Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama
wtorek, 17 czerwca 2025 09:41
Przeczytaj:
Reklama https://partner-projekt.pl/
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/artykul/5234,program-czyste-powietrze-w-nowej-odslonie-nareszcie-cieply-zdrowy-dom-na-lata
Reklama https://www.bskrapkowice.pl/

Tańcowała igła z nitką

Igły, agrafki, nici, guziki i wiele innych akcesoriów krawieckich - w to wszystko przez 33 lata zaopatrywali się mieszkańcy Krapkowic i okolic w sklepie przy ulicy Kościelnej 4. Dziś jedyna krapkowicka pasmanteria jest już zlikwidowana.
Tańcowała igła z nitką

Powodem takiej decyzji jest wiek i zdrowie pracownic sklepu, które od pięciu lat są już na emeryturze.

- Coś się zaczyna i coś się kończy – mówi właścicielka sklepu Małgorzata Stefańska. - Zamknęliśmy sklep nie dlatego, że nie było ruchu, ale raczej ze względów osobistych, z racji wieku. 33 lata to kawał historii. Sklep prowadziłyśmy w dwójkę. Ja oraz Jadwiga (Taradaj – przyp. red.) to była spółka. 

Krapkowicka pasmanteria była jedynym tego typu sklepem w mieście, w którym mieszkańcy mogli zaopatrzyć się w przeróżne dodatki i akcesoria krawieckie. 

- Ludzie zastanawiają się i pytają nas, gdzie będą mogli teraz robić takie zakupy – dodaje Małgorzata Stefańska. – Ja nie wiem, gdzie można w tej chwili coś takiego kupić. Chyba na naszym terenie krapkowickim nie ma takiego miejsca. 

Właścicielki sklepu zawsze potrafiły doradzić w wyborze wszelakich produktów. 

- Nie narzekaliśmy na klientów, byli w porządku – wspomina właścicielka sklepu. – Przychodzili kobiety i mężczyźni. Z czasem nawet coraz więcej mężczyzn, których panie wysyłały z domu po różne rzeczy. 

Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 18 lipca - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama