Gogolińscy radni odrzucili projekt uchwały w sprawie ustalenia stawek procentowych opłaty adiacenckiej. Temat wywołał burzliwą dyskusję już podczas prac komisyjnych.
Na początku wyjaśnijmy, że opłata adiacencka to opłata dotycząca właścicieli lub użytkowników wieczystych nieruchomości, których wartość wzrosła na skutek: podziału nieruchomości, scalenia i podziału nieruchomości lub budowy urządzeń infrastruktury technicznej z udziałem środków Skarbu Państwa, lub jednostek samorządu terytorialnego.
W świetle obowiązującego prawa samorządy same mogą ustalać wysokość tej opłaty. Jak miały się one prezentować w przypadku gminy Gogolin? Zgodnie z projektem uchwały w tej sprawie miały one wynieść 10% różnicy wartości w przypadku nieruchomości po podziale i wartości nieruchomości sprzed podziału oraz 15% różnicy między wartością, jaką nieruchomość miała przed wybudowaniem urządzeń infrastruktury technicznej, a wartością, jaką nieruchomość ma po ich wybudowaniu.
W uzasadnieniu do wyżej wspomnianego projektu uchwały czytamy, że wprowadzenie opłaty ma na celu m.in. „poprawić warunki życia mieszkańców”. Czy aby na pewno? Radni nie byli co do tego przekonani.
Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 11 marca - e-wydanie dostępne tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze