Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/s/8/reklama
wtorek, 17 czerwca 2025 19:54
Przeczytaj:
Reklama https://partner-projekt.pl/
Reklama https://www.tygodnik-krapkowicki.pl/artykul/5234,program-czyste-powietrze-w-nowej-odslonie-nareszcie-cieply-zdrowy-dom-na-lata
Reklama Senator RP Beniamin Godyla
Z boiska na pole golfowe

Kamień Śląski nową areną dla Probierza. Były selekcjoner szykuje się do rywalizacji

Nie zdążył jeszcze dobrze zejść z trenerskiej ławki, a już szykuje się do nowej rywalizacji. Michał Probierz, który zaledwie kilka dni temu zrezygnował z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski w piłce nożnej, pojawi się w naszym regionie.
Kamień Śląski nową areną dla Probierza. Były selekcjoner szykuje się do rywalizacji

Autor: https://x.com/probierzmichal

Michał Probierz zaskakuje kibiców – po rezygnacji z prowadzenia reprezentacji Polski nie odpoczywa, tylko… wraca do rywalizacji.

Kamień Śląski szykuje się na wyjątkowe mistrzostwa Polski seniorów w golfie. Wśród uczestników znajdzie się dobrze znane nazwisko z piłkarskich boisk i ostatnio z pierwszych stron gazet - Michał Probierz, który ponownie stanie w sportowych szrankach — tym razem jednak z golfowym kijem w dłoni, a nie z notatnikiem taktycznym. Już w dniach 19–21 czerwca zobaczymy go na polu golfowym w Kamieniu Śląskim.

Dla 52-latka to nie pierwszy kontakt z golfem. Od lat mówi o tej dyscyplinie jako o formie aktywnego wypoczynku, która pozwala mu złapać oddech i dystans — coś, czego z pewnością potrzebuje po emocjonującym, a miejscami burzliwym okresie pracy z reprezentacją. W swoim sportowym CV ma udział w wielu amatorskich turniejach, imprezach charytatywnych i spotkaniach integracyjnych środowiska golfowego. W tych kręgach Probierz to nie nowicjusz, a wręcz rozpoznawalna postać.

Choć tym razem nie chodzi o punkty FIFA, a o handicap golfowy, pewne jest jedno — Michał Probierz to człowiek rywalizacji. Czy odnajdzie się w innej, bardziej zielonej scenerii sportowej? Przekonamy się już w nadchodzących dniach. Jedno jest pewne: nawet gdy schodzi ze stadionu, nie przestaje być sportowcem z krwi i kości.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama