Rajczyni zwróciła się do samorządowców, aby pamiętali o tej dacie. Zaproponowała, by z tej okazji przypomnieć szczególnych mieszkańców Otmętu.
- Niewątpliwie do takich należą dwaj księża, którzy przyczynili się do rozwoju nie tylko Otmętu – mówiła radna Maria Karwecka. - Mam na myśli m.in. księdza Karola Koziołka. Był on wybitnym Polakiem. Przed wojną działał w Związku Polaków w Niemczech. W latach 1930-1935 był prezesem Pierwszej Dzielnicy tegoż związku. Urodził się w Otmęcie, tutaj umarł i jest pochowany.
Rajczyni zasugerowała, że na podobną pamięć zasługuje także ksiądz Franciszek Dusza. Warto wspomnieć, że obaj księża zostali już upamiętnieni w Otmęcie poprzez nazwanie ich nazwiskami ulic.
- Ksiądz Franciszek Dusza po wojnie odbudował nasz kościół i zrobił to naprawdę wspaniale – powiedziała radna. – Był taką osobą jak jego nazwisko – „człowiekiem duszą”. Wszystkim pomagał, wspierał i przyczynił się również do wybudowania kolejnych parafii w Karłubcu, Malni i tej na Sadach. Oprócz tego to wielki społecznik w czasach kryzysu. Gdy ciężko było cokolwiek zdobyć w sklepach, to osobiście z ministrantami (chociaż bardzo poważnie chorował) dostarczał mieszkańcom Otmętu (niezależnie czy chodzili do kościoła, czy nie) produkty spożywcze, które docierały do parafii jako humanitarna pomoc z Zachodu. Wydaje mi się, że dobrze by było w jakiś sposób upamiętnić te postacie.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 21 marca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze