Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama
sobota, 26 lipca 2025 22:51
Przeczytaj:
Reklama https://partner-projekt.pl/
Reklama Senator RP Beniamin Godyla
Reklama https://samed.pl/

O krapkowickiej krwi przelanej w Szlezwiku Część I

W 1864 roku wybuchła krótka, acz gwałtowna wojna pomiędzy Cesarstwem Austrii i Królestwem Prus z jednej, a Królestwem Danii z drugiej strony. Wśród ofiar z szeregów armii pruskiej znalazła się także trójka mieszkańców naszych terenów.
O krapkowickiej krwi przelanej  w Szlezwiku Część I

Ocalając od zapomnienia
Dwa miesiące temu zapaliliśmy znicze na grobach naszych bliskich, w wielu miejscowościach naszego powiatu zapłonęły jednak również w pobliżu pomników ofiar I oraz II wojny światowej. Te dwa konflikty zbrojne dotknęły naszą małą ojczyznę w stopniu niespotykanym od czasów Wojny Trzydziestoletniej, o lokalnych szczegółach której zachowało się jednak bardzo niewiele informacji. Co więcej, ofiary I wojny światowej stanowią dotychczas najstarszy element naszej zbiorowej pamięci. W niewielu rodzinach pamięta się o walczących i poległych w konfliktach XIX stulecia. Dopiero ofiary konfliktu z lat 1914-1918 stały się elementem naszej wspólnej historii – w wielu przypadkach ich listy można odnaleźć na kamiennych pomnikach oraz na kartach lokalnych monografii. 

I choć oczywiste jest, że to wojny światowe wywołały najwięcej cierpienia, to zastanawia dlaczego nie mamy równie łatwego dostępu do wiedzy konfliktach, które toczyły się kilkadziesiąt lat wcześniej. Na naszych terenach działała już wtedy prasa, a księgi metrykalne zachowały się dla tej epoki niemal w komplecie. Tymczasem na próżno szukać upamiętnienia poległych w 1864, 1866 czy 1870 roku.

Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 9 stycznia - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Mieszka***a gminyTreść komentarza: Tytuł artykułu manipuluje faktami - konsekwencją absencji jest bowiem proporcjonalne obniżenie diety. Poza tym nieobecność nie musi wynikać z lenistwa czy braku odpowiedzialności radnych - każdy może się rozchorować albo mieć inne zobowiązania w tym samym czasie. I na koniec - praca radnego to nie tylko bycie na sesjach - między sesjami są jeszcze posiedzenia komisji czy wizyty kontrolne podległych jednostek. Artykuł jest mocno tendencyjny z negatywnym wydźwiękiem.Data dodania komentarza: 22.07.2025, 20:24Źródło komentarza: Obecność nieobowiązkowa? Dieta gwarantowanaAutor komentarza: AbguTreść komentarza: W podnoszeniu podatków nie mają nieudaczniki problemówData dodania komentarza: 17.07.2025, 19:53Źródło komentarza: Żalą się na gospodarowanie odpadamiAutor komentarza: DominikaTreść komentarza: A gdzie radni z Sadów tylko pieniądze się liczą a nie ludzie, ten problem już kilka lat temu nagłaśniali mieszkańcy Sadów 2 i gmina też nic nie zrobiła. SkandalData dodania komentarza: 12.07.2025, 08:06Źródło komentarza: „Sprzedali nasze chodniki i parkingi”Autor komentarza: Tata K.Treść komentarza: I o to chodzi nasze dziewczyny są poprostu dobre w tym co robią kochają siatkówkę tylko gratulować i wspierać je w każdej postaci. Mają już wiele osiągnięć może być ich więcejData dodania komentarza: 11.07.2025, 18:25Źródło komentarza: 884 drużyny i PV Volley KrapkowiceAutor komentarza: Gogoliński StandardTreść komentarza: Gmina Gogolin to jest stan umysłu... w poniedziałek już wiedzieli, ale... nie powiedzieli... brawo wy....Data dodania komentarza: 9.07.2025, 15:52Źródło komentarza: Pilny alert! Groźne bakterie w wodociągu Górażdże - [AKTUALIZACJA] woda warunkowo przydatna do spożyciaAutor komentarza: HanzlikTreść komentarza: A4 coraz bardziej przypomina pole minowe... Dobrze, że nikomu nic się nie stało.Data dodania komentarza: 3.07.2025, 21:34Źródło komentarza: [ZDJĘCIA] Ciężarówka z kruszywem uderzyła w bariery na A4 pod Krapkowicami – druga kolizja tego dnia
Reklama