Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama
niedziela, 27 lipca 2025 08:05
Przeczytaj:
Reklama
Reklama https://www.wirtualnaprosperita.pl/
Reklama https://samed.pl/

Klepsydra i sklep rodziny Schnurpfeil z Dziedzic - część II – Robert Hellfeier

W jednym z poprzednich wydań „Tygodnika Krapkowickiego” opisana została historia odnalezienia klepsydry – gadżetu reklamowego sklepu Schnurpfeila z Dziedzic. Dziś pora na przedstawienie historii tej rodziny i prowadzonej przez nią działalności.
Klepsydra i sklep  rodziny Schnurpfeil z Dziedzic - część II – Robert Hellfeier

Znane mi fakty z historii rodziny Schnurpfeil sięgają połowy XIX wieku. Przy czym nazwisko to w parafii Racławiczki występowało już znacznie wcześniej – od około 1750 r. Można więc z wielkim prawdopodobieństwem powiedzieć, że jeśli przodkowie któregoś z obecnych mieszkańców parafii posiadali takie nazwisko, to ich historia może sięgać prawie 300 lat wstecz.

1 sierpnia 1859 r., w kościele w Racławiczkach, 28-letni młodzieniec Franz Schnurfeil (tak zapisywano to nazwisko w tamtych czasach) z Dziedzic, syn gospodarza na wycugu Michaela, ożenił się z 26-letnią Franciską Woehl ze Smolarni, córką chałupnika Franza. Świadkami ślubu byli: Valentin Josef i Franz Kutschera – obydwoje z Dziedzic. Po ślubie małżeństwo to zamieszkało w Smolarni. W 1867 r. urodził im się syn Anton. Ten w sierpniu 1891 r. w USC Frellstedt, tj. miasta położonego na wschód od Braunschweigu, zawarł cywilny związek małżeński z pochodzącą z Łącznika Marią Kontny (ur. 1864), córką listonosza Mathiasa Kontnego. Po ślubie małżeństwo to wróciło w rodzinne strony i zamieszkało w Smolarni, gdzie w latach 1894–1900 urodziło im się czterech synów: Peter (ur. 1894), Friedrich (ur. 1896), Johann (ur. 1898) i Eduard (ur. 1900). 

Rodzina ta mieszkała w jednym z domów położonych na tzw. „Gōrce”, nieopodal szynku rodziny Szyma. W późniejszym czasie Schnurpfeilowie przeprowadzili się do sąsiednich Dziedzic i to w tej miejscowości Anton założył działalność gospodarczą i otworzył sklep spożywczy. Kiedy miało to dokładnie miejsce? Nie wiadomo. Jedną ze wzmianek o sklepie można odnaleźć w publikacji „Adressbuch Oberschlesien Russisch-Polen Oest.-Schlesien 1914/15”, w której w wykazie obiektów handlowych Dziedzic, Anton widnieje, jako właściciel tzw. „Spezereiwarenhandlung”. Pochodzące z języka włoskiego słowo „Spezerei” (wł. spezierie) oznacza przyprawę, jako towar. Ogólnie rzecz biorąc tak najczęściej określano dawniej sklep, w którym można było kupić przyprawy. „Spezereiwaren” jest też starym, ogólnym określeniem sklepu spożywczego. I taki sklep, ponad 100 lat temu, prowadziła w Dziedzicach rodzina Schnurpfeil.

Dostępne dokumenty potwierdzają to, że Anton był właścicielem takiego obiektu. Informacje o tym znajdują się m.in. w akcie zgonu jednego z jego synów, który poległ w 1917 r. na I wojnie światowej oraz w książce adresowej powiatu prudnickiego z 1928 r. Ta sama książka adresowa wzmiankuje również jego najstarszego syna, którym był Peter. To on w późniejszym czasie przejął po swoim ojcu rodzinny sklep i rozszerzył działalność o zakład i sklep rzeźnicki.

W latach 20. XX wieku dwóch synów Antona zmieniło swój stan cywilny. Starszy Peter w listopadzie 1928 r. ożenił się z Berthą Chromik z Mosznej. W celu poszerzenia prowadzonej działalności rozbudował rodzinny dom, tak aby w jednym budynku było miejsce zarówno na sklep, jak i zakład rzeźnicki. Młodszy syn Friedrich, w styczniu 1924 r., ożenił się z Anną Tannenbaum ze Smolarni i przeprowadził się do jej rodzinnego domu. Jakby nie patrzeć, wrócił on do miejscowości, w której niespełna trzydzieści lat wcześniej się urodził. Tam kontynuował działalność po swoim teściu i prowadził sklep kolonialny pn. „Friedrich Schnurpfeil Warenhandlung”.

Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 29 sierpnia - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Mieszka***a gminyTreść komentarza: Tytuł artykułu manipuluje faktami - konsekwencją absencji jest bowiem proporcjonalne obniżenie diety. Poza tym nieobecność nie musi wynikać z lenistwa czy braku odpowiedzialności radnych - każdy może się rozchorować albo mieć inne zobowiązania w tym samym czasie. I na koniec - praca radnego to nie tylko bycie na sesjach - między sesjami są jeszcze posiedzenia komisji czy wizyty kontrolne podległych jednostek. Artykuł jest mocno tendencyjny z negatywnym wydźwiękiem.Data dodania komentarza: 22.07.2025, 20:24Źródło komentarza: Obecność nieobowiązkowa? Dieta gwarantowanaAutor komentarza: AbguTreść komentarza: W podnoszeniu podatków nie mają nieudaczniki problemówData dodania komentarza: 17.07.2025, 19:53Źródło komentarza: Żalą się na gospodarowanie odpadamiAutor komentarza: DominikaTreść komentarza: A gdzie radni z Sadów tylko pieniądze się liczą a nie ludzie, ten problem już kilka lat temu nagłaśniali mieszkańcy Sadów 2 i gmina też nic nie zrobiła. SkandalData dodania komentarza: 12.07.2025, 08:06Źródło komentarza: „Sprzedali nasze chodniki i parkingi”Autor komentarza: Tata K.Treść komentarza: I o to chodzi nasze dziewczyny są poprostu dobre w tym co robią kochają siatkówkę tylko gratulować i wspierać je w każdej postaci. Mają już wiele osiągnięć może być ich więcejData dodania komentarza: 11.07.2025, 18:25Źródło komentarza: 884 drużyny i PV Volley KrapkowiceAutor komentarza: Gogoliński StandardTreść komentarza: Gmina Gogolin to jest stan umysłu... w poniedziałek już wiedzieli, ale... nie powiedzieli... brawo wy....Data dodania komentarza: 9.07.2025, 15:52Źródło komentarza: Pilny alert! Groźne bakterie w wodociągu Górażdże - [AKTUALIZACJA] woda warunkowo przydatna do spożyciaAutor komentarza: HanzlikTreść komentarza: A4 coraz bardziej przypomina pole minowe... Dobrze, że nikomu nic się nie stało.Data dodania komentarza: 3.07.2025, 21:34Źródło komentarza: [ZDJĘCIA] Ciężarówka z kruszywem uderzyła w bariery na A4 pod Krapkowicami – druga kolizja tego dnia
Reklama