Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama
środa, 6 sierpnia 2025 05:56
Przeczytaj:
Reklama https://partner-projekt.pl/
Reklama Senator RP Beniamin Godyla
Reklama https://mondi.pl/?utm_source=wydawca&utm_medium=banner&utm_campaign=krap

Chorula: kolebka ludzkiego osadnictwa cz. 1

Chorula to niepozorna wioska w powiecie krapkowickim. Do niedawna przebiegała tędy główna droga w kierunku Opola. Czy ktoś przejeżdżając przez Chorulę, pomyślałby, że to właśnie tu znajduje się kolebka osadnictwa na dzisiejszych ziemiach powiatu krapkowickiego?
Chorula: kolebka ludzkiego osadnictwa cz. 1

Wieś Chorula leży osiem kilometrów na północny zachód od gminy Gogolin, osiem kilometrów na północ od miasta powiatowego Krapkowice i 15 kilometrów na południe od stolicy województwa - Opola. Właśnie w Choruli można prześledzić historię ludzkiego osadnictwa. Wieś położona jest w Nizinie Śląskiej na terenie Pradoliny Wrocławskiej. Położenie geograficzne terenu dzisiejszej Choruli, zwłaszcza bliskość Odry oraz duże skupiska leśne znajdujące się na wzgórzach wokół Odry, sprawiły, że w ciągu setek lat osiedlały się tu różne ludy i plemiona już od ery kamienia łupanego.

O osadnictwie ludzkim w okolicy mogą świadczyć znaleziska archeologiczne w pobliżu wsi sięgające epoki kamienia łupanego. Już w środkowej epoce kamienia, która kończy się około 4000 r. p.n.e., ludzie osiedlali się w pobliżu Choruli, o czym świadczą bogate znaleziska kamiennych narzędzi. W późniejszej epoce kamienia do około 2000 r. p.n.e. nie znaleziono żadnych narzędzi świadczących o ludzkich rezydencjach, ale znaleziono kilka miejsc osadnictwa. Od 1200 do 600 r. p.n.e. w pobliżu Choruli osiedlali się tak zwani Ilirowie - nazwani tak ze względu na ich pokrewieństwo rasowe z ludami zamieszkującymi Ilirię w tym samym czasie. Ilirowie byli grupą plemion, które w starożytności zamieszkiwały zachodni Półwysep Bałkański i które stworzyły własne krótkotrwałe królestwa i dynastie, a także założyły liczne miasta.

Około 400 r. n.e. Górny Śląsk zaczął być zasiedlany przez germańskie plemiona Wandalów. W źródłach pisanych istnieją tylko rozproszone stwierdzenia na temat pochodzenia Wandalów, które są intensywnie dyskutowane w badaniach. Według Pliniusza Starszego i Tacyta w pierwszych wiekach po rozpoczęciu ery chrześcijańskiej Wandalowie osiedlili się na wschód od Odry i na południe od Burgundów, którzy osiedlili się tam w tym czasie. W II wieku można prześledzić różne podplemiona Wandalów: Silingen na Śląsku i Asdingen lub Hasdingen na późniejszych Węgrzech i w Rumunii. Jednak, podobnie jak w przypadku prawie wszystkich germańskich ludów okresu migracji, nie jest jasne, jakie związki istniały między ludami o tej nazwie a tymi społecznościami, które następnie pojawiają się w źródłach w późnej starożytności. Od 400 do 600 r. n.e. ludy te zamieszkiwały również obszar Choruli, co zostało potwierdzone licznymi znaleziskami. 

Zgodnie z ogólnym założeniem historycznym powinny istnieć dowody na znaleziska słowiańskie od około 600 roku, ale tak nie jest na całym Górnym Śląsku. W rzeczywistości znaleziska słowiańskie pochodzą dopiero z IX wieku i są silnie wymieszane ze znaleziskami germańskimi od około 1100 roku. Profesor Idzi Panic, który bada historię osadnictwa księstwa opolskiego we wczesnym średniowieczu, podaje X wiek jako przybliżoną datę założenia osady w Choruli. Badania archeologiczne w okolicach Choruli wskazują także na cmentarzysko kultury łużyckiej. Łącznie odkryto 239 grobów ciałopalnych z 25 stuleci. Z kolei przy drodze do Malni znaleziono pozostałości osady kultury łużyckiej. Znaleziska zostały przekazane do muzeum w Bytomiu. W XIV wieku w Choruli używano już ceramiki niemieckiej, o czym świadczą znalezione fragmenty naczyń.

Szukając w internecie historii Choruli znajduje się jedynie krótkie informacje ze wzmiankami o osadnictwie od około X wieku n. e. oraz o znaleziskach po kulturze łużyckiej. O osadnictwie Ilirów czy Wandalów nie ma nigdzie mowy. Z czego to wynika? Z języka, w którym szukamy. To właśnie w niemieckojęzycznych źródłach można znaleźć takie ciekawostki historyczne. Obszerne badania archeologiczne na Górnym Śląsku były prowadzone przed 1933 rokiem, czyli za czasów Republiki Weimarskiej, tuż przed dojściem Hitlera do władzy. Informacje na temat znalezisk w Choruli, a właściwie ówczesnej Chorulli, można znaleźć między innymi w dwóch czasopismach: „Aus dem Chelmer Lande” (tłum. „Z ziemi chełmskiej”) wydawnictwa Georga Hübner ze Strzelec Opolskich przy współpracy z Ernstem Mücke oraz w „Altschlesische Blätter – Nachrichtenblatt des Schlesischen Altertumvereins und der Arbeitsgemeinschaft für Oberschlesische Ur- und Frühgeschichte“ (tłum. „Starośląskie Wiadomości - Biuletyn Śląskiego Towarzystwa Starożytności i Grupy Roboczej ds. Prehistorii i Wczesnej Historii Górnego Śląska” wydawnictwa Schlesischer Altertumsverein (tłum. Śląskie Towarzystwo Starożytności) z Wrocławia. Magazyny są dostępne w Opolskiej i Śląskiej Bibliotece Cyfrowej. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ArkadioTreść komentarza: Tak tak motocyklista w szczególności wyprzedzający na podwójnej ciągłej plus przejście dla pieszych.Data dodania komentarza: 4.08.2025, 12:39Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: IgaTreść komentarza: Skoro motocyklista mieści się szerszym sprzętem między samochodami i potrafi wyprzedzić, to skąd jakieś głupie teorie, że hulajnogą jeździ się po chodniku???? Nawet wjezdzaja w ludzi wsiadających do autobusów, a przecież żadna ścieżka przez przysta***i nie przebiega. Dodatkowo nie patrza gdzie jadą tylko śmieją się do telefonów jakby mieli ser na tapecieData dodania komentarza: 3.08.2025, 13:27Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: BrodatyTreść komentarza: Byłem świadkiem jak piesi za szybko chodzili a jak udowodnić że hulajnoga jedzie za szybko ? Już widzę jak z suszarką stoją niebiescy i polują 😂🤣. Jak dla mnie mogą sobie jeździć wedle uznania ale gdy jest zatłoczona przestrzeń w którą mają zamiar wjechać powinno się zakazac jazdy i po prostu prowadzić pojazd bezwzglednie.Data dodania komentarza: 3.08.2025, 03:06Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: ArkadioTreść komentarza: Gogolin ulica krapkowicka, kierowcy traktują jak autostradę nagminne przekraczanie prędkości nawet do 120 km/h to tylko początek. Wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, na pasach przy szkole, na skrzyżowaniach. Policja staje zazwyczaj na małej obwodnicy, gdzie ją widać z kilometra. Rowerzyści przejeżdżają przez przejscia dla pieszych, nawet rodzice z dziećmi. A bezmózg na hulajnodze na nic nie patrzy, aż wkoncu się nadzieję na jakieś auto.Data dodania komentarza: 2.08.2025, 12:03Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: RyśTreść komentarza: A policja ma głęboko w d... lepiej przyczaić się z radarem i kosić kasę jak leci,bo ktoś na pustej drodze przekroczył prędkość o 11km/hData dodania komentarza: 2.08.2025, 09:48Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwoAutor komentarza: Kierowca z OtmętuTreść komentarza: Najgorsze że może jeden idiota się znajdzie a wszyscy piszą że oj na hulajnogach to wariaci a tak naprawdę piesi chodzą jak święte krowy …Zawsze patrzy się z swojej perspektywy a pieszy ze swojej kierowca motocykla z swojej a samochodu ze swojej Fakt nieletni powinni tak jak motorower mieć kartę motorowerową.Data dodania komentarza: 1.08.2025, 22:39Źródło komentarza: Hulajnogowe szaleństwo na chodnikach Gogolina i Krapkowic. Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwo
Reklama