Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama
piątek, 25 lipca 2025 22:20
Przeczytaj:
Reklama https://biletyna.pl/koncert/Wakacyjny-Koncert-Gwiazd/Opole?utm_source=uxev&utm_medium=affiliate&utm_campaign=shlink&utm_content=501843&fbclid=IwY2xjawJ4KRFleHRuA2FlbQIxMAABHkVENLrlKzHwpq-x4-Qr4eFnou4qIgYxovRefRDr797Mpy10DKee6uKZ5tzo_aem_-y59xwKUTvyE2mbLrjGiBQ
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama
Reklama https://samed.pl/

Sztuka na ścianach: jak odmienić przestrzenie biznesowe i publiczne

Jak druk ścienny rewolucjonizuje projektowanie wnętrz i buduje wizerunki marek w Polsce? Z pasjonatem nowoczesnego designu i nietuzinkowych rozwiązań wizualnych - Rafałem Kasztelanem z Partner-Projekt Druk Ścienny rozmawia Dominika Bassek.
Sztuka na ścianach: jak odmienić przestrzenie biznesowe i publiczne

-  Wielu ludzi myśli, że aby mieć piękne ściany, trzeba malować albo tapetować. Tymczasem druk ścienny to coś zupełnie innego.
- Zgadza się – wiele osób kojarzy dekoracje ścienne głównie z farbą lub tapetą. A tymczasem druk ścienny to zupełnie nowy wymiar możliwości. To nie tylko grafika na ścianie – to rozwiązanie, które pozwala firmom wyrazić swoją markę, wyróżnić wnętrze i stworzyć klimat, który zostaje w pamięci klientów czy gości. Możemy drukować bezpośrednio na betonie, cegle, szkle, drewnie, a nawet walizkach czy donicach betonowych – i to wszystko z niesamowitą precyzją.

- Co sprawia, że druk ścienny to lepsze rozwiązanie niż tradycyjne malowanie lub tapetowanie ścian?
- Przychodzi mi do głowy kilka atutów, ale wymienię najważniejsze: pozwala uzyskać efekt, którego nie da się osiągnąć farbą czy tapetą – np. zdjęcie, logotyp, tekstura lub wzór graficzny w jakości fotograficznej, jest szybki w realizacji i czysty – nie ma kurzu, szlifowania czy klejenia, wyróżnia przestrzeń – idealnie sprawdza się w biurach, restauracjach, hotelach czy showroomach, gdzie liczy się wrażenie od pierwszego spojrzenia.

-  Wielu klientów szuka dziś rozwiązań nie tylko pięknych, ale i trwałych. Jakie technologie i materiały stosujecie, aby wydruki ścienne zachwycały przez lata?
- Pracujemy na specjalistycznym sprzęcie UV, który gwarantuje trwałość druku na różnych powierzchniach. Używamy tuszy odpornych na promieniowanie UV, wilgoć i ścieranie. Dzięki temu nasze realizacje świetnie sprawdzają się zarówno w przestrzeniach biurowych, jak i tam, gdzie jest duży ruch – np. w lokalach usługowych czy centrach handlowych.

-  Czy druk ścienny sprawdza się tylko w domach prywatnych, czy także w biurach, restauracjach i przestrzeniach publicznych?
- Zdecydowanie w przestrzeniach komercyjnych! 90% naszych realizacji to współprace B2B – z architektami, deweloperami, właścicielami firm, sieci handlowych czy instytucjami. Druk ścienny świetnie buduje wizerunek marki, pomaga stworzyć spójne i atrakcyjne wnętrze. To idealne rozwiązanie np. do recepcji, sal konferencyjnych, gabinetów kosmetycznych, kawiarni, czy nowoczesnych przestrzeni coworkingowych.

-  Czy pamięta Pan najbardziej nietypowe zamówienie, które na początku wydawało się niemożliwe do wykonania?
- Tak, zdecydowanie zapamiętam projekt realizowany w Centrum Rehabilitacji w Bieruniu w województwie śląskim. To była sala gimnastyczna z bardzo wysokim sufitem, a projekt zakładał wydruk bezpośrednio na ścianie – na wysokości niemal 3 metrów. Wyzwanie polegało na tym, że musiałem zbudować specjalną konstrukcję dla drukarki, która sięgała niespełna 3,5 metra wysokości. Ustawienie i wypoziomowanie sprzętu w takich warunkach wymagało precyzji i trochę odwagi – momentami czułem się jak alpinista z drukarką. Nasze możliwości techniczne pozwalają na druk ścienny na wysokość prawie 3,6 metra – przy konstrukcji drukarki, która może osiągnąć ponad 4 metry. To daje ogromną swobodę w pracy w dużych przestrzeniach, takich jak hale, siłownie czy właśnie sale rehabilitacyjne. A to dopiero początek – wszystko przede mną.

- Jakie emocje towarzyszą Panu, kiedy klient po raz pierwszy widzi gotowy wydruk na swojej ścianie?
- To chyba najfajniejszy moment całej pracy – kiedy klient staje przed ścianą i mówi: „Wow! Tego się nie spodziewałem!” To uczucie, że udało się stworzyć coś wyjątkowego i dopasowanego – bezcenne. Często słyszymy: „Wygląda lepiej niż na wizualizacji”, i to największa nagroda.

-  Wierzy Pan, że piękne wnętrze może zmienić sposób, w jaki się czujemy i funkcjonujemy? Jak druk ścienny wpisuje się w tę ideę?
- Absolutnie tak. Estetyczna przestrzeń wpływa na nastrój, koncentrację i sposób, w jaki postrzegamy miejsce – niezależnie czy to biuro, restauracja czy klinika. Dzięki drukowi ściennemu można stworzyć atmosferę spokoju, energii, prestiżu – w zależności od potrzeb. To narzędzie, które łączy design z funkcją. A przy tym daje nieskończone możliwości – od delikatnych motywów po pełnoformatowe obrazy, które robią „efekt wow”.

- Jak wygląda proces tworzenia wydruku ściennego – od pierwszej rozmowy z klientem do montażu na ścianie?
- Cały proces zaczyna się od rozmowy – czasem to krótki telefon, czasem mail od architekta czy właściciela firmy z pytaniem: „Czy da się u nas coś takiego zrobić?”. Zawsze zaczynam od poznania przestrzeni i potrzeb klienta – pytam, gdzie ma się znaleźć druk, jakie ma pełnić funkcje (dekoracyjne, wizerunkowe, informacyjne), jaki klimat ma mieć wnętrze. Jeśli to możliwe, jadę na miejsce, oglądam ścianę i robię pomiary. Kolejny krok to dopasowanie grafiki – czasem klient ma już gotowy projekt od architekta, innym razem wspólnie szukamy inspiracji lub korzystamy z banków grafik, które mamy w swojej bazie. Na tym etapie doradzam też, co technicznie będzie wyglądało najlepiej: jak dobrać kolory, jak rozłożyć wzór, żeby robił wrażenie i dobrze współgrał z otoczeniem. Gdy projekt graficzny jest gotowy, umawiamy się na termin realizacji. Sam druk odbywa się już na miejscu – bez bałaganu, kleju i hałasu. Drukarka pracuje bezpośrednio na ścianie, a wydruk jest gotowy właściwie od razu po zakończeniu pracy. Całość zajmuje zazwyczaj od kilku godzin do jednego dnia – zależnie od wielkości wzoru. Klienci często są zaskoczeni, jak szybko przebiega cały proces – od pomysłu do efektu końcowego. A ja najbardziej lubię ten moment, gdy wchodzą do pomieszczenia po raz pierwszy po wydruku i mówią: „Wow, to zupełnie inna przestrzeń!”.

- Z którego projektu jest Pan najbardziej dumny i dlaczego właśnie z niego?
- Nie mam jednego ulubionego projektu – naprawdę. Każdy z nich jest dla mnie wyjątkowy i wiąże się z inną historią. Pierwsze realizacje były dla mnie ogromnym wyzwaniem, bo wszystko było nowe – technologia, sprzęt, organizacja pracy. Stres był spory, ale to właśnie wtedy nauczyłem się najwięcej. Zdarzały się też projekty na wysokościach, które wymagały kreatywności i odwagi. Z kolei zupełnie inne emocje towarzyszyły mi przy druku w przedszkolu – to było bardzo przyjemne doświadczenie, bo wiedziałem, że to, co tworzę, ucieszy dzieci i stworzy im kolorowe, przyjazne miejsce. Każdy druk to osobna historia – nie tylko wizualna, ale też ludzka. W trakcie realizacji poznaję fantastycznych przedsiębiorców, zdobywam cenne kontakty i często słyszę naprawdę wartościowe rady od ludzi z różnych branż. Dla mnie to coś więcej niż tylko praca – to codzienna inspiracja i ogromna satysfakcja. Praca marzenie!

- Dziękuję za rozmowę.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Mieszka***a gminyTreść komentarza: Tytuł artykułu manipuluje faktami - konsekwencją absencji jest bowiem proporcjonalne obniżenie diety. Poza tym nieobecność nie musi wynikać z lenistwa czy braku odpowiedzialności radnych - każdy może się rozchorować albo mieć inne zobowiązania w tym samym czasie. I na koniec - praca radnego to nie tylko bycie na sesjach - między sesjami są jeszcze posiedzenia komisji czy wizyty kontrolne podległych jednostek. Artykuł jest mocno tendencyjny z negatywnym wydźwiękiem.Data dodania komentarza: 22.07.2025, 20:24Źródło komentarza: Obecność nieobowiązkowa? Dieta gwarantowanaAutor komentarza: AbguTreść komentarza: W podnoszeniu podatków nie mają nieudaczniki problemówData dodania komentarza: 17.07.2025, 19:53Źródło komentarza: Żalą się na gospodarowanie odpadamiAutor komentarza: DominikaTreść komentarza: A gdzie radni z Sadów tylko pieniądze się liczą a nie ludzie, ten problem już kilka lat temu nagłaśniali mieszkańcy Sadów 2 i gmina też nic nie zrobiła. SkandalData dodania komentarza: 12.07.2025, 08:06Źródło komentarza: „Sprzedali nasze chodniki i parkingi”Autor komentarza: Tata K.Treść komentarza: I o to chodzi nasze dziewczyny są poprostu dobre w tym co robią kochają siatkówkę tylko gratulować i wspierać je w każdej postaci. Mają już wiele osiągnięć może być ich więcejData dodania komentarza: 11.07.2025, 18:25Źródło komentarza: 884 drużyny i PV Volley KrapkowiceAutor komentarza: Gogoliński StandardTreść komentarza: Gmina Gogolin to jest stan umysłu... w poniedziałek już wiedzieli, ale... nie powiedzieli... brawo wy....Data dodania komentarza: 9.07.2025, 15:52Źródło komentarza: Pilny alert! Groźne bakterie w wodociągu Górażdże - [AKTUALIZACJA] woda warunkowo przydatna do spożyciaAutor komentarza: HanzlikTreść komentarza: A4 coraz bardziej przypomina pole minowe... Dobrze, że nikomu nic się nie stało.Data dodania komentarza: 3.07.2025, 21:34Źródło komentarza: [ZDJĘCIA] Ciężarówka z kruszywem uderzyła w bariery na A4 pod Krapkowicami – druga kolizja tego dnia
Reklama