Co z tym cesarstwem?
O ile przez większość XIII wieku możemy mówić o pełnej niezależności książąt śląskich od sąsiednich władców Krakowa i Czech, pozostaje do rozstrzygnięcia kwestia podporządkowania politycznego z zachodem. Pytanie brzmi bowiem, czy mieliśmy do czynienia z rzeczywistą niezależnością, czy też już wtedy nasi władcy byli poddanymi cesarza niemieckiego. O wejściu naszego regionu w skład Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego mówić już bowiem można w perspektywie sięgającej X wieku. Polityczne przepychanki władców dynastii Piastów z królami i cesarzami Niemiec miały kilkusetletnią tradycję. Rzecz jasna relacje te były mocno kolorowane i nadinterpretowane w dużej mierze przez nacjonalistycznych historyków niemieckich, szczególnie do pierwszej połowy XIX wieku. Nawet jeżeli jednak popatrzymy na poważne opracowania polskich historyków, których trudno posądzać o stronniczość na rzecz sąsiada, uwaga bywa zwracana na kolejne wydarzenia. Podajmy kilka przykładów. Raz – po bitwie pod Cedynią cesarz rozsądzał spory pomiędzy margrabią Hodonem i Mieszkiem I, tak jakby to były zatargi jego dwóch poddanych. Dwa – Otton III widział swojego przyjaciela Bolesława Chrobrego jako władcę Słowiańszczyzny, będącej jednak częścią wielkiego uniwersalnego cesarstwa, rządzonego przez Ottona. Trzy – Bolesław IV Kędzierzawy układem pokojowym w Krzyszkowie w 1157 roku uznał się lennikiem cesarza Fryderyka I Barbarossy.
Pierwsze pytanie, które wymaga odpowiedzi, to czy wynikała z tego rzeczywista podległość polityczna. W oczach cesarzy rzeczywiście mieliśmy na pewno z taką do czynienia. Nie jest to jednak czynnikiem decydującym. W tekstach z serii „Poczet władców Krapkowic” poruszaliśmy kwestię płacenia „podarunku” dla Imperium Osmańskiego przez cesarzy Maksymiliana II i Rudolfa II. Przez 40 lat sułtan otrzymywał trybut i w związku z tym z pewnością uznawał cesarzy za swoich poddanych. Trudnych, krnąbrnych, ale poddanych. Czy w związku z tym wyobrażeniem władcy tureckiego rzeczywiście nimi byli? Żaden poważny historyk nie będzie tak uważał. Podobnie i z rzeczywistą podległością władców polskich cesarzom, przynajmniej w przypadku Mieszka I czy Bolesława Chrobrego.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 15 lipca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze