Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 8 grudnia 2025 16:35
Przeczytaj:
Reklama https://www.bskrapkowice.pl/klienci-indywidualni/kredyty/kredyt-gotowkowy
Reklama https://franczyza.zabka.pl/pl/?gclsrc=aw.ds&gad_source=1&gad_campaignid=20888612843&gclid=Cj0KCQjwuKnGBhD5ARIsAD19RsbjH-Q9Z77BN65AIx5NPUPMymXVBxA4zC2VrTi_5efDateacXS0IykaAiuqEALw_wcB
Reklama https://www.wirtualnaprosperita.pl/
Reklama https://psm-metallbau.pl/

Rozkochów: wyjątkowe wydarzenie ku pamięci hrabiny, która nie dała się złamać nazizmowi

W Pałacu w Rozkochowie (gm. Walce) odbędzie się niezwykłe wydarzenie upamiętniające Muriel von Seherr-Thoss – amerykańską hrabinę, która w czasie II wojny światowej odważnie sprzeciwiła się nazistowskiemu reżimowi. Jej tragiczna śmierć w marcu 1943 roku do dziś budzi pytania, a 17 sierpnia potomkowie i mieszkańcy spotkają się, by przywrócić pamięć o kobiecie, która nie chciała milczeć.
Archiwalne zdjęcie Muriel von Seherr-Thoss – amerykańskiej hrabiny mieszkającej w pałacu w Rozkochowie

Autor: Archiwum prywatne/Andrzej Dereń

Dobra, 15 marca 1943 roku. Wczesnym rankiem ciszę okolicy przerwał dramatyczny dźwięk – kobieta wyskoczyła z okna pałacu. Zginęła na miejscu. Tak zakończyło się życie Muriel von Seherr-Thoss, Amerykanki, która – wbrew historii, wbrew systemowi, wbrew własnemu losowi – postanowiła nie milczeć. W niedzielę, 17 sierpnia, w Pałacu Rozkochów, odbędzie się wydarzenie upamiętniające hrabinę, zatytułowane: „Kobieta, która przeciwstawiła się systemowi Historia Muriel von Seherr-Thoss / White”. Specjalnym gościem będzie Paul Church, prawnuk Muriel i Hermanna.

Choć jej śmierć oficjalnie uznano za samobójstwo, to pytania do dziś pozostają bez odpowiedzi. Muriel White – bo tak brzmiało jej panieńskie nazwisko – była córką amerykańskiego dyplomaty Henry'ego White’a. W 1909 roku w Berlinie poznała Hermanna von Seherr-Thossa, przyszłego ordynata dóbr Dobra i Rozkochów. Szybko się w sobie zakochali. Ślub wzięli po zaledwie trzech miesiącach, w Paryżu. Mieszkali w okazałym pałacu w Rozkochowie, który stał się ich domem i centrum arystokratycznego życia.

Z pozoru wszystko układało się idealnie. Troje dzieci, rodzinne życie, wysokie pozycje w lokalnej hierarchii. Seherr-Thossowie należeli do elity śląskiej arystokracji, obok Oppersdorffów z Głogówka i Tiele-Winklerów z Mosznej. Ale idylla nie trwała długo. Narastały różnice między Muriel a jej mężem – różnice poglądów, charakterów i przede wszystkim – wartości.

W Niemczech rósł w siłę nazizm. Dla Muriel, obywatelki Stanów Zjednoczonych wychowanej w duchu liberalnych ideałów, to była granica nie do przekroczenia. Coraz bardziej wyobcowana, obserwowała, jak świat, w który wżeniła się przed laty, staje się opresyjną machiną.

Według świadków, 15 marca 1943 roku Muriel wyskoczyła z okna pałacu w Dobrej, gdy zobaczyła nadjeżdżający samochód gestapo. Tak przynajmniej zapisano w oficjalnych dokumentach, m.in. w „Raporcie o śmierci obywatela Stanów Zjednoczonych” i materiałach CIA. Przyczyną zgonu było roztrzaskanie czaszki. Czy rzeczywiście była to desperacka decyzja kobiety, która nie chciała wpaść w ręce nazistów? A może coś więcej – milczący protest wobec reżimu i świata, który przestał być jej domem?

Po wojnie dzieci Muriel osiedliły się w USA. Jej mąż, Hermann, uciekł ze Śląska w 1945 roku i spędził resztę życia w Austrii, w pobliżu Klagenfurtu.

Pamięć, która nie zginęła

W niedzielę, 17 sierpnia, w Pałacu Rozkochów, odbędzie się wydarzenie upamiętniające hrabinę, zatytułowane: „Kobieta, która przeciwstawiła się systemowi. Historia Muriel von Seherr-Thoss / White”. Gościem specjalnym będzie Paul Church, prawnuk Muriel i Hermanna, który wraz z amerykańskim pisarzem Richardem Jayem Hutto – autorem książki „The Countess and the Nazis. An American Family’s Private War” – przyjedzie do Polski, by opowiedzieć o tej niezwykłej kobiecie.

Podczas spotkania posadzone zostaną róże Muriel – symbol pamięci i niezłomności. Hutto przedstawi prelekcję o życiu hrabiny, a zespół Bliżej Sadu zagra koncert. Początek wydarzenia o godz. 13.00. W przypadku deszczu, spotkanie przeniesione zostanie do pałacowej sali koncertowej.

Dzień wcześniej, 16 sierpnia o godz. 15.00, w pałacu przy ul. Głogowskiej 1 otwarta zostanie wystawa pt. „Kolorowe komnaty”, której autorkami są artystki z Kędzierzyna-Koźla: Olga Cieśliewicz, Marzena Kopeć i Jadwiga Oronowicz-Siwak. Wstęp na oba wydarzenia jest wolny.

Historia, która powraca

Dziś, po ponad 80 latach od tragicznych wydarzeń, Muriel von Seherr-Thoss staje się symbolem – nie tylko kobiecej odwagi, ale i niezgody na zło w czasach, gdy milczenie było bezpieczniejsze niż sprzeciw. To właśnie pamięć o takich ludziach pozwala nam rozumieć, czym była wojna – i jaką cenę płacili ci, którzy nie chcieli się jej podporządkować.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamahttps://helios.pl/kedzierzyn-kozle/kino-helios/repertuar
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: RolnikTreść komentarza: Ciekawe ile z tych ludzi w ostatnim roku wypożyczyło książkę w bibliotece albo jakąś przeczytało?Data dodania komentarza: 3.12.2025, 22:01Źródło komentarza: [ZDJĘCIA] Zdzieszowice mają nową bibliotekę! Zobacz, co kryje w środku nowoczesny „dom książek”, o którym mówi całe miastoAutor komentarza: ParagrafTreść komentarza: Ograniczenie prędkości do 40 km/h obowiązuję tam zgodnie z przepisami tylko na odci***u ok. 391m, to znaczy jadąc od strony Zdzieszowic od miejsca postawienia znaku ograniczenia prędkości do 40 km/h aż do skrzyżowania z ulicą Zamkową i Działkowca. Dalej już obowiązuje prędkość 50 km/h, a niektóre pipy dalej jadą tam 40/godzinę i mniej. To też powinno być w końcu karalne.Data dodania komentarza: 3.12.2025, 14:50Źródło komentarza: Chcą by zdjęli nogę z gazuAutor komentarza: janTreść komentarza: To pokazuje ze prezydent miał rację nie podpisując tzw . ustawy łancuchowejData dodania komentarza: 2.12.2025, 20:50Źródło komentarza: Dramat nad stawami Gold. Dwa agresywne psy zagryzły sarnę – policja szuka właścicielaAutor komentarza: PsiarzTreść komentarza: Sam mam psy i mimo, że są dobrze wychowane i słuchają komend, zawsze chodzę na spacery z kagańcem. W Polsce niestety w dużej mierze właścicielami psów są osoby, które nigdy nie powinni ich mieć. Dla właściciela kara, a agtresywne psy do uśpienia, aby taka sytuacja się już nie powtórzyła.Data dodania komentarza: 29.11.2025, 15:48Źródło komentarza: Dramat nad stawami Gold. Dwa agresywne psy zagryzły sarnę – policja szuka właścicielaAutor komentarza: janTreść komentarza: 120 to taka normalna prędkośćData dodania komentarza: 26.11.2025, 11:26Źródło komentarza: Chcą by zdjęli nogę z gazuAutor komentarza: ElaTreść komentarza: czym się różni mała firma od dużej panie BurmistrzuData dodania komentarza: 22.11.2025, 08:55Źródło komentarza: Krapkowice: podatki w górę! Gorąca dyskusja i spór o przyszłość lokalnych przedsiębiorców.
Reklama
Reklama