W ostatnim czasie redakcja „Tygodnika Krapkowickiego” otrzymała kilka interwencji w sprawie dzikiej zwierzyny przebywającej na terenie parku. Mowa o sarnach.
- Kilkanaście dni temu organizowaliśmy piknik rodzinny w tym miejscu – mówi mieszkanka Gogolina, która poinformowała nas o całej sytuacji (dane do wiadomości redakcji). – Na terenie parku przebywało całkiem sporo osób, w tym także dzieci. Część przesiadywała w okolicach tężni, inni uprawiali sport.
Osoby z zainteresowaniem przyglądały się sarnom. Nieświadomi zagrożenia ludzie podchodzili bardzo blisko do zwierzyny, a niektórzy próbowali sobie robić zdjęcia. Sęk w tym, że może to doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji.
- Wydawało nam się, że te zwierzęta były lekko spłoszone i nie wiedziały jak z tego parku się wydostać – tłumaczy interweniująca. – Zastanawialiśmy się, czy sprawy nie zgłosić do straży miejskiej, albo do innych służb.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 20 maja - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze