Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama
poniedziałek, 7 lipca 2025 12:08
Przeczytaj:
Reklama https://biletyna.pl/koncert/Wakacyjny-Koncert-Gwiazd/Opole?utm_source=uxev&utm_medium=affiliate&utm_campaign=shlink&utm_content=501843&fbclid=IwY2xjawJ4KRFleHRuA2FlbQIxMAABHkVENLrlKzHwpq-x4-Qr4eFnou4qIgYxovRefRDr797Mpy10DKee6uKZ5tzo_aem_-y59xwKUTvyE2mbLrjGiBQ
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama

Tu wapno pisało historię

W sercu dzisiejszego Gogolina, między ulicami Strzelecką, Kościelną i Kolejową, przez ponad 120 lat rozciągały się potężne zabudowania przemysłowe – zakłady wapiennicze, które zadecydowały o obliczu i rozwoju tej górnośląskiej miejscowości. Choć dziś zaledwie fragment ich dawnej potęgi przetrwał próbę czasu, to właśnie tutaj rozgrywała się jedna z najważniejszych kart historii przemysłu wapienniczego w regionie.
Tu wapno pisało historię

Od kamienia do potęgi przemysłowej
Rozwój przemysłu wapienniczego w Gogolinie sięga drugiej połowy XIX wieku. W 1874 roku Wilhelm Dombrovsky wzniósł trzy piece szybowe, które zapoczątkowały długą historię produkcji wapna w tym miejscu. Były to monumentalne konstrukcje wykonane z łamanego kamienia wapiennego, wewnątrz wyłożone cegłą ogniotrwałą, spięte stalowymi obejmami – znak rozpoznawczy tamtych czasów i inżynierskiej precyzji.

Z czasem zakłady rozrosły się do potężnego kompleksu przemysłowego, obejmującego aż siedem pieców szybowych, sześć pieców kręgowych, młynownię wapna nawozowego, dział produkcji wapna hydratyzowanego, warsztaty, bocznicę kolejową, własną elektrownię i budynek administracyjny. Gogolin stał się jednym z głównych ośrodków produkcji wapna na Górnym Śląsku, a miejscowe zakłady były częścią Śląskich Zakładów Wapienniczych S.A. z siedzibą właśnie tutaj.

Przemysł, który zmienił miasto
Na przełomie XIX i XX wieku działalność wapiennicza determinowała rozwój przestrzenny i społeczny Gogolina. Setki mieszkańców znalazły zatrudnienie w zakładach, które wpływały nie tylko na lokalną gospodarkę, ale również na codzienne życie miasta – zarówno jego infrastrukturę, jak i tożsamość kulturową. Wapno z Gogolina zasilało nie tylko rolnictwo, ale także budownictwo i przemysł chemiczny w całej Europie Środkowej.

Dzięki własnej bocznicy kolejowej i elektrowni, zakłady funkcjonowały niemal jako niezależna jednostka przemysłowa. Piece pracowały nieprzerwanie, a wokół nich toczyło się życie – pełne ciężkiej pracy, rytuałów przemysłowego świata i nieustannego postępu technologicznego.

Zmierzch potęgi i nowe otwarcie
Z końcem lat 80. XX wieku przemysł wapienniczy w Gogolinie zaczął stopniowo wygasać. Ostatnie wapno wypalono w 1987 roku, a w 1992 r. definitywnie zakończono działalność zakładów. Tereny, niegdyś tętniące życiem, opustoszały. W 1995 roku rozebrano silos młynowni wapna nawozowego, a w 1999 roku gmina Gogolin przejęła teren po zakładach, otwierając nowy rozdział w historii miasta.

Z czasem coraz wyraźniej zaczęto dostrzegać wartość historyczną pozostałości przemysłowych. W 2003 roku zburzono część pieców, jednak trzy z nich – tzw. Piece Dombrovsky’ego – zostały zachowane jako pomnik lokalnego dziedzictwa.

Rewitalizacja i powrót do korzeni
W 2012 roku rozpoczęto renowację pieców, która stała się częścią większego projektu „Rewitalizacja centrum miasta Gogolina”, współfinansowanego przez Unię Europejską. Piece zostały odgruzowane, a konserwacja prowadzona była z użyciem tradycyjnych materiałów – zaprawy wapienno-cementowej, cegły i wapienia – z szacunkiem dla ich pierwotnej formy i bez ingerencji w konstrukcję.

Dziś zachowane piece, z ich trzema charakterystycznymi otworami wydobywczymi i wnękami sklepionymi pełnym łukiem, nie są już miejscem pracy, ale milczącym świadkiem historii. Oświetlone wieczorami, otoczone zielenią i tablicami informacyjnymi, pełnią funkcję edukacyjną i symboliczną – przypominają o przemysłowym dziedzictwie, które ukształtowało Gogolin.

Pamięć w kamieniu zaklęta
W erze industrializacji i nowoczesności Gogolin był ważnym punktem na przemysłowej mapie regionu. Choć dziś huczące piece i stuk młynowni należą do przeszłości, to właśnie dzięki zachowanym fragmentom tej historii możemy zrozumieć, jak wiele zawdzięczamy pracy dawnych pokoleń.

Piece Dombrovsky’ego to nie tylko zabytek techniki – to fragment tożsamości miasta. Ich obecność w centrum Gogolina przypomina, że przemysł nie musi być zapomnianym rozdziałem, lecz inspiracją do budowania nowoczesnej przestrzeni opartej na szacunku dla przeszłości.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: HanzlikTreść komentarza: A4 coraz bardziej przypomina pole minowe... Dobrze, że nikomu nic się nie stało.Data dodania komentarza: 3.07.2025, 21:34Źródło komentarza: [ZDJĘCIA] Ciężarówka z kruszywem uderzyła w bariery na A4 pod Krapkowicami – druga kolizja tego dniaAutor komentarza: JadwigaTreść komentarza: Ciekawe ile tych zdarzeń było wcześniej przed tym śmiertelnym iż z tego co wiadomo to nie pierwsze zdarzenie w tym miejscu.Data dodania komentarza: 2.07.2025, 23:59Źródło komentarza: Śmiertelny wypadek na DK45 w Krapkowicach – motorowerzysta wjechał w wyrwę przy zniszczonym mościeAutor komentarza: XavierTreść komentarza: Ciekawe że w tym samym miejscu doszło do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu bo ktoś spadł wcześniej. Musiał ktoś zginąć żeby problem wyrwy na drodze rozwiązać .... przykreData dodania komentarza: 2.07.2025, 23:23Źródło komentarza: Śmiertelny wypadek na DK45 w Krapkowicach – motorowerzysta wjechał w wyrwę przy zniszczonym mościeAutor komentarza: EmerytTreść komentarza: Szkoda, że ławki są usytuowane w pełnym słońcu od 12:00 do 20:00 (słoneczne piekło)Data dodania komentarza: 29.06.2025, 19:52Źródło komentarza: Więcej wygody dla spacerowiczówAutor komentarza: GosiaTreść komentarza: Dwie (dwie??) ławeczki i taki sukces??? Powinno być ich więcej dla seniorów i nie tylko, i to w miejscach mocno zacienionych. Ale jest się czym chwalić - dobrze, że nie jedna ławeczka. Szczerze? Czytając myślałam, że będzie kilkanaście.Data dodania komentarza: 28.06.2025, 01:49Źródło komentarza: Więcej wygody dla spacerowiczówAutor komentarza: Rodzic - mieszkaniec KrapkowicTreść komentarza: Po oddaniu do użytku przyjemnie było przebywać na placu zabaw przy ulicy Staszica i patrzeć, jak dzieci korzystają z udostępnionych i świeżo wyremontowanych atrakcji. Z biegiem czasu jednak coraz trudniej było tam przychodzić, ponieważ nieestetyczny wygląd wnętrza zjeżdżalni, silny zapach moczu, obecność dużej ilości os latających nad kałużami soków skutecznie zniechęciły nas do przebywania z dziećmi w obrębie wspomnianych wież, które z oddali wyglądają dosyć ładnie, ale z bliska skutecznie odstraszają.Data dodania komentarza: 26.06.2025, 19:17Źródło komentarza: Wieże zabaw zmieniły się w śmietnik
Reklama