Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama
niedziela, 27 lipca 2025 08:16
Przeczytaj:
Reklama https://partner-projekt.pl/
Reklama https://www.wirtualnaprosperita.pl/
Reklama https://mondi.pl/?utm_source=wydawca&utm_medium=banner&utm_campaign=krap

Historia parafii w Otmęcie

Historia otmęckiego kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny sięga głębokiego średniowiecza. Mury świątyni przeżyły wojny, najazdy i pożary. Miejsce kultu niszczono, odbudowywano i remontowano i tak przez kolejne wieki. Choć budowla się zmienia, wiara w Trójjedynego Boga trwa tu nieprzerwanie od 800 lat.
Historia parafii w Otmęcie

„Wszystkim Wam czynimy wiadomym, iż wskutek prośby czcigodnego ojca i pana Guntera opata w Lubiążu, ustalamy granice kościoła świętej Maryi w Kazimierzu, pomiędzy rzekami Osobłogą a Stradunią, aż do Odry, wraz ze wszystkimi już ufundowanymi wioskami i też przyszłymi z wyjątkiem wsi Pokrzywnica, która należy do Otmętu” - tak brzmi fragment dokumentu z 1223 roku podpisanego przez biskupa Wawrzyńca, w którym można przeczytać pierwszą wzmiankę o istniejącej parafii w Otmęcie. Kilka dekad później pojawiła się kolejna wzmianka, w której książę opolski Bolesław II wymienia wśród kilku miejscowości Otmęt, który zobowiązany był płacić dziesięcinę do klasztoru w Jemielnicy.

Ważnym czasem dla tutejszej parafii był przełom XIV i XV wieku, gdy w miejsce znajdującego się tu dotychczas drewnianego kościółka została wzniesiona nowa murowana świątynia. Był to jednak burzliwy okres w historii kościoła i już niespełna sto lat później znalazł się on pod konfesją protestancką. Po 80 latach udało się przeorowi cystersów w Jemielnicy utworzyć na nowo katolicką parafię w Otmęcie.

W XVIII wieku parafia rozrosła się terytorialnie, w jej skład weszły miejscowości: Karłubiec, Gogolin, Malnia, Chorula i Odrowąż. Pod koniec tego stulecia doszło tutaj do poważnej tragedii. W wyniku uderzenia pioruna zapalił się dach budynku przyzamkowego, w wyniku czego ogień rozprzestrzenił się na gontowy dach kościoła parafialnego. Spłonęła wówczas cała konstrukcja dachu. Podobnie ucierpiała wieża kościoła. Spadł hełm, a istniejący na nim zegar uległ zniszczeniu.

Poważne zmiany architektoniczne przyniósł dopiero XX wiek. 31 lipca 1912 roku rozpoczęła się największa przebudowa, w wyniku której świątynia otrzymała znane do dziś kształty. Zachowała się wyłącznie wieża oraz południowo-zachodnia część nawy głównej. Kościół poszerzył się o nawę boczną. Udało się wygospodarować sporą część na emporę muzyczną, znaną potocznie jako chór. 1 lipca 1914 roku, a więc dwa lata po zaakceptowaniu projektu, sufragan diecezji wrocławskiej ks. biskup Carl Augustin dokonał uroczystej konsekracji, wręczając nowe relikwie.

Niestety dalsze losy otmęckiego kościoła naznaczone były tragicznymi skutkami wojny. W 1917 roku władze wojskowe odebrały parafii dwa dzwony i piszczałki organowe. Rok później kolejny pożar strawił dach i zakrystię, a parafianie próbowali ratować drewniane elementy ołtarza, obrazy, figury i ławki. Prawdziwa tragedia rozegrała się jednak podczas radzieckiej obławy w 1945 roku, a dokładnie 30 stycznia. W kościele wybuchł pożar i niestety tym razem spłonął on doszczętnie. 

Nowy rozdział otmęckiej parafii rozpoczął się po II wojnie światowej, kiedy objął ją proboszcz ks. Franciszek Dusza. Wiosną 1946 roku ruszyła wielka odbudowa kościoła, a w sierpniu tego samego roku ks. dr Bolesław Kominek (późniejszy metropolita wrocławski) dokonał rekoncyliacji kościoła. W 1960 roku rozbrzmiały organy. 

 Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 5 września - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Mieszka***a gminyTreść komentarza: Tytuł artykułu manipuluje faktami - konsekwencją absencji jest bowiem proporcjonalne obniżenie diety. Poza tym nieobecność nie musi wynikać z lenistwa czy braku odpowiedzialności radnych - każdy może się rozchorować albo mieć inne zobowiązania w tym samym czasie. I na koniec - praca radnego to nie tylko bycie na sesjach - między sesjami są jeszcze posiedzenia komisji czy wizyty kontrolne podległych jednostek. Artykuł jest mocno tendencyjny z negatywnym wydźwiękiem.Data dodania komentarza: 22.07.2025, 20:24Źródło komentarza: Obecność nieobowiązkowa? Dieta gwarantowanaAutor komentarza: AbguTreść komentarza: W podnoszeniu podatków nie mają nieudaczniki problemówData dodania komentarza: 17.07.2025, 19:53Źródło komentarza: Żalą się na gospodarowanie odpadamiAutor komentarza: DominikaTreść komentarza: A gdzie radni z Sadów tylko pieniądze się liczą a nie ludzie, ten problem już kilka lat temu nagłaśniali mieszkańcy Sadów 2 i gmina też nic nie zrobiła. SkandalData dodania komentarza: 12.07.2025, 08:06Źródło komentarza: „Sprzedali nasze chodniki i parkingi”Autor komentarza: Tata K.Treść komentarza: I o to chodzi nasze dziewczyny są poprostu dobre w tym co robią kochają siatkówkę tylko gratulować i wspierać je w każdej postaci. Mają już wiele osiągnięć może być ich więcejData dodania komentarza: 11.07.2025, 18:25Źródło komentarza: 884 drużyny i PV Volley KrapkowiceAutor komentarza: Gogoliński StandardTreść komentarza: Gmina Gogolin to jest stan umysłu... w poniedziałek już wiedzieli, ale... nie powiedzieli... brawo wy....Data dodania komentarza: 9.07.2025, 15:52Źródło komentarza: Pilny alert! Groźne bakterie w wodociągu Górażdże - [AKTUALIZACJA] woda warunkowo przydatna do spożyciaAutor komentarza: HanzlikTreść komentarza: A4 coraz bardziej przypomina pole minowe... Dobrze, że nikomu nic się nie stało.Data dodania komentarza: 3.07.2025, 21:34Źródło komentarza: [ZDJĘCIA] Ciężarówka z kruszywem uderzyła w bariery na A4 pod Krapkowicami – druga kolizja tego dnia
Reklama