Rośliny Świąt
Jednoznacznie ze Świętami kojarzy nam się drzewko bożonarodzeniowe, zwane choinką. Bardzo często choinkami nazywamy rośliny iglaste z grupy nagonasiennych. Błędem, pod kątem botanicznym, jest nazywanie rosnących drzew choinkami. Nazwa „choinka” jest zarezerwowana wyłącznie dla świątecznej dekoracji. W naszej szerokości geograficznej nagonasienne są zazwyczaj roślinami zimozielonymi, czyli niezrzucającymi liści na zimę. Wyjątek stanowi modrzew europejski, który w okresie jesiennym zrzuca igły. W okresie zimowym, ubogim w roślinność, trudno znaleźć w naszej strefie geograficznej inne naturalne dekoracje, dlatego też nasi przodkowie doceniali zielone zimą drzewa z lasu. Co ciekawe, wokół domostw nie sadziło się (tak jak teraz) roślin iglastych, ponieważ miały one przynosić pecha. Iglaki, w zależności od regionu Polski, używane były podczas różnych uroczystości, m.in. podczas pogrzebów, na Wielkanoc czy do obrządków przedślubnych, a nie tylko w okresie bożonarodzeniowym. Jednak najpopularniejszym wykorzystaniem roślin iglastych był czas Bożego Narodzenia, kiedy drzewko miało symbolizować szczęście. Tradycja całych drzewek ubranych w różnokolorowe ozdoby w naszym kraju została zapożyczona z protestanckich Niemiec na przełomie XVIII i XIX wieku, jednak sama tradycja wywodzi się z francuskiej Alzacji. Przedtem w Polsce popularniejszą dekoracją świąteczną była wiecha zrobiona z zielonych gałązek świerkowych bądź jodłowych i podwieszana nad progiem domu. Choinka zastąpiła więc ozdobę zwaną podłaźniczką, czyli wierzchołek drzewa szpilkowego podwieszany szczytem w dół, oraz snop zboża zwany Diduchem.
Wśród najpopularniejszych drzewek bożonarodzeniowych wyróżnić możemy świerki, jodły i sosny. Jednak to jodła pospolita przodowała jako roślina ozdobna. Był to bardzo ważny gatunek dla naszych przodków, najczęściej używany jako choinka. W niektórych regionach Polski służyła również jako element dekoracyjny zwany „sadem”, czyli dekoracją wykonaną z jodły, kolorowych bibułek, tasiemek, owoców i cukierków. Jodłą na Śląsku dekorowano również obrazy, a w tajemnicy przed dziećmi stawiano w nocy choinkę wykonaną z drzewa tego gatunku.
Wśród pięknych i szlachetnych roślin zimozielonych należy wymienić również cisa, roślinę o czerwonych i trujących owocach, na co warto zwracać uwagę szczególnie przy dzieciach i zwierzętach domowych. Zdarza się, że nieumiejętnie dekoruje się tą rośliną potrawy, co jest niebezpieczne dla zdrowia.
Oprócz gałązek chętnie wykorzystujemy do świątecznych dekoracji także szyszki. Wśród ciekawych i wartych uwagi szyszek wyróżnić możemy szyszki północnoamerykańskich iglaków, a mianowicie daglezji zielonej oraz sosny Jeffreya. Te popularne w naszych ogrodach rośliny mogą być ciekawym elementem dekoracji świątecznych.
Rośliną, która na stałe wpisała się w polskie tradycje, jest jemioła. Tradycja całowania się pod jemiołą sięga XVII wieku i pochodzi z Anglii. Owoce jemioły, podobnie jak cisu, są dla człowieka trujące. Dla wielu gatunków ptaków, takich jak np. jemiołuszki, jemioła stanowi pokarm oraz miejsce schronienia i gniazdowania. Jemioła to zimozielony półpasożyt, czyli gatunek samożywny (przeprowadzający fotosyntezę), jednak osłabiający drzewa poprzez wyciąganie z nich wody i soli mineralnych.
Co jest EKO?
Temat ten wraca co roku jak bumerang, bo nie jest jasne, która z wersji świątecznego drzewka jest najbardziej ekologiczna. Zanim kupimy jakiekolwiek dekoracje świąteczne, przejrzyjmy ozdoby znajdujące się w naszych domach. Najbardziej korzystną dla środowiska opcją będzie wykorzystanie dekoracji z lat poprzednich. Nakręcanie sprzedaży i konsumpcjonizmu w okresie przedświątecznym jest wyjątkowo widoczne. Z kolei wykorzystanie zeszłorocznych bombek, gałązek czy lampek choinkowych będzie najrozsądniejszym wyborem. Początek grudnia to dobry czas, żeby przejrzeć wszystkie świąteczne dekoracje – możemy się zdziwić, jakie skarby znajdują się na naszych strychach, w piwnicach czy schowane głęboko w szafie. Dzięki temu możliwe jest, że znajdziemy ozdoby świąteczne, które w naszym domu są od pokoleń, co pozwoli na wydobycie najskrytszych wspomnień rodzinnych. Ozdoby w starym stylu, określane jako vintage (czyli ozdoby mające ponad 20 lat) czy retro (stylizowane na wiekowe), przeżywają ostatnio swój renesans i są wyjątkowo modne. Dodatkowo takie postępowanie spowoduje, że zaoszczędzimy sporo pieniędzy.
Kiedy już upewnimy się, że zakup choinki jest niezbędny, zastanówmy się, co jest lepszym rozwiązaniem. Niestety, nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi. Choinki sztuczne są wykonane z tworzyw sztucznych i mogą generować mikroplastik oraz toksyczne, a nawet kancerogenne substancje. Koszt środowiskowy wyprodukowania takiej choinki jest wysoki, jednak jeżeli planujemy używanie jej przez wiele lat (a może przez resztę życia?), wtedy warto sięgnąć po taką choinkę.
Choinka żywa daje niepowtarzalny klimat świąteczny, czasem nawet wprowadza zapach świąt do naszych domów. Musimy jednak pamiętać, że i to bywa zgubne – choinki hodowane masowo nie pachną tak intensywnie. Choinki ze świerka, jodły czy sosny wprowadzają do mieszkania olejki eteryczne działające inhalacyjnie, wspomagając przy tym pracę układu oddechowego, co jest szczególnie ważne w okresie przeziębieniowym i grypowym.
Rozsądnym rozwiązaniem, chociaż nie dla każdego, będzie również obcięcie kilku gałązek (np. po cięciu pielęgnacyjnym) i włożenie ich do wazonu oraz tradycyjne udekorowanie. Jest to rozwiązanie dla osób mniej wymagających w kontekście dekoracji świątecznych. Takie gałązki można również wykorzystać do przygotowania stroików lub wianków. Możliwe jest również udekorowanie takiej kompozycji zwykłymi lampkami, co da bardzo zbliżony efekt do zwykłego drzewka.
Jeżeli nie zależy nam, aby drzewko było idealne, ale równie piękne, możemy zapytać o takie drzewka firmy zajmujące się zielenią miejską lub leśników. Często w ich pracy wykonuje się cięcia pielęgnacyjne lub całkowicie usuwa się rośliny, które stanowią dla nich niepotrzebny odpad, a dla nas mogą być kompromisem jako pomysł na zero waste, czyli wykorzystanie i niezmarnowanie rzeczy na pozór zbędnych.
Żywa czy sztuczna?
Aby przekonać się, która opcja jest bardziej ekologiczna, można obliczyć tzw. ślad węglowy potrzebny do produkcji oraz utylizacji drzewek bożonarodzeniowych. Do produkcji naturalnej, standardowej choinki zużywa się 3,1 kilograma dwutlenku węgla rocznie, a do jej utylizacji, czyli spalania lub recyklingu, zużywane jest około 3,5 kilograma tego związku. Podczas rozpadu na wysypisku choinka naturalna emituje do atmosfery 16 kilogramów CO₂. Przewagą choinek naturalnych jest ich biodegradowalność, czyli możliwość kompostowania, ale także wykorzystanie ich jako opału albo oddanie do schroniska jako zabawek dla psów i kotów. Jeżeli choinka została zakupiona w doniczce i ma nieuszkodzone korzenie, nadaje się również do posadzenia w ogrodzie, dzięki czemu może posłużyć jeszcze wiele lat. Żywe choinki warto również kupować w sprawdzonych źródłach z odpowiednimi certyfikatami. Plantacje ekologiczne mogą być dobrym wyborem, a w dodatku możemy w ten sposób wesprzeć lokalnych rolników.
Choinka sztuczna przy produkcji pochłania ponad 8 kilogramów CO₂, a jej utylizacja – aż 40 kilogramów. Choinki sztuczne bywają nietrwałe i mogą być niskiej jakości, jednak przy wyborze porządnie wykonanego sztucznego drzewka może nam ono posłużyć wiele lat. Jeżeli planujemy choinkę sztuczną używać przez następne lata, to może okazać się bardziej ekologiczna od choinki żywej. Pamiętajmy jednak, że do produkcji plastikowych choinek zużywa się ropę naftową i gaz ziemny, które są źródłami nieodnawialnej energii, wymagającymi niszczenia struktury naszej Ziemi. W kontekście kryzysu ekologicznego kluczowe jest ograniczenie konsumpcji i wybór zrównoważonych rozwiązań.
Zadanie współfinansowane z budżetu powiatu krapkowickiego.




![[ZDJĘCIA] Żniwniok 2025 w Obrowcu – cała gmina świętowała na dożynkach [ZDJĘCIA] Żniwniok 2025 w Obrowcu – cała gmina świętowała na dożynkach](https://static2.tygodnik-krapkowicki.pl/data/articles/sm-4x3-zdjecia-zniwniok-2025-w-obrowcu-cala-gmina-swietowala-na-dozynkach-1756711858.jpg)



![[Z OSTATNIEJ CHWILI] Tymczasowy most w Krapkowicach otwarty! Kluczowa przeprawa już przejezdna! [Z OSTATNIEJ CHWILI] Tymczasowy most w Krapkowicach otwarty! Kluczowa przeprawa już przejezdna!](https://static2.tygodnik-krapkowicki.pl/data/articles/sm-4x3-z-ostatniej-chwili-tymczasowy-most-w-krapkowicach-otwarty-kluczowa-przeprawa-juz-przejezdna-1734951808.png)

Napisz komentarz
Komentarze