Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama
sobota, 26 lipca 2025 22:11
Przeczytaj:
Reklama https://partner-projekt.pl/
Reklama https://www.wirtualnaprosperita.pl/
Reklama https://mondi.pl/?utm_source=wydawca&utm_medium=banner&utm_campaign=krap

Opowieść o zamku Templariuszy w Zakrzowie

W gminie Gogolin legend nie brakuje. O Templariuszach z Tempelbergu przy Obrowcu wiele mieszkańców pobliskich miejscowości już słyszało, jednak o Zakrzowie w tych opowieściach już rzadko się wspomina, choć również skrywa on swoje tajemnice i interesujące historie, które warto odkryć.
Opowieść o zamku Templariuszy w Zakrzowie

Źródło: palaclucja.pl

W centrum wioski stoi żółty pałacyk, w którego cieniu skrywa się już zarośnięta legenda. To właśnie ona jest punktem wyjściowym do historii o Templariuszach. Oficjalnie są znani jako Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona. Byli średniowiecznym zakonem rycerskim założonym w 1119 roku w Jerozolimie. Ich głównym celem była ochrona pielgrzymów podróżujących do Ziemi Świętej oraz obrona chrześcijańskich terytoriów. Zakon zyskał ogromne bogactwo i wpływy. Na Śląsku templariusze również mieli swoje posiadłości i prowadzili działalność gospodarczą oraz militarną.

W 1398 roku wspomniano o wiosce rycerskiej pod nazwą Zackraw, która swoją etymologię zawdzięcza krzakom, stąd jej nazwa tłumaczona jest jako miejsce za krzakami. Zamek w Zakrzowie został wzniesiony w XIV wieku przez Zakon Templariuszy, którego głównym celem było ochranianie ważnych dróg handlowych: szlaku solnego i satynowego. Pełnił wtedy funkcję siedziby dla zakonników, którzy kontrolowali strategicznie położoną trasę na tych terenach. Legendarne opowieści mówią o wielkich bitwach krzyżowych i epickich przygodach, które miały miejsce wokół tego monumentalnego obiektu. Dziś nadal krążą historie o duchach minionych wieków, w tym o białej damie, której dusza według ludowych przekazów nie może opuścić zamkowych murów. W kontekście zamku mowa też o tajnych przejściach, które łączą zamek z różnymi strategicznymi punktami, w tym ze słynnym klasztorem na Górze Świętej Anny, stanowiącymi kluczowe miejsca dla rycerzy podczas ich krucjat.

Wiele lat zmieniający właścicieli, zamek został ostatecznie przebudowany w stylu barokowym. W XIX wieku trafił w ręce gospodarza, który, pogrążony w gorączkowej obsesji poszukiwań skarbu templariuszy, niemalże rozebrał jego połowę w nadziei na odkrycie ukrytego bogactwa. Rozczarowany niepowodzeniem, podpalił rezydencję ze złości, co doprowadziło do jej niemal całkowitego zniszczenia. W 1863 roku majątek przeszedł na własność rodziny Madelungów, którzy wznieśli obok ruin nowy pałac. Przez kolejne dekady rodzinie Madelungów przynależał dwór, dwukondygnacyjna budowla z wieżyczką, ozdobiona kamiennym portalem i kartuszem herbowym nad jednym z wejść. Do 1945 roku rodzina zarządzała majątkiem, prowadząc gospodarstwo rolne i przyczyniając się do rozwoju przemysłu wapienniczego w okolicy.

Niestety, z biegiem czasu zamek wielokrotnie zmieniał właścicieli i przebudowywany był w różnych stylach architektonicznych, aż w końcu w XIX wieku znalazł się w rękach osobnika obsesyjnie poszukującego rzekomego skarbu templariuszy. Pogrążony w gorączce poszukiwań, ten ostatni właściciel podjął desperackie działania, rozbierając część zamku w nadziei na znalezienie ukrytego bogactwa. Gdy jego starania nie przyniosły rezultatu, w złości podpalił rezydencję, co doprowadziło do jej niemal całkowitego zniszczenia.

Po tym tragicznym wydarzeniu w 1863 roku, majątek przeszedł w ręce rodziny Madelungów, która postanowiła wznieść obok ruin nowy pałac. Dwór Madelungów, budowla dwukondygnacyjna z wieżyczką i kamiennym portalem zdobionym herbem rodziny, stał się symbolem nowej epoki dla tego miejsca. Przez niecałą dekadę rodzina Madelungów zarządzała majątkiem, przyczyniając się do rozwoju lokalnej gospodarki, w tym do przemysłu wapienniczego, który rozkwitał w tamtym okresie w okolicach Gogolina.

Podczas II wojny światowej obiekt “standardowo” kwaterował żołnierzy niemieckich. Po przegranej Hitlera majątek znacjonalizowano i aż do 1989 roku należał do Skarbu Państwa Polskiego. Od 1996 do  2001 roku pałac powstawał z prochów prawie od nowa, aż nowy właściciel otworzył go na nowo jako kompleks restauracyjno-hotelowy.  W wyniku współczesnej przebudowy, wieżyczka, drugie piętro oraz styl budynku zostały zmienione. Początkowo ta część obiektu, będąca zwykłym budynkiem mieszkalnym bez charakterystycznych cech stylowych, umiejscowiona była dalej w bryle budynku, natomiast sam dwór prezentował się skromniej niż obecnie.

Zakrzów, chociaż doświadczył wielu zmian i przeobrażeń na przestrzeni wieków, wciąż przyciąga tych, którzy pragną odkrywać jego tajemnice i bogatą historię. Odnowiony pałac, wzniesiony obok ruin zniszczonego zamku, stanowi dzisiaj świadectwo nie tylko o przeszłości Zakonu Templariuszy, lecz także o determinacji ludzi, którzy przywrócili jego dawny blask.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

HA 22.07.2024 14:53
Bzdury. W tych rejonach nie było templariuszy.

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Mieszka***a gminyTreść komentarza: Tytuł artykułu manipuluje faktami - konsekwencją absencji jest bowiem proporcjonalne obniżenie diety. Poza tym nieobecność nie musi wynikać z lenistwa czy braku odpowiedzialności radnych - każdy może się rozchorować albo mieć inne zobowiązania w tym samym czasie. I na koniec - praca radnego to nie tylko bycie na sesjach - między sesjami są jeszcze posiedzenia komisji czy wizyty kontrolne podległych jednostek. Artykuł jest mocno tendencyjny z negatywnym wydźwiękiem.Data dodania komentarza: 22.07.2025, 20:24Źródło komentarza: Obecność nieobowiązkowa? Dieta gwarantowanaAutor komentarza: AbguTreść komentarza: W podnoszeniu podatków nie mają nieudaczniki problemówData dodania komentarza: 17.07.2025, 19:53Źródło komentarza: Żalą się na gospodarowanie odpadamiAutor komentarza: DominikaTreść komentarza: A gdzie radni z Sadów tylko pieniądze się liczą a nie ludzie, ten problem już kilka lat temu nagłaśniali mieszkańcy Sadów 2 i gmina też nic nie zrobiła. SkandalData dodania komentarza: 12.07.2025, 08:06Źródło komentarza: „Sprzedali nasze chodniki i parkingi”Autor komentarza: Tata K.Treść komentarza: I o to chodzi nasze dziewczyny są poprostu dobre w tym co robią kochają siatkówkę tylko gratulować i wspierać je w każdej postaci. Mają już wiele osiągnięć może być ich więcejData dodania komentarza: 11.07.2025, 18:25Źródło komentarza: 884 drużyny i PV Volley KrapkowiceAutor komentarza: Gogoliński StandardTreść komentarza: Gmina Gogolin to jest stan umysłu... w poniedziałek już wiedzieli, ale... nie powiedzieli... brawo wy....Data dodania komentarza: 9.07.2025, 15:52Źródło komentarza: Pilny alert! Groźne bakterie w wodociągu Górażdże - [AKTUALIZACJA] woda warunkowo przydatna do spożyciaAutor komentarza: HanzlikTreść komentarza: A4 coraz bardziej przypomina pole minowe... Dobrze, że nikomu nic się nie stało.Data dodania komentarza: 3.07.2025, 21:34Źródło komentarza: [ZDJĘCIA] Ciężarówka z kruszywem uderzyła w bariery na A4 pod Krapkowicami – druga kolizja tego dnia
Reklama