Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama
czwartek, 12 czerwca 2025 19:13
Przeczytaj:
Reklama https://biletyna.pl/koncert/Wakacyjny-Koncert-Gwiazd/Opole?utm_source=uxev&utm_medium=affiliate&utm_campaign=shlink&utm_content=501843&fbclid=IwY2xjawJ4KRFleHRuA2FlbQIxMAABHkVENLrlKzHwpq-x4-Qr4eFnou4qIgYxovRefRDr797Mpy10DKee6uKZ5tzo_aem_-y59xwKUTvyE2mbLrjGiBQ
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama

Transportowcy nie są ponad prawem!

Kierowcy są oburzeni tym, że ciężarówki firm transportowych, aby ominąć objazd remontowanej trasy wojewódzkiej nr 416, wjeżdżają na lokalne drogi, powodując wiele niebezpiecznych sytuacji. Było to widoczne zwłaszcza w ostatnim czasie w natarciu zimy, tymczasem trudno w tym miejscu spotkać radiowóz policyjny…
Transportowcy nie są ponad prawem!
zdjęcie poglądowe

Źródło: adobestock.com

Chodzi o remontowany od października odcinek Ściborowice-Kórnica. Oczywiście jest wyznaczony objazd, ale wiąże się z nadrabianiem kilometrów. Osobówki mogą jeździć z Krapkowic do Głogówka drogami bocznymi (wjazd między Żywocicami a Pietną) i tak robią. Jest ona oznaczona ograniczeniem do 8 ton. Kierowcy jednak skarżą się, że z tego skrótu nagminnie i z premedytacją łamiąc przepisy, korzystają też kierowcy firm transportowych. Co więcej – są bezkarni. Redakcja „Tygodnika Krapkowickiego” odebrała w tej sprawie interwencję:

- Jeżdżę spod Krapkowic do Głogówka i z powrotem codziennie i codziennie widuję te ciężarówki, jak lekceważą przepisy i jak dochodzi do tak niebezpiecznych sytuacji, że włos się jeży, aż dziw, że nie doszło jeszcze do wypadku – relacjonowała czytelniczka (dane do wiadomości redakcji). – Kierowcom tym firm nie chce się jeździć objazdem i pracodawcy o tym wiedzą, jak jeżdżą, bo interweniowałam nawet w tej sprawie w jednej z firm i nic to zupełnie nie dało. Jak rozmawiamy – my, mieszkańcy okolicznych miejscowości - to wszystkich to oburza, że właściciele tych firm z racji ich pozycji są ponad prawem. Od początku jak wyznaczono objazd, tiry jeżdżą sobie tędy, nieraz widziałam, jak osobówka musi wtedy uciekać na pobocze, mi też się tak zdarzało. Niedawno jak drogi zasypało śniegiem, przejazd tą trasą zamienił się już w prawdziwy horror, bo nie było jak uciec za bardzo… Powinna tam częściej pofatygować się policja, aby to zobaczyć. Jak dotąd patrol widziałam tylko raz. Dzwoniłam na komendę w tej sprawie na dyżurkę, ale moja interwencja chyba nie została przyjęta. Policjant, z którym rozmawiałam, powiedział, że to sprawa dla drogówki, ale nie powiedział, czy kogoś tam wyśle. Dzwonię więc do was, do redakcji, może wy nagłośnicie ten temat, zanim tam komuś coś się stanie?! 

Uwaga! To tylko fragment artykułu. Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 3 stycznia - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama