Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama
piątek, 8 sierpnia 2025 16:24
Przeczytaj:
Reklama https://partner-projekt.pl/
Reklama https://www.bskrapkowice.pl/
Reklama https://mondi.pl/?utm_source=wydawca&utm_medium=banner&utm_campaign=krap

Kurierzy dobra

„Kórnica nie czeka, Kórnica działa” - to hasło od kilkunastu dni przyświeca miejscowym strażakom ochotnikom, którzy zaangażowali się w pomoc mieszkańcom ogarniętej wojną Ukrainy. W ekspresowym tempie dołączyli do nich spontanicznie mieszkańcy okolicznych miejscowości i nie tylko. To był impuls. Dostarczają dary, sprowadzają Ukraińców. Pierwsze dzieciaki z Ukrainy już uczęszczają do szkoły w Kórnicy.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Chęć pomocy wypełniła serca strażaków z OSP Kórnica, ale też mieszkańców miejscowości – to żadna nowość, bo od lat organizują konwoje charytatywne. Tym razem nie czekali i zabrali się za pomoc Ukrainie. Zaczęło się od sprowadzenia rodzin kierowców jednej z okolicznych firm. Jeden z nich pojechał na Ukrainę, by zostać kurierem wojennym.

Jak to działa?  

Mieszkańcy regionu się mobilizują, przynoszą potrzebne dary, te są segregowane i pakowane, następnie ładowane na paki busów, a nawet TIR-ów i zawożone na granicę. Tam podjeżdża ukraiński kurier Yehven, odbiera dary i zawozi bezpośrednio do szpitali, szkół, obiektów wojskowych i innych instytucji, które bezpośrednio rozdysponowują je dla potrzebujących. W drodze powrotnej do granicy Yehven zabiera ukraińskie rodziny, które po przekroczeniu granicy mogą być już bezpieczne. To jednak nie wszystko. Polscy „kurierzy dobra” zawożą na granicę dary i czekają na rodziny, by zabrać je do naszego powiatu.  

(...)

Pomaga każdy

Jana, Ukrainka, która z przyjaciółmi do Kórnicy przyjechała jako pierwsza, od razu postanowiła pomóc jako wolontariuszka. Jana, gdy mówi o sytuacji w swojej ojczyźnie, ma łzy w oczach. To smutek zmieszany z wdzięcznością.

- To jest wioska, prawda? Mi się wydaje, że ta mała wioska chce uratować całą Ukrainę! Polacy tak dużo rzeczy przynoszą, nigdy nie myślałam, że Polacy będą udzielać taką wielką pomoc – mówi Jana, która pomaga w tłumaczeniu i podpisywaniu darów cyrylicą.

Szczegóły w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 8 marca - e-wydanie dostępne tutaj.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Achim 17.03.2022 23:07
Kórnica nie czeka, Kórnica działa. Piękne złote słowa

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ArkadioTreść komentarza: Tak tak motocyklista w szczególności wyprzedzający na podwójnej ciągłej plus przejście dla pieszych.Data dodania komentarza: 4.08.2025, 12:39Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: IgaTreść komentarza: Skoro motocyklista mieści się szerszym sprzętem między samochodami i potrafi wyprzedzić, to skąd jakieś głupie teorie, że hulajnogą jeździ się po chodniku???? Nawet wjezdzaja w ludzi wsiadających do autobusów, a przecież żadna ścieżka przez przysta***i nie przebiega. Dodatkowo nie patrza gdzie jadą tylko śmieją się do telefonów jakby mieli ser na tapecieData dodania komentarza: 3.08.2025, 13:27Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: BrodatyTreść komentarza: Byłem świadkiem jak piesi za szybko chodzili a jak udowodnić że hulajnoga jedzie za szybko ? Już widzę jak z suszarką stoją niebiescy i polują 😂🤣. Jak dla mnie mogą sobie jeździć wedle uznania ale gdy jest zatłoczona przestrzeń w którą mają zamiar wjechać powinno się zakazac jazdy i po prostu prowadzić pojazd bezwzglednie.Data dodania komentarza: 3.08.2025, 03:06Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: ArkadioTreść komentarza: Gogolin ulica krapkowicka, kierowcy traktują jak autostradę nagminne przekraczanie prędkości nawet do 120 km/h to tylko początek. Wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, na pasach przy szkole, na skrzyżowaniach. Policja staje zazwyczaj na małej obwodnicy, gdzie ją widać z kilometra. Rowerzyści przejeżdżają przez przejscia dla pieszych, nawet rodzice z dziećmi. A bezmózg na hulajnodze na nic nie patrzy, aż wkoncu się nadzieję na jakieś auto.Data dodania komentarza: 2.08.2025, 12:03Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: RyśTreść komentarza: A policja ma głęboko w d... lepiej przyczaić się z radarem i kosić kasę jak leci,bo ktoś na pustej drodze przekroczył prędkość o 11km/hData dodania komentarza: 2.08.2025, 09:48Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: Kierowca z OtmętuTreść komentarza: Najgorsze że może jeden idiota się znajdzie a wszyscy piszą że oj na hulajnogach to wariaci a tak naprawdę piesi chodzą jak święte krowy …Zawsze patrzy się z swojej perspektywy a pieszy ze swojej kierowca motocykla z swojej a samochodu ze swojej Fakt nieletni powinni tak jak motorower mieć kartę motorowerową.Data dodania komentarza: 1.08.2025, 22:39Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwo
Reklama