrzeń w którą mają zamiar wjechać powinno się zakazac jazdy i po prostu prowadzić pojazd bezwzglednie.Data dodania komentarza: 3.08.2025, 03:06Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: ArkadioTreść komentarza: Gogolin ulica krapkowicka, kierowcy traktują jak autostradę nagminne przekraczanie prędkości nawet do 120 km/h to tylko początek. Wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, na pasach przy szkole, na skrzyżowaniach. Policja staje zazwyczaj na małej obwodnicy, gdzie ją widać z kilometra. Rowerzyści przejeżdżają przez przejscia dla pieszych, nawet rodzice z dziećmi. A bezmózg na hulajnodze na nic nie patrzy, aż wkoncu się nadzieję na jakieś auto.Data dodania komentarza: 2.08.2025, 12:03Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: RyśTreść komentarza: A policja ma głęboko w d... lepiej przyczaić się z radarem i kosić kasę jak leci,bo ktoś na pustej drodze przekroczył prędkość o 11km/hData dodania komentarza: 2.08.2025, 09:48Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: Kierowca z OtmętuTreść komentarza: Najgorsze że może jeden idiota się znajdzie a wszyscy piszą że oj na hulajnogach to wariaci a tak naprawdę piesi chodzą jak święte krowy …Zawsze patrzy się z swojej perspektywy a pieszy ze swojej kierowca motocykla z swojej a samochodu ze swojej Fakt nieletni powinni tak jak motorower mieć kartę motorowerową.Data dodania komentarza: 1.08.2025, 22:39Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwo
Reklama