Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 12 grudnia 2025 00:55
Przeczytaj:
Reklama https://www.bskrapkowice.pl/klienci-indywidualni/kredyty/kredyt-gotowkowy
Reklama https://franczyza.zabka.pl/pl/?gclsrc=aw.ds&gad_source=1&gad_campaignid=20888612843&gclid=Cj0KCQjwuKnGBhD5ARIsAD19RsbjH-Q9Z77BN65AIx5NPUPMymXVBxA4zC2VrTi_5efDateacXS0IykaAiuqEALw_wcB
Reklama Senator RP Beniamin Godyla
Reklama https://psm-metallbau.pl/

Czyje śmieci, czyje?

W sąsiedztwie Centrum Bioróżnorodności na ul. Wyzwolenia w Gogolinie ktoś porzuca odpady. Interwencję w tej sprawie zgłosił do Urzędu Miejskiego w Gogolinie i poinformował też Główny Inspektorat Ochrony Środowiska oraz do naszej redakcji jeden z mieszkańców.
Czyje śmieci, czyje?

Zgłoszenie wraz z dokumentacją zdjęciową zostało przesłane wieczorem 27 października. Wynika z niej, że porzucane są tam odpady różnego typu m.in. bio, budowlane, komunalne, a nawet – jak sugeruje zgłaszający – mogą być to również odpady niebezpieczne. Czytelnik zadaje dużo pytań: „kto porzuca tam odpady?”, „czy dzieje się to za zgodą tutejszych organów?”, „dlaczego mimo zamontowania tam tablicy z „zakazem śmiecenia” nikt nie reaguje?”, „widać, że procedura trwa dłuższy czas, jak zamierzają państwo zrekultywować teren?”, „czy porzucanie odpadów w taki sposób nie stwarza zagrożenia dla wód gruntowych?”, „dlaczego skarpa gdzie zrzuca się śmieci jest niezabezpieczona?”.

Jak ustaliliśmy, już następnego ranka na miejscu zjawili się przedstawiciele urzędu miejskiego wraz ze strażnikami miejskimi.

- Wdrożyliśmy postępowanie wyjaśniające, będziemy dochodzić, kto porzucił tam te rzeczy i jeśli zostanie to ustalone, sprawcy będą pociągnięci do odpowiedzialności – zapowiada wiceburmistrz Krzysztof Reinert. - Oczywiście, że nie było zgody na składowanie odpadów i tak – zawsze prowadzimy rekultywację.

Szczegóły i więcej informacji z powiatu krapkowickiego w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 31 października - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamahttps://helios.pl/kedzierzyn-kozle/kino-helios/repertuar
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: RolnikTreść komentarza: Ciekawe ile z tych ludzi w ostatnim roku wypożyczyło książkę w bibliotece albo jakąś przeczytało?Data dodania komentarza: 3.12.2025, 22:01Źródło komentarza: [ZDJĘCIA] Zdzieszowice mają nową bibliotekę! Zobacz, co kryje w środku nowoczesny „dom książek”, o którym mówi całe miastoAutor komentarza: ParagrafTreść komentarza: Ograniczenie prędkości do 40 km/h obowiązuję tam zgodnie z przepisami tylko na odci***u ok. 391m, to znaczy jadąc od strony Zdzieszowic od miejsca postawienia znaku ograniczenia prędkości do 40 km/h aż do skrzyżowania z ulicą Zamkową i Działkowca. Dalej już obowiązuje prędkość 50 km/h, a niektóre pipy dalej jadą tam 40/godzinę i mniej. To też powinno być w końcu karalne.Data dodania komentarza: 3.12.2025, 14:50Źródło komentarza: Chcą by zdjęli nogę z gazuAutor komentarza: janTreść komentarza: To pokazuje ze prezydent miał rację nie podpisując tzw . ustawy łancuchowejData dodania komentarza: 2.12.2025, 20:50Źródło komentarza: Dramat nad stawami Gold. Dwa agresywne psy zagryzły sarnę – policja szuka właścicielaAutor komentarza: PsiarzTreść komentarza: Sam mam psy i mimo, że są dobrze wychowane i słuchają komend, zawsze chodzę na spacery z kagańcem. W Polsce niestety w dużej mierze właścicielami psów są osoby, które nigdy nie powinni ich mieć. Dla właściciela kara, a agtresywne psy do uśpienia, aby taka sytuacja się już nie powtórzyła.Data dodania komentarza: 29.11.2025, 15:48Źródło komentarza: Dramat nad stawami Gold. Dwa agresywne psy zagryzły sarnę – policja szuka właścicielaAutor komentarza: janTreść komentarza: 120 to taka normalna prędkośćData dodania komentarza: 26.11.2025, 11:26Źródło komentarza: Chcą by zdjęli nogę z gazuAutor komentarza: ElaTreść komentarza: czym się różni mała firma od dużej panie BurmistrzuData dodania komentarza: 22.11.2025, 08:55Źródło komentarza: Krapkowice: podatki w górę! Gorąca dyskusja i spór o przyszłość lokalnych przedsiębiorców.
Reklama
Reklama