Wszystko zaczęło się w 1865 roku, gdy pałac wraz z okolicznymi ziemiami trafił w ręce podpułkownika Franza Huberta von Tiele-Wincklera. Nowy właściciel, pochodzący z potężnego rodu przemysłowców, od razu przystąpił do ambitnego projektu. Połączył Moszną z drugą rodzinną posiadłością – Kujawami – budując specjalną szosę, tworząc w ten sposób jednolity, ogromny kompleks o powierzchni 3825 hektarów.
Jego ambicją było nie tylko pomnożenie majątku, ale i jego upiększenie. Obsadzano drogi, zazieleniano nieużytki, modernizowano systemy melioracyjne i drenażowe. Dzięki starannemu planowaniu, granice między gruntami gospodarczymi a parkiem stały się płynne i niemal niezauważalne.
W cieniu starych dębów i lip
Trzeba jednak pamiętać, że park w Mosznej ma jednak korzenie sięgające głębiej niż czasy Tiele-Wincklerów. Jednym z jego najstarszych elementów jest urokliwa aleja lipowa, założona już w 1770 roku w stylu francuskim. Otoczona kanałami, do dziś stanowi jeden z najcenniejszych i najpiękniejszych widoków, rozpościerających się z okien pałacu.
Równie imponujący jest inny starodrzew – 9,5-hektarowy obszar porośnięty setkami dębów, których pnie osiągały nawet 6 metrów w obwodzie. Gdy w 1867 roku przystępowano do porządkowania tej enklawy, postanowiono zachować wszystkie istniejące drzewa, co świadczy o szacunku dla dziedzictwa przyrodniczego.
Aleja Cesarska
Prawdziwy rozmach inwestycyjny widać jednak w nowych założeniach. W 1868 roku powstała reprezentacyjna Aleja Cesarska – trakt o długości 1500 metrów i szerokości 30 metrów, utworzony z czterech rzędów lip. Pozostałe części parku utrzymano w stylu angielskim, swobodnym i naturalistycznym, obsadzając je różnorodnymi gatunkami drzew i krzewów.
Aby zobrazować skalę tych prac, sięgnijmy do liczb. Jak podają źródła historyczne, w latach 1867–1879, z wyjątkiem dwóch lat przerwy, na terenie posiadłości zasadzono łącznie 988 811 roślin. W tej gigantycznej liczbie znalazło się: 171 887 większych drzew i krzewów, 207 884 roślin żywopłotowych, 609 040 sadzonek z małych szkółek. Każda z tych roślin wymagała pielęgnacji i ochrony. Aż 190 643 sztuki zabezpieczono przed zającami i sarnami, owijając je gałązkami świerkowymi lub słomą rzepakową.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 18 listopada - E-WYDANIE dostępne tutaj.




![[ZDJĘCIA] Żniwniok 2025 w Obrowcu – cała gmina świętowała na dożynkach [ZDJĘCIA] Żniwniok 2025 w Obrowcu – cała gmina świętowała na dożynkach](https://static2.tygodnik-krapkowicki.pl/data/articles/sm-4x3-zdjecia-zniwniok-2025-w-obrowcu-cala-gmina-swietowala-na-dozynkach-1756711858.jpg)



![[Z OSTATNIEJ CHWILI] Tymczasowy most w Krapkowicach otwarty! Kluczowa przeprawa już przejezdna! [Z OSTATNIEJ CHWILI] Tymczasowy most w Krapkowicach otwarty! Kluczowa przeprawa już przejezdna!](https://static2.tygodnik-krapkowicki.pl/data/articles/sm-4x3-z-ostatniej-chwili-tymczasowy-most-w-krapkowicach-otwarty-kluczowa-przeprawa-juz-przejezdna-1734951808.png)

Napisz komentarz
Komentarze