Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama
czwartek, 7 sierpnia 2025 16:26
Przeczytaj:
Reklama https://partner-projekt.pl/
Reklama https://www.wirtualnaprosperita.pl/
Reklama https://mondi.pl/?utm_source=wydawca&utm_medium=banner&utm_campaign=krap

Z Polski do Papui-Nowej Gwinei (cz. 1)

Grupa muzyków z zespołu Solidaris Brass poleciała do Papui-Nowej Gwinei w Oceanii. Tam poznawali lokalną kulturę i uczestniczyli w otwarciu Centrum Muzyki „Manui”, które działa przy parafiach misyjnych prowadzonych przez pochodzącego ze Zdzieszowic księdza Marka Sobottę.
Z Polski do Papui-Nowej Gwinei (cz. 1)

Źródło: Marek Sobotta

„To była podróż życia” – mówią jednogłośnie uczestnicy tej niezwykłej eskapady na drugi koniec świata. Na początku trzeba zaznaczyć, że Papua-Nowa Gwinea to (po Australii) drugie co do wielkości państwo w Oceanii. Graniczy z Indonezją, a jego powierzchnia wynosi 462,8 tys. km kw. W 2017 roku w Papui-Nowej Gwinei mieszkało prawie 7 milionów osób. Statusem urzędowym objęte są języki: angielski, tok pisin, hiri motu.

W podróż udało się kilkunastu członków zespołu muzycznego Solidaris Brass z Opolszczyzny, jedna osoba duchowna i inni. Ze sobą zabrali instrumenty dęte takie jak: tuba, trąbki, euphonium, waltornia. Grupa wyruszyła z Kędzierzyna-Koźla. Pierwszym przystankiem był port lotniczy Warszawa-Okęcie. 

- Z Warszawy polecieliśmy do Kataru, to niecałe 6 godzin lotu – mówi członek zespołu Solidaris Brass Łukasz Mandola. – Tam przesiedliśmy się do kolejnego samolotu, którego destynacją było lotnisko w Singapurze. Ten lot trwał ponad 7 godzin. Stamtąd kolejny lot, tym razem do stolicy Papui-Nowej Gwinei, czyli Port Moresby. Ze stolicy następny, 1,5-godzinny lot małym samolotem do miejscowości Wewak.

W sumie grupa spędziła ponad 20 godzin w powietrzu. Była to męcząca podróż, jednak jak przyznają muzycy, „warta zmęczenia i każdej złotówki”. Podróż zakończyła się w niedzielę 26 marca.

Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 11 kwietnia - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ArkadioTreść komentarza: Tak tak motocyklista w szczególności wyprzedzający na podwójnej ciągłej plus przejście dla pieszych.Data dodania komentarza: 4.08.2025, 12:39Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: IgaTreść komentarza: Skoro motocyklista mieści się szerszym sprzętem między samochodami i potrafi wyprzedzić, to skąd jakieś głupie teorie, że hulajnogą jeździ się po chodniku???? Nawet wjezdzaja w ludzi wsiadających do autobusów, a przecież żadna ścieżka przez przysta***i nie przebiega. Dodatkowo nie patrza gdzie jadą tylko śmieją się do telefonów jakby mieli ser na tapecieData dodania komentarza: 3.08.2025, 13:27Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: BrodatyTreść komentarza: Byłem świadkiem jak piesi za szybko chodzili a jak udowodnić że hulajnoga jedzie za szybko ? Już widzę jak z suszarką stoją niebiescy i polują 😂🤣. Jak dla mnie mogą sobie jeździć wedle uznania ale gdy jest zatłoczona przestrzeń w którą mają zamiar wjechać powinno się zakazac jazdy i po prostu prowadzić pojazd bezwzglednie.Data dodania komentarza: 3.08.2025, 03:06Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: ArkadioTreść komentarza: Gogolin ulica krapkowicka, kierowcy traktują jak autostradę nagminne przekraczanie prędkości nawet do 120 km/h to tylko początek. Wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, na pasach przy szkole, na skrzyżowaniach. Policja staje zazwyczaj na małej obwodnicy, gdzie ją widać z kilometra. Rowerzyści przejeżdżają przez przejscia dla pieszych, nawet rodzice z dziećmi. A bezmózg na hulajnodze na nic nie patrzy, aż wkoncu się nadzieję na jakieś auto.Data dodania komentarza: 2.08.2025, 12:03Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: RyśTreść komentarza: A policja ma głęboko w d... lepiej przyczaić się z radarem i kosić kasę jak leci,bo ktoś na pustej drodze przekroczył prędkość o 11km/hData dodania komentarza: 2.08.2025, 09:48Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: Kierowca z OtmętuTreść komentarza: Najgorsze że może jeden idiota się znajdzie a wszyscy piszą że oj na hulajnogach to wariaci a tak naprawdę piesi chodzą jak święte krowy …Zawsze patrzy się z swojej perspektywy a pieszy ze swojej kierowca motocykla z swojej a samochodu ze swojej Fakt nieletni powinni tak jak motorower mieć kartę motorowerową.Data dodania komentarza: 1.08.2025, 22:39Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwo
Reklama