Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 8 grudnia 2025 19:28
Przeczytaj:
Reklama
Reklama https://franczyza.zabka.pl/pl/?gclsrc=aw.ds&gad_source=1&gad_campaignid=20888612843&gclid=Cj0KCQjwuKnGBhD5ARIsAD19RsbjH-Q9Z77BN65AIx5NPUPMymXVBxA4zC2VrTi_5efDateacXS0IykaAiuqEALw_wcB
Reklama Senator RP Beniamin Godyla
Reklama https://psm-metallbau.pl/

Czas zbiorów czy źródło konfliktów?

Gdy nadchodzi czas żniw, w Kórnicy odżywają te same spory. Z jednej strony rolnicy, którzy ciężko pracują, by zebrać plony, a z drugiej mieszkańcy, którzy skarżą się na błoto, kurz i zniszczone drogi. Tradycyjny rytm wiejskiego życia zderza się z oczekiwaniami tych, którzy chcą czystego asfaltu „jak w mieście”. W odpowiedzi na narastające napięcia i groźby wzywania policji, lokalni rolnicy postanowili zabrać głos i zaapelować do sąsiadów o wyrozumiałość i dialog. Poniżej publikujemy ich list do mieszkańców wsi.
Czas zbiorów czy źródło konfliktów?

„Kórnica, mała wieś pod Krapkowicami, co roku w czasie żniw zmaga się z tym samym problemem. Na drogi trafia ziemia z pól, a mieszkańcy i rolnicy zaczynają się kłócić.
Ludzie skarżą się, że drogi stają się „brudne” i „zniszczone”, a samochody muszą jeździć wolniej. Padają nawet groźby wzywania policji, czy zgłaszania spraw do urzędu gminy.

Inni mieszkańcy, zwłaszcza ci związani z rolnictwem, odpowiadają: taka jest cena żniw i życia na wsi, tu zawsze było błoto, kurz i nawozy, a asfalt nigdy nie będzie czysty jak w mieście. Rolnicy wyjeżdżają ciężkim sprzętem na pola, traktory i kombajny kursują niemal bez przerwy, a wraz z nimi na asfalt trafiają grudki ziemi, kurz i resztki słomy. To naturalne zjawisko, nieodłącznie związane z życiem na wsi. Co roku ta sama scena: jedni straszą policją, inni krzyczą, że „wieś to wieś, a nie salon z dywanem”. Jak mówi starsza mieszkanka Kórnicy: „Za moich czasów to człowiek się cieszył, że sąsiad w ogóle coś orze i sieje, bo było co do garnka włożyć”. A teraz? Afera, bo ziemia jest na ziemi. Awantury o kilka grudek pokazują, jak bardzo Kórnica potrafi się podzielić. Jedni chcą „wsi bez wiejskiego klimatu”, drudzy bronią tradycyjnego stylu życia i pracy w polu. Efekt? Kolejny sezon żniwny zamiast święta zbiorów zamienia się w festiwal pretensji. W Kórnicy coraz częściej mówi się, że to nie pola, lecz wieś sama w sobie staje się polem bitwy – i to o sprawy tak błahe jak trochę ziemi na drodze. Rolnicy tłumaczą, że nie da się inaczej. Gdy kombajny i ciągniki zjeżdżają z pól, ziemia po prostu zostaje na oponach. Nie robimy tego specjalnie. Jak pada, to koła są całe w błocie. odpowiada jeden z gospodarzy.

Starsza mieszkanka wsi wspomina: Kiedyś żniwa to było święto. Teraz ludzie dzwonią na policję, bo na drodze leży trochę ziemi. Świat się zmienił.

Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z  23 września - E-WYDANIE dostępne tutaj. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamahttps://helios.pl/kedzierzyn-kozle/kino-helios/repertuar
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: RolnikTreść komentarza: Ciekawe ile z tych ludzi w ostatnim roku wypożyczyło książkę w bibliotece albo jakąś przeczytało?Data dodania komentarza: 3.12.2025, 22:01Źródło komentarza: [ZDJĘCIA] Zdzieszowice mają nową bibliotekę! Zobacz, co kryje w środku nowoczesny „dom książek”, o którym mówi całe miastoAutor komentarza: ParagrafTreść komentarza: Ograniczenie prędkości do 40 km/h obowiązuję tam zgodnie z przepisami tylko na odci***u ok. 391m, to znaczy jadąc od strony Zdzieszowic od miejsca postawienia znaku ograniczenia prędkości do 40 km/h aż do skrzyżowania z ulicą Zamkową i Działkowca. Dalej już obowiązuje prędkość 50 km/h, a niektóre pipy dalej jadą tam 40/godzinę i mniej. To też powinno być w końcu karalne.Data dodania komentarza: 3.12.2025, 14:50Źródło komentarza: Chcą by zdjęli nogę z gazuAutor komentarza: janTreść komentarza: To pokazuje ze prezydent miał rację nie podpisując tzw . ustawy łancuchowejData dodania komentarza: 2.12.2025, 20:50Źródło komentarza: Dramat nad stawami Gold. Dwa agresywne psy zagryzły sarnę – policja szuka właścicielaAutor komentarza: PsiarzTreść komentarza: Sam mam psy i mimo, że są dobrze wychowane i słuchają komend, zawsze chodzę na spacery z kagańcem. W Polsce niestety w dużej mierze właścicielami psów są osoby, które nigdy nie powinni ich mieć. Dla właściciela kara, a agtresywne psy do uśpienia, aby taka sytuacja się już nie powtórzyła.Data dodania komentarza: 29.11.2025, 15:48Źródło komentarza: Dramat nad stawami Gold. Dwa agresywne psy zagryzły sarnę – policja szuka właścicielaAutor komentarza: janTreść komentarza: 120 to taka normalna prędkośćData dodania komentarza: 26.11.2025, 11:26Źródło komentarza: Chcą by zdjęli nogę z gazuAutor komentarza: ElaTreść komentarza: czym się różni mała firma od dużej panie BurmistrzuData dodania komentarza: 22.11.2025, 08:55Źródło komentarza: Krapkowice: podatki w górę! Gorąca dyskusja i spór o przyszłość lokalnych przedsiębiorców.
Reklama
Reklama