Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama
sobota, 3 maja 2025 02:49
Przeczytaj:
Reklama https://biletyna.pl/koncert/Wakacyjny-Koncert-Gwiazd/Opole?utm_source=uxev&utm_medium=affiliate&utm_campaign=shlink&utm_content=501843&fbclid=IwY2xjawJ4KRFleHRuA2FlbQIxMAABHkVENLrlKzHwpq-x4-Qr4eFnou4qIgYxovRefRDr797Mpy10DKee6uKZ5tzo_aem_-y59xwKUTvyE2mbLrjGiBQ
Reklama
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama

Powojenna rzeczywistość w parafii Racławiczki w 1945 roku

Dziś czas na kontynuację artykułu „Armia Czerwona w parafii Racławiczki w 1945 roku”, który 18 marca ukazał się na łamach „Tygodnika Krapkowickiego”. Przedstawione zostały w nim zapiski kronikarskie ks. Augustyna Borka (1891-1976) opisujące to, co działo się w parafii Racławiczki do dnia wkroczenia na jej teren sowieckich żołnierzy.
Powojenna rzeczywistość w parafii Racławiczki w 1945 roku

Źródło: Robert Hellfeier

Życie kościelne na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 1945 r., stało pod znakiem przygotowań do Wielkiego Tygodnia i Wielkanocy, które obchodzone były skromnie, a do tego w nowej, sowiecko-polskiej rzeczywistości. 

W dzień pierwszego święta wielkanocnego (1 kwietnia) nie odbyła się ani procesja zmartwychwstania, ani nieszpory. W drugi dzień Wielkanocy odbyło się polskie kazanie i msza święta. Przebieg poniedziałkowego nabożeństwa zakłóciło wejście do kościoła sowieckiego majora, który oznajmił, że cała miejscowość musi zostać ewakuowana. Do godziny piątej po południu wszystkie domy mają zostać opuszczone przez mieszkańców, którzy powinni udać się do Dobrej, Łowkowic lub Komornik.

O godzinie 15.30 komendant zawołał do siebie ks. Borka i poinformował go, że w domu Antoniego Pelki urządzona zostanie kwatera wojskowa. Dodał też, że mieszkańcy od wysokości zabudowań ówczesnej remizy strażackiej, nie muszą się ewakuować. Na plebanii urządzona została komendantura i w związku z tym ks. Borek musiał ją opuścić – razem z Franciszką Woźniak, siostrami Różą i Agnieszką Heyna oraz mieszkającą na plebanii Ireną Wilner (Wilma?). Wszyscy na kilka dni przeprowadzili się do domu rodziny Mayer.

5 kwietnia, w czwartek po południu, przyszedł rozkaz ewakuacji całej wsi. W dominium, na terenie którego znajdowało się bydło, pod opieką komendanta mogły pozostać tylko trzy rodziny. – „Chcemy udać się do Dobrej. Część rzeczy przygotowanych do zabrania, przeniesiono do domu Róży Heyna, a część została przetransportowana przez Kowollika do dominium, gdzie chcemy przenocować pierwszą noc i następnego dnia ruszyć do Dobrej” – odnotował w kronice ks. Borek.

9 kwietnia generał opuścił plebanię i ks. Borek mógł wrócić do siebie. – „On chodzi ze mną po domu i przekazuje mi klucze. Jest zakłopotany, gdy pokazuję mu wyłamane drzwi od piwnicy i zniszczenia, jakie tam zastałem. Wino mszalne, które było w niej ukryte zostało wypite, a w samej piwnicy urządzono salę taneczną. Wszystko zostało zniszczone. […] Rosjanie używali dynama do produkcji własnego światła elektrycznego. Włamano się do trzech szaf i zabrano z nich przedmioty i pościel. Włamano się też do stajni”. – Takimi słowami ks. Borek opisał zniszczenia zastane na  plebanii.

Z tych samych zapisków dowiadujemy się, że na polu ogrodowym – najpewniej chodzi tu o farskie działki położone za plebanią – wykopanych było pięć bunkrów na samochody benzynowe. Na polu, pośród żyta, wykopano bunkry dla dział przeciwlotniczych. Z drewnianej stodoły usunięto wrota, tak samo jak drewniane elementy murowanej stodoły jednego z sąsiadów. W stodole Sowieci urządzili dwie piekarnie i kuchnię.

We wtorek, 10 kwietnia, kościelny Kowollik zarządził przeprowadzkę z dominium na plebanię. We wtorek i środę zasypano dziury po bunkrach na polu ogrodowym. Kowollik przygotował też pole pod zasiew jęczmienia. W Prężynie pod Białą kopane były okopy. Do pracy przy nich zaciągnięto również dziewczyny i mężczyzn z parafii. Tak opowiadała o tym Anna Apostel (1929-2014) ze Smolarni: „My se beły, że nĕs do Rusyjy wywiezył, bo już Waffenstillstand (zawieszenie broni – uzup.) był. Pamiãntył, taki fajnyj, sōnecznyj dziyń był, a Rusōw tã było pełno w tyj Prãżynie. A jyno nĕs nie puszczali, a już kōniec wojny był. A jak se pyjtały czymu nĕs nie puszczył, to padali, iż do Rusyjy nĕs weznył”.

W środę ewakuowane zostały Zielina i Kujawy. Tak samo jak Biała i Prudnik. W poszukiwaniu bezpiecznego schronienia, mieszkańcy tych miejscowości przybyli do Racławiczek i Strzeleczek. W niedzielę wieczorem, 15 kwietnia, na plebanii zjawił się sowiecki major i dwójka szeregowych żołnierzy, którzy zajęli tamtejsze pokoje: dużą jadalnię, bibliotekę i salon. Cała trójka opuściła plebanię następnego dnia, w południe.

25 kwietnia o godzinie 17.00 w wiosce zjawił się kapitan z Opola i zażądał zebrania 400 kurczaków z Racławiczek, Dziedzic i Smolarni – rzekomo dla żołnierzy z Opola. – „Jeśli żądanie to nie zostanie wykonane do godzin porannych następnego dnia, aresztowani zostaną: sołtys, ksiądz i wszyscy mężczyźni” – grozili dwaj sowieccy żołnierze.

Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 29 kwietnia - e-wydanie dostępne tutaj.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: GrzegorzTreść komentarza: Radnemu Wojtali też trzeba tylko wręczyć dyplom może być co miesiąc za stanowisko RADNEGO w Powiecie Krapkowickim i drobny upominek, najlepiej w postaci kubka z jego podobizną.Data dodania komentarza: 1.05.2025, 09:51Źródło komentarza: Spór o dotację na 41. Krapkowicki Bieg Uliczny. Radni podzieleni - sprawdź, co ze wsparciemAutor komentarza: RealTreść komentarza: Jest bardzo proste rozwiązanie problemu. Każdy mieszkaniec okolicznych domów ,bierze rano dwa wiaderka i wypełnia je smrodliwymi śmieciami ze składowiska. Następnie zanosi jedno wiaderko do biura starosty,a drugie do biura burmistrza..... Raz w tygodniu proponuję wyjazd do UW w Opolu. 100 procentowa gwarancja że problem zostanie rozwiązany w expresowym tempie...Data dodania komentarza: 29.04.2025, 16:27Źródło komentarza: Nielegalne wysypisko w Krapkowicach wciąż straszy – decyzja wygasła, śmieci zostałyAutor komentarza: SchutterssTreść komentarza: Gdzie jest tak tanie piwo? Jedna paleta poniżej 100zł? Chyba jakieś po terminie było.Data dodania komentarza: 16.04.2025, 11:15Źródło komentarza: „Gwizdnęli” 10 palet piwa - zuchwała kradzież w GogolinieAutor komentarza: KomarekTreść komentarza: Zrobi się kolektęData dodania komentarza: 11.04.2025, 21:48Źródło komentarza: 69-letni pirat drogowy zatrzymany w Januszkowicach! 3 400 zł mandatu i 22 punkty karneAutor komentarza: Jola Dąbrowska z KujawTreść komentarza: A ja mam rodzine w Zdzieszowicach ,bardzo dawno temu byłam w waszej miejscowości.Pzdr.mieszkańców n.Odrą.Data dodania komentarza: 11.04.2025, 16:16Źródło komentarza: Nowe sklepy, nowe możliwości – Zdzieszowice zyskują na inwestycjach sieci handlowychAutor komentarza: MordTreść komentarza: Wykończcie już całkowicie mały biznes. W tym mieście niedlugo będzie tylko Lidl, biedro***a,netto, dino. Mega inwestycje . Zatrudnienie znajdzie całe 20 osób a w malym biznesie prace staci pewnie 30😅. Gratuluję władzą Zdzieszowic.Data dodania komentarza: 10.04.2025, 13:26Źródło komentarza: Nowe sklepy, nowe możliwości – Zdzieszowice zyskują na inwestycjach sieci handlowych
Reklama